KAI / pzk
„Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą” – zanotowała św. Faustyna w „Dzienniczku”. Co święta ujrzała podczas swoich wizji? I jakie znaczenie ma modlitwa za zmarłych?
„Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą” – zanotowała św. Faustyna w „Dzienniczku”. Co święta ujrzała podczas swoich wizji? I jakie znaczenie ma modlitwa za zmarłych?
Blog Ojca Leona / cspb.pl
Jest to Boża tajemnica, dlaczego Pan Jezus wybrał Helenę Kowalską, zwyczajną wiejską dziewczynę, która nie stroniła także od zabawy, aby jej przekazać tajemnicę swego Miłosierdzia. Mało tego, polecił jej rozgłaszać naukę o Miłosierdziu po całym świecie. Miłosierdzie Boże jest ratunkiem dla dzisiejszego świata. Pytamy jednak, czy świat dzisiejszy pragnie tego miłosierdzia.
Jest to Boża tajemnica, dlaczego Pan Jezus wybrał Helenę Kowalską, zwyczajną wiejską dziewczynę, która nie stroniła także od zabawy, aby jej przekazać tajemnicę swego Miłosierdzia. Mało tego, polecił jej rozgłaszać naukę o Miłosierdziu po całym świecie. Miłosierdzie Boże jest ratunkiem dla dzisiejszego świata. Pytamy jednak, czy świat dzisiejszy pragnie tego miłosierdzia.
- Można powiedzieć, że kult Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach swe początki zawdzięcza krakowskiemu spowiednikowi siostry Faustyny. Dzięki ojcu Andraszowi, klasztor w Łagiewnikach już w latach II wojny światowej stał się prężnym ośrodkiem szerzenia orędzia Miłosierdzia - mówi o. Mariusz Balcerak SJ, wicepostulator procesu beatyfikacyjnego ojca Józefa Andrasza SJ, pierwszego spowiednika i kierownika duchowego siostry Faustyny Kowalskiej.
- Można powiedzieć, że kult Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach swe początki zawdzięcza krakowskiemu spowiednikowi siostry Faustyny. Dzięki ojcu Andraszowi, klasztor w Łagiewnikach już w latach II wojny światowej stał się prężnym ośrodkiem szerzenia orędzia Miłosierdzia - mówi o. Mariusz Balcerak SJ, wicepostulator procesu beatyfikacyjnego ojca Józefa Andrasza SJ, pierwszego spowiednika i kierownika duchowego siostry Faustyny Kowalskiej.
KAI / tk
Podczas środowej audiencji ogólnej papież Franciszek przemówił do Polaków. - Dziś, gdy świat jest doświadczany coraz bardziej przez wojny i oddala się od Boga, nade wszystko potrzebujemy Miłosierdzia Ojca – mówił.
Podczas środowej audiencji ogólnej papież Franciszek przemówił do Polaków. - Dziś, gdy świat jest doświadczany coraz bardziej przez wojny i oddala się od Boga, nade wszystko potrzebujemy Miłosierdzia Ojca – mówił.
Helena Kowalska, w zakonie siostra Faustyna, była skromną, niewykształconą kobietą. Pragnęła poświęcić się Bogu w życiu zakonnym, ale z powodu biedy nie mogła przez wiele lat tego uczynić. Doznała wielu łask mistycznych. Jej mistyczne przeżycia i zapiski duchowe dały nowy impuls dla rozkwitu kultu Bożego Miłosierdzia. Pan Bóg posłużył się nią, aby przypomnieć światu prawdę o tajemnicy zbawienia i miłosierdzia. Kościół 5 października wspomina św. siostrę Faustynę Kowalską, znaną dzisiaj na całym świecie. Pontyfikat św. Jana Pawła II a także Jubileuszowy Rok Miłosierdzia, ogłoszony przez papieża Franciszka, ukazał jej postać i szczególną rolę w historii Kościoła ostatnich dziesięcioleci.
Helena Kowalska, w zakonie siostra Faustyna, była skromną, niewykształconą kobietą. Pragnęła poświęcić się Bogu w życiu zakonnym, ale z powodu biedy nie mogła przez wiele lat tego uczynić. Doznała wielu łask mistycznych. Jej mistyczne przeżycia i zapiski duchowe dały nowy impuls dla rozkwitu kultu Bożego Miłosierdzia. Pan Bóg posłużył się nią, aby przypomnieć światu prawdę o tajemnicy zbawienia i miłosierdzia. Kościół 5 października wspomina św. siostrę Faustynę Kowalską, znaną dzisiaj na całym świecie. Pontyfikat św. Jana Pawła II a także Jubileuszowy Rok Miłosierdzia, ogłoszony przez papieża Franciszka, ukazał jej postać i szczególną rolę w historii Kościoła ostatnich dziesięcioleci.
