Abp Skworc w stulecie urodzin ks. Blachnickiego apeluje do Oazy

(fot. https://episkopat.pl/)
KAI / kk

Musicie osobistym świadectwem przedstawić przekonującą ofertę dla ludzi szukających wartości i zrobić z nimi coś wspólnie dla jedności Kościoła  – zachęcał oazowiczów abp Wiktor Skworc.

Metropolita katowicki w Bazylice św. Antoniego w Rybniku przewodniczył Mszy św. w 100. rocznicę urodzin Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego.

Abp Skworc w homilii przypomniał życiorys założyciela Ruchu Światło-Życie. Mówił, że tajemnica świętych obcowania umacnia wiarę w jego duchową obecność pośród nas. – Naszą tu obecnością – realną bądź wirtualną – zaświadczamy, że dzieło Sługi Bożego, Ruch Światło-Życie, wydało i ciągle wydaje owoce, którymi są przemienione serca dzieci, młodzieży, dorosłych, małżonków, rodzin – wskazywał arcybiskup.

Przypominał jego lata młodzieńcze i działalność harcerską, potem czas okupacji,  i działalność konspiracyjną, osadzenie w więzieniach i obozach – czas, kiedy nastąpiło jego nawrócenie. Przywołał też lata formacji seminaryjnej i trudny okres pracy duszpasterskiej, okres studiów i wykładów w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, w tym zaangażowanie w realizowanie postanowień

Soboru Watykańskiego II, którego owocem jest dzieło Ruchu Światło-Życie. Wspominał też ostatnie lata życia ks. Blachnickiego przeżyte na obczyźnie w Carlsbergu.

Kościół jest jak żywy organizm, krąży w nim krew, odżywia się i oddycha, żyje dzięki włączeniu się w tę pracę wewnętrzną wszystkich jego cząstek, od biskupów i kapłanów po dzieci. Całe Ciało, stosownie do otrzymanych darów i możliwości, umacnia i buduje miłość w Kościele. Świadectwo, służba i liturgia to trzy działania, które składają się na żywy Kościół” – te słowa Sługi Bożego cytował arcybiskup Skworc.

Zaznaczał, że doprowadzenie wiernych do tej prawdy ks. Franciszek uważał za najważniejszą sprawę, temu miał służyć Ruch Światło-Życie. Miał być „Oazą Żywego Kościoła”.

W 100-lecie urodzin założyciela Ruchu abp Wiktor Skworc pytał o kondycję Ruchu.  Mówił, że nieraz odnosi się wrażenie, że ostatnio – i to nie tylko z powodu pandemii – jakby mniej ukazuje piękno i wielkość Kościoła.  – Jakby za mało było ruchu w „Ruchu”. Stał się jakby bardziej „wsobny”, mniej wychodzący do, a przecież oczekiwany jest jego głos „pośrodku współczesnego świata”, aby był zrównoważeniem dla często uproszczonej, a nawet krzywdzącej oceny rzeczywistości Kościoła, jaką słyszymy  – wskazywał metropolita katowicki.

Arcybiskup przywołał biblijną historię z Księgi Daniela, kiedy trzej hebrajscy młodzieńcy byli wezwani przez króla Nabuchodonozora do oddania czci złotemu bożkowi. Zdecydowanie odmówili. Zostali ukarani i wrzuceni do pieca ognistego. Bóg jednak ich uratował.

Abp Skworc zauważył pewną analogię. – Ktoś powie, że dziś jako wspólnota Kościoła, jako pasterze, duszpasterze i wierni zostaliśmy wrzuceni w ogień krytyki. (…) Od trzech młodzieńców możemy się uczyć zajęcia w tej sytuacji właściwej postawy, a jest nią postawa modlitwy i pełnienia swojego powołania, swojej misji  – mówił. Do takiej postawy zachęcał metropolita katowicki.

Jak zaznaczał, to właśnie modlitewna wspólnota jest właściwą odpowiedzią na zjawisko ognia krytyki. – Dlatego reanimujcie wszystkie wspólnoty; modlitwą wspierajcie waszych pasterzy i duszpasterzy; dajcie o nich zgodne świadectwo, zgodne z waszym doświadczeniem  – wzywał.

Zachęcił oazowiczów do świadczenia o tym, że Ruch się nie wypalił. – Trzeba ponownie przyjąć wizję odnowy Kościoła w całej ojczyźnie i ją realizować (…) trzymając się charyzmatu i zasady: Światło-Życie  – podkreślał hierarcha.

Zachęcał, by Ruch na wszystkich poziomach swoich struktur starał się zachować proporcję pomiędzy przeszłością a potrzebą dynamizmu. Mówił, że szczególnie młode pokolenie potrzebuje ożywczych oaz.

Zwracając się do oazowiczów, zachęcił ich, by przeczytali życiorys Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. To ma im dać nowe motywy i impulsy do działania. Wskazywał, że kiedyś pandemia się skończy.

– Nie możecie się zamknąć na zawsze w sferze wirtualnej. Musicie być gotowi „w realu”, by osobistym świadectwem przedstawić przekonującą ofertę dla ludzi szczerze szukających wartości i zrobić z nimi coś wspólnie dla jedności Kościoła  – zachęcał abp Skworc.

Hierarcha podkreślał, że przyszłość Kościoła to niezmiennie parafie i małe, żywe grupy, czyli oazy niosące w sobie prawdę (Światło) Ewangelii i Życie dynamiki wspólnoty ludzi zgromadzonych wokół Jezusa. Zachęcił, by wzorem założyciela oazowicze nieśli w nowe stulecie ciągle aktualne przesłanie Ruchu Światło-Życie. – Jesteście posłani. Macie misję do spełnienia! – dodał na koniec.

Metropolita katowicki w Bazylice św. Antoniego w Rybniku przewodniczył mszy św. w 100. rocznicę urodzin Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. W liturgii uczestniczyli biskupi pomocniczy z Katowic, w tym postulator procesu beatyfikacyjnego ks. Franciszka – bp Adam Wodarczyk. Był też moderator generalny Ruchu, ks. Marek Sędek, a także delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Ruchu Światło-Życie, bp Krzysztof Włodarczyk. W uroczystości uczestniczyli księża związani z Ruchem, a także delegacje członków oazy. Msza była transmitowana w Radiu eM i online.

Jutro (czwartek, 25 marca) obchody setnych urodzin założyciela oazy przeniosą się do Katowic. W Kościele Akademickim (krypta katedry Chrystusa Króla), wykładowcy, studenci i absolwenci Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego spotkają się na wspólnej modlitwie i godzinie świadectw.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Skworc w stulecie urodzin ks. Blachnickiego apeluje do Oazy
Komentarze (2)
AN
~Alicja Nowak
24 marca 2021, 23:15
I tu tkwi błąd: "Musimy" nie "Musicie".
KW
~ka we
24 marca 2021, 22:57
A może ten ogień krytyki o którym mówi biskup, nie jest ogniem trzech młodzieńców, a bardziej tym z Sodomy? Czy znajdziemy 10 sprawiedliwych wśród biskupów?