Abp Skworc: patriotyzm dziś to przede wszystkim wprowadzanie pokoju
Patriotyzm dziś to przede wszystkim wprowadzanie pokoju, nawet z uwzględnieniem zasady, jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny – powiedział metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.
Zadaniem państwa jest obrona obywateli i niesienie im pomocy w sytuacji nieprzewidzianych zagrożeń – przekonywał hierarcha podczas mszy za ojczyznę odprawionej w Narodowe Święto Niepodległości w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Zaapelował zarazem do wszystkich, by mimo trudnych czasów byli "prorokami nadziei".
Abp Skworc mówił w homilii, że świętując rocznicę odzyskania niepodległości i modląc się za ojczyznę, nie można nie zauważać "trudnych kontekstów zewnętrznych i wewnętrznych", w których przyszło nam funkcjonować jako osobom, rodzinom, jako społeczeństwu, wspólnocie narodowej i państwowej.
"W ostatnich latach ludzkość nawiedzają – jak biblijne plagi egipskie – coraz to nowe katastrofy. Od pandemii poczynając, poprzez konflikty zbrojne i ruchy migracyjne, a na kryzysach gospodarczych i energetycznym kończąc. A na horyzoncie świata majaczy już widmo głodu i społecznego chaosu. Jesteśmy poruszeni gwałtownością i złożonością tych wyzwań, a rządzenie coraz bardziej przypomina interwencyjne działanie straży pożarnej" – powiedział hierarcha.
Ocenił, że wśród wielu punktów zapalnych jednym z najbardziej niebezpiecznych jest tocząca się wojna, która – jak podkreślił – jest zawsze klęską ludzkości.
"Jest klęską każdego i wszystkich. I tą klęską mogą się podzielić: organizacje międzynarodowe od ONZ-tu poczynając, dyplomacja oraz Kościoły i Cerkwie, niepotrafiące zgodnie głosić ewangelicznego przesłania pojednania, przebaczenia i pokoju, a nade wszystko wspólnie działać na rzecz zachowania Bożego przykazania: nie zabijaj!" – zaznaczył.
Nawiązując do słów Jana XXIII z Soboru Watykańskiego II, arcybiskup przekonywał, że jednak nie należy widzieć wszystkiego w czarnych barwach, narzekać na zły świat, uciekać przed nim czy dążyć do jego potępienia.
"Temu światu, albo lepiej to ujmując, ludziom, którzy są w tym świecie, bardziej od +proroków niedoli+ potrzebni są +prorocy nadziei+. I nie chodzi tu o głoszenie naiwnego huraoptymizmu, lecz o nadzieję chrześcijańską: głęboką i pewną, ponieważ zakotwiczona jest w Chrystusie" – przekonywał.
Arcybiskup przytoczył też słowa Johna Steinbecka, który odbierając Literacką Nagrodę Nobla w dobie kryzysu kubańskiego i groźby użycia broni nuklearnej, mówił, że ludzkość, pełna obaw i nieprzygotowana, objęła panowanie nad życiem i śmiercią całego świata, stała się największym zagrożeniem dla samej siebie, lecz także jest naszą jedyną nadzieją".
W dalszej części kazania arcybiskup mówił, że "jako ludzie wiary odrzucamy katastroficzne wizje, obecne nieraz w prywatnych objawieniach i wizjach futurologów. Pragniemy być prorokami nadziei".
"Patriotyzm dziś – Anno Domini 2022 – to przede wszystkim wprowadzanie pokoju, nawet z uwzględnieniem zasady: si vis pacem para bellum – jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny, bo zadaniem państwa jest obrona obywateli i niesienie im pomocy w sytuacji nieprzewidzianych zagrożeń" – powiedział abp Skworc.
"Niech nie zabraknie tu roztropności (...) i kardynalnej cnoty osobistej i społecznej. To roztropność pozwala trafnie rozpoznać prawdziwe dobro i powinność moralną, co należy czynić w konkretnej sytuacji oraz jak wybrać najodpowiedniejsze środki do realizacji tego działania. Roztropność, która przeciwstawia się szaleństwu oraz pokusom i porywom ludzkiej pychy jest bowiem fundamentalną cnotą polityczną. I o nią dzisiaj Boga prosimy" – podkreśli metropolita. Jak przekonywał, aktualne kryzysy powinny mobilizować wszystkich do działania na rzecz pokoju.
