Abp Migliore: prawda jest w stanie przemieniać
Prawda jest w stanie przemienić ludzkie serca i dać człowiekowi nadzieję - powiedział abp Celestino Migliore. Nuncjusz apostolski w Polsce przewodniczył uroczystościom odpustowym w sanktuarium św. Ojca Pio na warszawskim Gocławiu. W liturgii wzięli udział licznie zgromadzeni duchowni diecezji warszawsko-praskiej oraz wierni, w tym władze samorządowe.
W homilii abp Migliore podkreślił rolę i znaczenie kultu świętych w chrześcijańskim życiu, tłumacząc, że poprzez przykład, jaki nam zostawili, i ich wstawiennictwo Jezus pociesza nas dzisiaj i pokrzepia. - Święci pomagają nam pozostawać w bliskim kontakcie z Bogiem oraz odkrywać każdego dnia na nowo, co jest istotne w naszym życiu - zauważył hierarcha.
Przywołując postać św. Ojca Pio, nuncjusz zwrócił uwagę na jego umiłowanie Boga i pasterką troskę o ludzką duszę. - Włoski zakonnik miał wiele darów, w tym między innymi umiejętność poznawania stanu ludzkiego serca. Dzięki temu oraz wytrwałej, wielogodzinnej posłudze w konfesjonale można by go nazwać "strażnikiem Bożej Prawdy" - powiedział abp Migliore. Przyznał przy tym, że świętość nie pozbawiła Ojca Pio nieco szorstkiego charakteru i małej wylewności w kontaktach z innymi. Mimo to był on zawsze szczery i bez ogródek mówił wszystkim całą prawdę. - Prawda często nas boli i wprawia w zakłopotanie. Jeśli jednak zostaje przyjęta, przemienia rzeczywistość, budzi w sercach pokój, daje nadzieję, oświeca umysły oraz przywraca odwagę - zauważył abp Migilore.
Podkreślił również zaangażowanie włoskiego kapucyna w posługę konfesjonału, dzięki czemu zyskał on przydomek "męczennika konfesjonału" i Apostoła Bożego Miłosierdzia. - W kierownictwie duchowym osób, które się u niego spowiadały, Ojciec Pio był decydowany i stanowczy, ponieważ bardzo serio traktował posługę spowiedzi - można by wręcz powiedzieć, że dramatycznie. Nie wynikało to jednak z tego, że dyskredytował penitentów, ale z tego że brał na swoje barki ciężar grzechów innych ludzi - powiedział kaznodzieja.
Abp Migilore zwrócił także uwagę, że Ojciec Pio za przykładem św. Franciszka z Asyżu pokazał nam, że głoszenie Dobrej Nowiny dokonuje się przede wszystkim poprzez świadectwo osobistego życia. - Św. Franciszek z Asyżu miał zwyczaj mówić: Głoście Ewangelię tylko wtedy, gdy już musicie, chciał bowiem, aby głosić Ją swoją postawą, całą swoją osobą pochłoniętą przez Boga. W tym duchu czynił również włoski kapucyn, zwłaszcza w okresie, kiedy władze zakonne zakazały mu publicznych wystąpień. Jego spojrzenie było pełne Boga - Jego łagodności i dobroci - zauważył hierarcha.
Liturgię zwieńczyła litania do św. Ojca Pio i procesja z Najświętszym Sakramentem wokół kościoła.
Skomentuj artykuł