Abp Mokrzycki: kardynał Jaworski ukończył bieg swego życia i ustrzegł wiary

Fot. PAP/Darek Delmanowicz
PAP / pk

Metropolita lwowski abp Mieczysław Mokrzycki podczas mszy św. żałobnej w Lubaczowie (Podkarpackie) we wtorek wieczorem powiedział, że "ksiądz kardynał Marian Jaworski ukończył bieg swego życia i ustrzegł wiary".

Zmarły w sobotę kard. Marian Jaworski był metropolitą lwowskim od 1991 do 2008 r. Wcześniej, w 1984 r., Jan Paweł II mianował go biskupem i administratorem apostolskim polskiej części archidiecezji lwowskiej z siedzibą w Lubaczowie. We wtorek w tym mieście rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe hierarchy.

"Ksiądz kardynał Marian Jaworski ukończył bieg swego życia i ustrzegł wiary. Zatem pełni wdzięczności za jego kapłaństwo podejmujemy modlitwę wdzięczności i prosimy Boga, aby otworzył dla niego bramy raju i obdarował go wieńcem sprawiedliwości" – mówił nad trumną metropolita lwowski.

Jak zaznaczył, "wierząc w świętych obcowanie ufamy, że ten wieniec sprawiedliwości niosą święci i błogosławieni polskiego Kościoła, na których czele idzie święty i przyjaciel Jan Paweł II towarzyszący księdzu kardynałowi w doli i niedoli życia".

Abp Mokrzycki przypomniał, że kardynał Jaworski "udzielił św. Janowi Pawłowi II w ostatnich chwilach życia sakramentu namaszczenia chorych i przyniósł wiatyk".

"Czuwał przy swoim serdecznym przyjacielu stając się świadkiem jego powrotu do Domu Ojca. Prosimy więc, aby dzisiaj stał się przewodnikiem i wprowadził ks. kardynała Mariana przed oblicze Boga" – zauważył hierarcha.

Metropolita lwowski podkreślił zasługi kardynała Jaworskiego w odnawianiu po 1991 r. życia religijnego w archidiecezji lwowskiej. "Jego postawa obudziła w ludziach nadzieję" – podkreślił duchowny.

Zwrócił też uwagę, że zmarły kardynał dwukrotnie w kierowanej przez siebie diecezji podejmował papieża Jana Pawła II; w 1991 roku w Lubaczowie i 2001 roku we Lwowie.

Według metropolity lwowskiego, życie i posługa kapłańska kardynała Jaworskiego "zderzyło się ze światem niewiary, który zgotował trudny los". "On jednak nie zagniewał się na ten świat, ale jako dobry pasterz stanął wobec tego świata i głosił mu wiarę" – powiedział.

Mszę św. żałobną w konkatedrze Matki Boskiej Łaskawej koncelebrował abp Mokrzycki. Po nabożeństwie rozpoczęło się czuwanie modlitewne. W środę przed południem w Lubaczowie odbędzie się pożegnanie trumny z ciałem kardynała Jaworskiego.

Zmarły był związany z Lubaczowem, bo w 1984 r. Jan Paweł II mianował ks. Mariana Jaworskiego biskupem i administratorem apostolskim polskiej części Archidiecezji Lwowskiej z siedzibą w tym mieście.

W czwartek w kolegiacie św. Anny w Krakowie pierwszego Rektora Papieskiej Akademii Teologicznej (obecnie to Uniwersytet Papieski Jana Pawła II) pożegnają środowiska akademickie. Od godz. 16.15 trwać będzie modlitwa przy trumnie purpurata, a o godz. 17.00 rozpocznie się msza św.

Kard. Jaworski chciał być pochowany w Kalwarii Zebrzydowskiej, dokąd trafił jako młody człowiek w 1945 roku wraz z grupą kleryków Wyższego Seminarium Duchownego przeniesionego ze Lwowa. Ojcowie Bernardyni udzieli seminarium gościny, a Kalwaria Zebrzydowska stała się dla kard. Jaworskiego miejscem szczególnie ważnym.

W piątek od godz. 10.00 w kalwaryjskiej bazylice odbędzie się modlitewne czuwanie przy zmarłym, a o godz. 11.00 zostanie odprawiona msza św. z obrzędem ostatniego pożegnania w Sanktuarium Pasyjno-Maryjnym w Kalwarii Zebrzydowskiej. Trumna z ciałem kardynała, zgodnie z jego ostatnią wolą, spocznie w krypcie kaplicy cudownego obrazu Matki Bożej Kalwaryjskiej.

Duchowny zmarł w sobotę wieczorem w Krakowie. Miał 94 lata. Kardynał Jaworski był pierwszym rektorem Papieskiej Akademii Teologicznej, a od 1991 do 2008 roku pierwszym po II wojnie światowej arcybiskupem metropolitą lwowskim obrządku łacińskiego. W 1992 roku został pierwszym przewodniczącym Konferencji Episkopatu Ukrainy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Mokrzycki: kardynał Jaworski ukończył bieg swego życia i ustrzegł wiary
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.