Abp Ryś na pogrzebie mamy: była nam oddana całkowicie

fot. ks. Paweł Kłys

"Zawsze myślała o sobie przede wszystkim jako o matce" - powiedział metropolita łódzki w czasie homilii wygłoszonej na pogrzebie mamy.

Arcybiskup Grzegorz Ryś w czasie pogrzebu mamy - śp. Marii Ryś - wspominał jak wyglądało jego dzieciństwo i czego nauczył się od rodziców. Arcybiskup przypomniał, że w rodzinnym domu było skromnie, jednak mimo to rodzice starali się za wszelką cenę polepszyć życie swoich dzieci i ciężko pracowali.

- Pamiętam takie dobry, kiedy mama spędzała je całe w aptece - powiedział abp Ryś w czasie homilii. - W naszym domu było tak - nigdy nie było za dużo, ale nigdy nie było o to żadnego żalu - wspominał arcybiskup.

"Moja mama żyła w innym świecie"

Arcybiskup przyznał, że w domu oboje rodzice uczyli swoje dzieci bardziej dawania niż brania, jeśli coś zbywało, to nie wyrzucało się tego na śmieci, ale przekazywało tym, którzy mogli tego potrzebować - Jeżeli główną cecha świata jest konsumpcja, to moja mama żyła w innym świecie - podkreślał abp Ryś.

DEON.PL POLECA


Jak wspomina arcybiskup, szczególną lekcję wiary od rodziców otrzymał dwa lata temu. Ci postanowili wspólnie się pomodlić Koronką do Bożego Miłosierdzia i zaprosili syna do przyłączenia się. - Wszedłem do pokoju i siadłem na fotelu. A mama i tata uklęknęli. Dla mamy uklękanie było bólem, fizycznym, strasznym. Poczułem się przy nich mały w tym momencie - wspominał metropolita.

Całości homilii abp Rysia możesz wysłuchać poniżej:

Mama abp. Rysia odeszła 12 czerwca w w Święto Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Ryś na pogrzebie mamy: była nam oddana całkowicie
Komentarze (6)
MP
~Malwina Paterek
23 sierpnia 2021, 09:07
Mam nadzieję, że moje dzieci nie będą stały nad moją trumna jako... "bracia odłączeni".
FH
~Falila H.
18 czerwca 2021, 10:10
Lubię Rysia, ale "całkowicie oddana" brzmi strasznie! Nie chciałabym matki całkowicie oddanej. Nie chciałabym nikogo całkowicie oddanego.
JJ
~Jan Jan
18 czerwca 2021, 06:21
''32 Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to dla was wdzięczność?9 Przecież i grzesznicy miłość okazują tym, którzy ich miłują. 33 I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to dla was wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. 34 Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to dla was wdzięczność? I grzesznicy grzesznikom pożyczają, żeby tyleż samo otrzymać. 35 Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając.'' ( «« Łk 6 »» )
RR
~realny realista
17 czerwca 2021, 18:59
Kiedys czytalem takie opowiadanie, mama wychodzi z coreczka ktora dobrze sie uczyla, z cukierni, kupila je za to ulubione ciasteczko. Coreczka kazala je sobie oddzielnie zapakowac, chciala je z duma niesc do domu. Po drodze spotkali Cyganke z dzieckiem, wyciagala reke po to ciasteczko, coreczka spojrzala na mamusie, powiedziala , mamusiu ja im to ciasteczko dam. Dala. Potem inni ludzie widzac to powiedzieli do mamy: pani coreczka ma takie dobre serce, napewno kupi jej pani teraz jeszcze smaczniejsze ciastko. Mamusia odpowiedziala krotko, zeby komus cos dac trzeba umiec samemu sobie cos odmowic. Nie kupie wiec drugiego ciastka. Czasem o tym zapominamy, dalbym ale nie mam, ale mozemy sobie sami cos odmowic. Wtedy bedzie to naprawde uczynek Milosci.
CM
~Córko moja pisz i dalej tłumacz co napisane
17 czerwca 2021, 07:32
dawanie z tego co zbywa to rzucanie jak psom z pańskiego stołu nie takiego dawania uczył Jezus i dlatego episkopat I Kościół ma na pieńku
16 czerwca 2021, 21:30
Boże, co za kretyn. Za co nas, Polaków, bóg pokarał takimi idiotami.