Abp Stanisław Nowak o Bożym Miłosierdziu

(fot. PAP/Waldemar Deska)
KAI / pk

O ogólnopolską wielką peregrynację obrazu Jezusa Miłosiernego z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski zaapelował abp Stanisław Nowak w czasie drugiego dnia IV Międzynarodowego Kongresu Apostołów Bożego Miłosierdzia, który odbywa się w Krakowie-Łagiewnikach.

Drugi dzień Kongresu przebiega pod hasłem "Nauczanie o Bożym Miłosierdziu - encyklika Dives in misericordia".

Wykład "Prawda o Bogu i o człowieku w świetle tajemnicy Bożego miłosierdzia" wygłosił ks. prof. Jan D. Szczurek. Prelegent zauważył, że poprzez swoje miłosierdzie Bóg pozwala się widzieć już w doczesności. "Jest to oczywiście widzenie przez wiarę. Dzięki miłosierdziu człowiek osaczony przez zło może doświadczyć troski i bliskości Boga" - mówił ks. Szczurek.

Krakowski kapłan stwierdził też, że miłosierdzie uświadamia człowiekowi prawdę o nim samym. "W jej świetle człowiek poznaje swoje zranienia i równocześnie uzdrawiającą moc Bożego miłosierdzia, objawiającego się w krzyżu Chrystusa. Dzięki tej mocy człowiek odzyskuje swoją godność" - zapewniał.

DEON.PL POLECA

Prelegent podsumował, że niepojęta miłość Boga do człowieka wyraża z jednej strony doskonałość i świętość Boga a z drugiej aktualną niedoskonałość człowieka, który jednak jest wezwany do uczestnictwa w Jego świętości: "Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski". To wezwanie napełnia nas nadzieją i wielką radością, bo sprawia, że staje się dla nas możliwe naśladowanie samego Ojca, który jest w niebie" - zakończył ks. Szczurek.

Tematem podjętym przez abp. Stanisława Nowaka z Częstochowy była kwestia ustanowienia Święta Miłosierdzia i jego konsekwencje pastoralne. Emerytowany arcybiskup częstochowski zaznaczył, że "świętowanie to branie na serio sakramentów Eucharystii oraz pokuty i pojednania".

Abp Nowak podkreślił znaczenie przeżywania Święta w rodzinach i wspólnotach charyzmatycznych. Zachęcał do gromadzenie się rodzin wokół biblijnych cytatów dotyczących miłosierdzia Bożego oraz przy lekturze "Dzienniczka" św. Siostry Faustyny. "Żeby ta miłość Boża się rozżarzała, żeby wyobraźnia miłosierdzia przybierała szerokie kręgi" - mówił abp Nowak.

Na koniec swojego wystąpienia hierarcha zaapelował do organizatorów Kongresu, aby jednym z jego owoców była ogólnopolska wielka peregrynacja obrazu Jezusa Miłosiernego z okazji 1050-lecia chrztu Polski.

IV Międzynarodowy Kongres Apostołów Bożego Miłosierdzia odbywa się w Krakowie-Łagiewnikach w dniach 3-5 października 2014 r. Przebiega pod hasłem "Jan Paweł II - Apostoł Bożego Miłosierdzia" i jest dziękczynieniem za kanonizację papieża Polaka.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Stanisław Nowak o Bożym Miłosierdziu
Komentarze (3)
J
Jan
4 października 2014, 18:21
Całość można nadal zobaczyć w TV Miłosierdzie na stronie Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.
Ż
żak
4 października 2014, 13:04
A deonowi już nie dało poinformować że zaraz po ks. bp Nowaku następnym prelegentem był o. dr Tadeusz Rydzyk z Radio Maryja i TV Trwam? Szkoła ks. Piórkowskiego działa?
KR
Krajowa Rada Dyskryminacji
5 października 2014, 00:28
Przed siedzibą Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji dojdzie 11 października, o godz. 15.00 na skwerze Księdza Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie do pierwszego z planowanych protestów przeciwko dyskryminacji Telewizji Trwam. – Mamy do czynienia ze skoordynowanym i zmasowanym atakiem na Telewizję Trwam i niezależne media katolickie. To atak wymierzony również w katolicką opinię publiczną. Myślę, że chodzi tu o zastraszenie i zniechęcenie do podejmowania różnych działań – tłumaczy w „Naszym Dzienniku” dr Krzysztof Kawęcki, wiceszef Prawicy Rzeczypospolitej. Działania dyskryminacyjne najwyraźniej mają związek z obserwowaną dużą aktywnością obywatelską ruchów opowiadających się w obronie wartości katolickich. Nałożona ostatnio przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji na Fundację Lux Veritatis kara finansowa za rzekome propagowanie przez Telewizję Trwam działań sprzecznych z prawem to jaskrawy przykład skrajnego subiektywizmu w ocenie przekazu. Telewizja Trwam 11 listopada 2013 r., jako jedyna stacja, prowadziła transmisję na żywo z Marszu Niepodległości w Warszawie. Z całego przekazu KRRiT wybrała kilkudziesięciosekundowy fragment, który w jej ocenie mógł powodować wrażenie, że prowadzący audycję i jego gość popierali niszczenie kojarzonej ze środowiskiem LGBT tęczy na placu Zbawiciela. Rada nałożyła na nadawcę 50 tys. zł kary. – Odmówiono nam prawa do niezależnego komentarza, a zatem jest to uderzenie nie tylko w wolność słowa, ale i w określone środowisko dziennikarskie, w wolne media – dodaje. Ta decyzja Rady zbiegła się z niekorzystnym orzeczeniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który uznał, że KRRiT mogła naliczyć Fundacji blisko 1 mln zł opłaty koncesyjnej za okres, w którym przyznaną Telewizji Trwam częstotliwość zajmował inny nadawca.  [url]http://www.naszdziennik.pl/wp/101405,idziemy-do-dworaka.html[/url]