Abp Pezzi bardzo życzy sobie wizyty papieża w Rosji, ale....
W czwartek 4 lipca papież Franciszek przyjmie na audiencji w Watykanie prezydenta Rosji Władimira Putina. "Przede wszystkim oczekujemy kontynuacji dialogu, ponieważ będzie to już trzecie spotkanie prezydenta Putina z papieżem Franciszkiem" - powiedział abp Paolo Pezzi w wywiadzie dla Radia Watykańskiego.
Ordynariusz archidiecezji Matki Bożej w Moskwie wyraził satysfakcję "z tego regularnego kontaktu". "Chociaż nie znam porządku rozmowy, mam nadzieję, że będzie ona również dotyczyła pokoju na świecie i ochrony Stworzenia. Papież z pewnością będzie dobrze słuchał tego, co prezydent ma mu do powiedzenia, słuchanie to jego styl" - powiedział arcybiskup.
Pytany, czy Putin zaprosi papieża do Moskwy abp Pezzi powiedział: "Osobiście bardzo życzyłbym sobie tego! Z drugiej strony przypuszczam, że prezydent Putin sam z siebie nie zrobi tego z prostego powodu, że nie tylko przywódcy polityczni danego kraju powinni składać takie zaproszenie, ale przede wszystkim przywódcy religijni. W tej chwili Rosyjski Kościół Prawosławny nie wydaje się mieć wyraźnej woli do wystosowania takiego zaproszenia. Nie sądzę więc, aby rosyjski prezydent mógł zrobić taki krok z własnej woli bez wyraźnego poparcia ze strony Kościoła prawosławnego".
Rosja pod rządami Putina przeszła do agresywnej polityki zagranicznej i jest zaangażowana militarnie na Ukrainie i w Syrii. Abp Pezzi uważa, że Franciszek na pewno będzie rozmawiał ze swoim rosyjskim gościem o tych konfliktach. "Papież wydaje się tym bardzo zainteresowany i wiemy, że Rosja jest dziś ważnym graczem w niektórych częściach świata, co może umożliwić osiągnięcie tak ważnego celu, jakim jest pokój" - zaznaczył hierarcha.
Będzie to trzecie spotkanie papieża z Putinem. Pierwsze miało miejsce 25 listopada 2013 r., a drugie niecałe dwa lata później, 10 czerwca 2015 r.
Stolica Apostolska i Federacja Rosyjska w 1990 r. ponownie nawiązały relacje dwustronne, a w 2009 r. przywróciły pełne stosunki dyplomatyczne.
Skomentuj artykuł