W życiu religijnym istnieją dwa wielkie niebezpieczeństwa zamknięcia się przed żywym Bogiem. Jedno polega na zamknięciu się w szukaniu własnej doskonałości, a drugie na zamknięciu się w swoim grzechu. W istocie jednak oba niebezpieczeństwa sprowadzają się do jednego: zamknięcia się w zranieniu - pisze o. Włodzimierz Zatorski OSB.
W życiu religijnym istnieją dwa wielkie niebezpieczeństwa zamknięcia się przed żywym Bogiem. Jedno polega na zamknięciu się w szukaniu własnej doskonałości, a drugie na zamknięciu się w swoim grzechu. W istocie jednak oba niebezpieczeństwa sprowadzają się do jednego: zamknięcia się w zranieniu - pisze o. Włodzimierz Zatorski OSB.
dm
Pobytem w Ostrówku k. Warszawy zakończył się świecki etap życia Heleny Kowalskiej, a późniejszej św. siostry Faustyny. W małej wsi w gminie Klembów przez rok pracowała w rodzinie Lipszyców. Po tym czasie - w wieku 20 lat - przyszła święta wstąpiła na drogę życia konsekrowanego. 30 kwietnia 2000 roku została kanonizowana przez papieża Jana Pawła II.
Pobytem w Ostrówku k. Warszawy zakończył się świecki etap życia Heleny Kowalskiej, a późniejszej św. siostry Faustyny. W małej wsi w gminie Klembów przez rok pracowała w rodzinie Lipszyców. Po tym czasie - w wieku 20 lat - przyszła święta wstąpiła na drogę życia konsekrowanego. 30 kwietnia 2000 roku została kanonizowana przez papieża Jana Pawła II.
Zakorzeniona w Biblii wiara w Boga Stwórcę wszechświata nie pozostaje bez znaczenia dla stosunku tradycji żydowskiej do ciała człowieka. Szacunek należny ciału człowieka ma u swych podstaw właśnie wiarę w pochodzenie człowieka od Najwyższego. Ciało ludzkie zostało uczynione przez samego Boga. W myśl przekonań starotestamentalnych nie jest ono jedynie naczyniem dla duszy człowieka, a więc czymś drugorzędnym, mniej ważnym. W jego pochodzeniu od Boga kryje się jego wielka godność. Wraz z momentem śmierci nie traci jej - dalej jest znakiem Boskiej ręki, która je uczyniła.
Zakorzeniona w Biblii wiara w Boga Stwórcę wszechświata nie pozostaje bez znaczenia dla stosunku tradycji żydowskiej do ciała człowieka. Szacunek należny ciału człowieka ma u swych podstaw właśnie wiarę w pochodzenie człowieka od Najwyższego. Ciało ludzkie zostało uczynione przez samego Boga. W myśl przekonań starotestamentalnych nie jest ono jedynie naczyniem dla duszy człowieka, a więc czymś drugorzędnym, mniej ważnym. W jego pochodzeniu od Boga kryje się jego wielka godność. Wraz z momentem śmierci nie traci jej - dalej jest znakiem Boskiej ręki, która je uczyniła.
Myśląc o stosunku penitenta do spowiednika, odruchowo przychodzi na myśl relacja między mistrzem a uczniem. Czy tak jest w rzeczywistości? Zapewne w większości przypadków - tak, jednak nie zawsze. Jaka była relacja s. Faustyny do jej spowiedników, zwłaszcza ks. Michała Sopoćki i o. Józefa Andrasza SJ? Czy byli oni dla niej jedynie pomocą konieczną do zrealizowania osobistego posłannictwa?
Myśląc o stosunku penitenta do spowiednika, odruchowo przychodzi na myśl relacja między mistrzem a uczniem. Czy tak jest w rzeczywistości? Zapewne w większości przypadków - tak, jednak nie zawsze. Jaka była relacja s. Faustyny do jej spowiedników, zwłaszcza ks. Michała Sopoćki i o. Józefa Andrasza SJ? Czy byli oni dla niej jedynie pomocą konieczną do zrealizowania osobistego posłannictwa?
dm
- Modliłem się, trwałem przy Bogu i doszedłem do granicy - fizycznej, psychicznej i duchowej. Nie miałem już siły i pierwszy raz oddałem Bogu wszystkie moje oczekiwania odnośnie mojego życia. Pamiętam, że poczułem wtedy fizycznie ulgę, i że troska o moje sprawy, nie była już na moich barkach - mówi w swoim świadectwie Jonathan Roumie, który wcielił się w rolę Jezusa w serialu „The Chosen”. Aktor podkreśla, że „Boże Miłosierdzie przychodzi przez pokorę”.
