Abp Ryś: żyjąc w Duchu Świętym jesteśmy „wypychani” przez Niego do służby jedności i ewangelizacji
„Żyjąc w Duchu Świętym jesteśmy «wypychani» przez Niego do służby jedności i ewangelizacji” – mówił w Bydgoszczy abp Grzegorz Ryś. Był on gościem V Forum Charyzmatycznego, po którym spotkał się z kapłanami diecezji bydgoskiej.
Metropolita łódzki poruszył temat Charis, nowej służby koordynującej wszystkie grupy i wspólnoty charyzmatyczne, istniejące w Kościele katolickim. Służba ta została powołana przez Franciszka i oficjalnie weszła w życie w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, 9 czerwca 2019 roku. Tym samym zastąpiła dwie wcześniejsze, działające przy Watykanie. – Ojciec Święty mówił o Duchu Świętym, który jest „Suwerenem w Kościele”. Prowadzi Go swoimi drogami, a naszym zadaniem jest ich odczytywanie – mówił abp Ryś.
Charis, czyli łaska lub „strumień łaski”. - To służba, która powinna budować mosty między wszelkimi rzeczywistościami charyzmatycznymi. Potrzeba modlitwy, by to się udało, ponieważ jesteśmy takim Kościołem, „w którym każdy gra na własnych skrzypcach i najlepiej, by sąsiad o tym nie wiedział”. Mamy duży kłopot ze wspólną pracą, a tymczasem zamysł papieża, więcej Ducha Świętego, jest taki, by nas łączyć, scalać – podkreślił metropolita łódzki.
Zdaniem abp. Rysia, jedność tę należy budować wokół czterech filarów. Są nimi: chrzest w Duchu Świętym, posługa miłosierdzia, ekumenizm oraz ewangelizacja.
Mówiąc o posłudze miłosierdzia duchowny nawiązał do roli diakonatu stałego, wskazując na powrót do tradycji pierwotnego Kościoła, gdzie osoby będące kardynałami, odpowiadały w Wiecznym Mieście za czyny miłosierdzia. – To nam gdzieś przepadło. Mamy diakonów na chwilę, których święcimy na prezbiterów. Dlatego wezwanie do posługi i dzieł miłosierdzia, jest odkryciem tego, co w Kościele przez wieki było niesłychanie ważne. To jest ta pierwsza przestrzeń, w której możemy się spotkać – powiedział abp Ruś.
Mówiąc o ekumenizmie, hierarcha nawiązał do czasu trwającego synodu w archidiecezji łódzkiej, na terenie której istnieje wiele inicjatyw, podejmowanych przez wiernych różnych wyznań. – Pomimo tego to doświadczenie dotyczy znikomej mniejszości wiernych, więc jest o czym myśleć – mówił, przywołując papieży św. Jana Pawła II i Franciszka, którzy definiują ekumenizm, jako wymianę duchowych darów między Kościołami. – Ekumenizm jest wtedy, kiedy jesteśmy wzajemnie otwarci na to, co Duch Święty czyni w różnych wspólnotach – stwierdził.
Abp Ryś stwierdził, że zwłaszcza po pandemii ewangelizacja stała się pilnym wyzwaniem. – Poddajemy się myśleniu, „że Kościół się zwija”. Przykładem mogą być seminaria duchowne. Czy ktoś jednak myśli o tym, by wyjść do młodych ludzi, by się ta tendencja odwróciła? Mam już dość i rezygnuję, czy pytam Ducha Świętego, co mam zrobić? – pytał metropolita łódzki.
Podczas spotkania, które odbywało się w oratorium św. Jana Pawła II przy kościele jezuitów, był czas na dialog z gościem. Księża pytali abp. Rysia m.in. o przygotowanie do sakramentów małżeństwa i bierzmowania. – Kluczowe jest to, by inicjacja do sakramentu bierzmowania następowała we wspólnocie wiary, a nie w szkole – stwierdził metropolita łódzki.
Skomentuj artykuł