Po raz kolejny przypomniał o pomocy ofiarom wojny na Ukrainie, udzielanej przez polskie rodziny, państwo, Kościoły i organizacje. Była to – jak mówił "wspólnotowa i w zasadzie jednomyślna odpowiedź".
Wojewódzkie uroczystości Narodowego Dnia Niepodległości w Katowicach, z udziałem centralnych, regionalnych i lokalnych władz i służb mundurowych, rozpoczęły się rano od złożenia kwiatów przy pomniku Powstańców Śląskich. Później uczestnicy obchodów zgromadzili się wokół pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie odczytano apel pamięci, a żołnierze oddali salwę honorową.
List do uczestników uroczystości skierował premier Mateusz Morawiecki, który napisał, że Polska – jak mało który kraj na świecie – zna cenę wolności, zarówno tę najbardziej okrutną – kiedy naród ją traci – ale również tę, którą płaci się za odzyskanie niepodległości.
"I choć jest ona bardzo wysoka, ten dziejowy moment zrzucenia pęt niewoli naznaczony jest nie tylko ciężarem poświęcenia, ale również olbrzymim ładunkiem radosnego uniesienia" – podkreślił szef rządu w piśmie odczytanym przez wojewodę śląskiego Jarosława Wieczorka.
Morawiecki zaznaczył, że Polacy są dłużnikami pokolenia, które przed laty wywalczyło niepodległość. Był to zbiorowy wysiłek, a walczący wówczas o wolność żołnierze, którzy pochodzili się z trzech zaborów, poza wrogami kraju musieli pokonać także wiele przeszkód, aby się porozumieć i zjednoczyć; jednoczyły ich symbole narodowe i słowa Mazurka Dąbrowskiego – wskazał.
"Te symbole po dziś dzień są naszą świętością i wielkim zobowiązaniem, są spoiwem, które w obecnych czasach jednoczy nas równie mocno, jak wówczas, gdy Polska przed 104 laty wracała na mapy Europy i świata" – napisał Morawiecki, który dodał, że świętując rocznicę odzyskania niepodległości, Polacy chcą manifestować przywiązanie do symboli wolności i do nieprzemijających wartości, dla których ginęli i pracowali przodkowie.
"Manifestując nasze przywiązanie do ojczyzny i spuścizny przodków, podkreślamy dzisiaj, że jesteśmy polskimi patriotami – obywatelami suwerennego kraju, świadomymi zarówno jego historycznego dziedzictwa, jak i znaczenia w dziejach europejskiej wspólnoty. Dostrzegamy też wyzwania stojące przed współczesną Polską i podchodzimy do nich z pełną odpowiedzialnością" – zaznaczył premier.
Także wojewoda Wieczorek w swoim wystąpieniu przypomniał, że odzyskanie niepodległości wiązało się z ofiarą wielu pokoleń. Podziękował zgromadzonym za udział w uroczystościach.
"To nasza obecność jest takim symbolem tego, że pragniemy kochać Polskę, że jesteśmy z Polską na co dzień, będziemy o nią dbać, a jak będzie trzeba, będziemy również o nią walczyć" – powiedział. Nawiązując do napaści Rosji na Ukrainę, Wieczorek powiedział, że wojna za wschodnią granica uświadamia, jak ważna i bezcenna jest suwerenność, niepodległość i wspólnotowa siła.
Wczesnym popołudniem wojewódzkie obchody Narodowego Święta Niepodległości przeniosą się na Stadion Śląski w Chorzowie, gdzie zaplanowano m.in. liczne atrakcje dla dzieci i wielką wystawę militariów. Wystąpi zespół Zakopower. W piątek w Katowicach zorganizowano Bieg Niepodległości im. Dziewięciu z Wujka, organizowany przez Śląskie Centrum Wolności i Solidarności. Sportową rywalizacją biegacze uczcili pamięć o górnikach zastrzelonych przez ZOMO 16 grudnia 1981 r. podczas pacyfikacji strajku w kopalni Wujek na początku stanu wojennego.
Skomentuj artykuł