Abp Ryś do nowych księży: zamieszkajcie w waszym kapłaństwie

- Zamieszkajcie w waszym kapłaństwie. Poczujcie się w nim jak w domu - powiedział abp Grzegorz Ryś, zwracając się do kandydatów do święceń kapłańskich.

Sobota 4 czerwca br. jest wyjątkowym dniem dla dziesięciu diakonów archidiecezji łódzkiej, którzy w katedrze przyjęli święcenia kapłańskie. Liturgii celebrowanej o godz. 10:00 przewodniczył abp Grzegorz Ryś, a towarzyszyli mu abp senior Władysław Ziółek, bp Ireneusz Pękalski oraz bp Marek Marczak. W Eucharystii wzięli udział księża diecezjalni i zakonni, siostry zakonne oraz rodzice, rodzina i przyjaciele księży neoprezbiterów.

Kandydatami do święceń byli: dk. Krystian Felijakowski z par. św. Antoniego Padewskiego, św. Stanisława, biskupa i męczennika oraz Matki Boskiej Różańcowej w Tomaszowie Mazowieckim, dk. Dawid Gajda z par. św. Wojciecha, biskupa i męczennika w Ujeździe, dk. Wojciech Jóźwik z par. Świętej Rodziny w Rokicinach Kolonii, dk. Damian Klepacz z par. Najświętszego Serca Jezusowego w Kurowicach, dk. Łukasz Kowalski z par. Miłosierdzia Bożego w Pabianicach, dk. Damian Kubiś z par. Narodzenia NMP w Bełchatowie, dk. Krzysztof Majda z par. Matki Boskiej Częstochowskiej w Ksawerowie, dk. Kamil Rusak z par. św. Stanisława, biskupa i męczennika w Rzgowie, dk. Konrad Świnoga z par. św. Jadwigi Królowej w Tomaszowie Mazowieckim, dk. Hieronim Wróblewski z Archidiecezjalnego Seminarium Misyjnego Redemptoris Mater w Łodzi.

"Najpierw kerygmat, najpierw ewangelizacja, a potem nauczanie"

W homilii arcybiskup Grzegorz zwrócił się do prezbiterów mówiąc między inni - Słowo Boga zaleca wam i hierarchię działania, i kolejność działania. Najpierw kerygmat, najpierw ewangelizacja, a potem nauczanie. Jeśli ludzie mają tę naukę przyjąć, potrzebują się najpierw poddać władzy Boga. Kiedy są poddani władzy Boga, inaczej słuchają tego, co nauczacie. Nie odwracajcie tego porządku, bo to jest stawianie wozu przed koniem - podkreślił kaznodzieja.

- Uczeń, którego Jezus kochał - tak macie od dziś na imię! - tłumaczył łódzki pasterz. - Jeśli nie, to ta Ewangelia jest przypadkowa! To jest słowo dla was na drogę do kapłaństwa. Drugim słowem, które Jan odnosi do siebie jest "świadectwo". Ten uczeń daje świadectwo. Wasza decyzja nie jest na dzisiaj, nie jest na rok, nie jest na pięć lat, jest na zawsze! Świadectwo trwania - zamieszkania! Zamieszkajcie w waszym kapłaństwie. Poczujcie się w nim jak w domu. Nie traktujcie kapłaństwa, które można zdjąć z siebie razem z sutanną na dwa miesiące wakacji. Teraz nie jestem księdzem, bo zdjąłem sutannę. Zamieszkajcie w kapłaństwie, zamieszkajcie w tym, co je określa! Trwaj na modlitwie, trwaj w Eucharystii, trwaj w spowiadaniu, trwaj w celibacie, trwaj w posłuszeństwie. Niech ludzie mają to doświadczenie trwałości spotykając się z wami, niech mają doświadczenie czegoś, co jest trwałe, a nie jak momencik. Zapalił się i zgasł. Świadectwo Jana to jest świadectwo trwania, a nie świadectwo męczeństwa - zaznaczył hierarcha.

Dzisiejsza Msza święta święceń kapłańskich, była pierwszą, którą dziesięciu nowych księży, celebrowało w swoim życiu. Liturgię zakończyły podziękowania skierowane do biskupów, przełożonych seminaryjnych oraz rodziny.

Przed błogosławieństwem metropolita łódzki wręczył księżom neoprezbiterom książeczki jurysdykcyjne (dokument uprawniający do sprawowania sakramentu pokuty i pojednania), testimonia (dokument potwierdzający otrzymanie święceń) oraz dekrety związane z ich przyszłą posługą.

W najbliższych dniach księża neoprezbiterzy będą celebrować Msze święte prymicyjne w swoich rodzinnych parafiach, Wyższym Seminarium Duchownym oraz w sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze.

Źródło: KAI / pk