- Modliłem się, trwałem przy Bogu i doszedłem do granicy - fizycznej, psychicznej i duchowej. Nie miałem już siły i pierwszy raz oddałem Bogu wszystkie moje oczekiwania odnośnie mojego życia. Pamiętam, że poczułem wtedy fizycznie ulgę, i że troska o moje sprawy, nie była już na moich barkach - mówi w swoim świadectwie Jonathan Roumie, który wcielił się w rolę Jezusa w serialu „The Chosen”. Aktor podkreśla, że „Boże Miłosierdzie przychodzi przez pokorę”.
KAI /kb
"Miłosierdzie Boże powinno objawiać się w myślach, słowach i czynach. Ono dzieje się teraz w szpitalach w całej Polsce. Powinno też dziać się w parafii" – powiedział bp Mirosław Milewski w parafii Miłosierdzia Bożego w Skępem w diecezji płockiej, z okazji jubileuszu 25-lecia tej wspólnoty.
"Miłosierdzie Boże powinno objawiać się w myślach, słowach i czynach. Ono dzieje się teraz w szpitalach w całej Polsce. Powinno też dziać się w parafii" – powiedział bp Mirosław Milewski w parafii Miłosierdzia Bożego w Skępem w diecezji płockiej, z okazji jubileuszu 25-lecia tej wspólnoty.
„Pragnę” to słowo-klucz dzisiejszej niedzieli. Święto Miłosierdzia to dzień utkany z pragnień – tych Jezusowych i tych zakopanych głęboko w naszych sercach.
„Pragnę” to słowo-klucz dzisiejszej niedzieli. Święto Miłosierdzia to dzień utkany z pragnień – tych Jezusowych i tych zakopanych głęboko w naszych sercach.
KAI / jb
"Życzę wam, abyście zawsze mieli poczucie, że dostąpiliście miłosierdzia, abyście i wy byli miłosierni" - powiedział Franciszek podczas niedzielnej modlitwy „Regina caeli”.
"Życzę wam, abyście zawsze mieli poczucie, że dostąpiliście miłosierdzia, abyście i wy byli miłosierni" - powiedział Franciszek podczas niedzielnej modlitwy „Regina caeli”.
Wydawnictwo Kwadrat
- Mówiąc w zaciszu serca: „Jezu, ufam Tobie”, uczycie nas, że nie ma innej głębszej wiary, innej, żywszej nadziei, innej gorętszej miłości od tej, jaką żywi człowiek, który w nieszczęściu zawierza siebie pewnym dłoniom Boga - te słowa wypowiedział w Łagiewnikach papież Benedykt XVI.
- Mówiąc w zaciszu serca: „Jezu, ufam Tobie”, uczycie nas, że nie ma innej głębszej wiary, innej, żywszej nadziei, innej gorętszej miłości od tej, jaką żywi człowiek, który w nieszczęściu zawierza siebie pewnym dłoniom Boga - te słowa wypowiedział w Łagiewnikach papież Benedykt XVI.
W pierwotnym Kościele „nikt nie cierpiał niedostatku (...), a każdemu rozdzielano według potrzeby” – czytamy w Dziejach Apostolskich. Krótko mówiąc, w pierwotnym Kościele praktykowano uczynki miłosierdzia. Żyjecie tak?
W pierwotnym Kościele „nikt nie cierpiał niedostatku (...), a każdemu rozdzielano według potrzeby” – czytamy w Dziejach Apostolskich. Krótko mówiąc, w pierwotnym Kościele praktykowano uczynki miłosierdzia. Żyjecie tak?
Beata Zajączkowska / KAI / kk
Biskupa odpowiedzialnego za popularność kultu można spotkać na targu, wśród chorych na AIDS, ludzi sprzątających ulice i czyszczących system kanalizacyjny. „Przesłanie, które wyszło z Polski zmienia teraz Wietnam” - mówi hierarcha.
Biskupa odpowiedzialnego za popularność kultu można spotkać na targu, wśród chorych na AIDS, ludzi sprzątających ulice i czyszczących system kanalizacyjny. „Przesłanie, które wyszło z Polski zmienia teraz Wietnam” - mówi hierarcha.
KAI / jb
Prymas Polski zachęca w Niedzielę Miłosierdzia Bożego do włączenia się o 15.00 w modlitwę w intencji ustania epidemii i za wszystkich chorych i zmarłych.
Prymas Polski zachęca w Niedzielę Miłosierdzia Bożego do włączenia się o 15.00 w modlitwę w intencji ustania epidemii i za wszystkich chorych i zmarłych.
KAI / kk
Mimo, że Bazylika prawie pusta to jednak jest nas wielu, bardzo wielu. Każdego dnia - poprzez transmisje internetowe - do Bazyliki „wędruje” ponad dwadzieścia tysięcy Czcicieli Bożego Miłosierdzia - napisał kustosz Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.
Mimo, że Bazylika prawie pusta to jednak jest nas wielu, bardzo wielu. Każdego dnia - poprzez transmisje internetowe - do Bazyliki „wędruje” ponad dwadzieścia tysięcy Czcicieli Bożego Miłosierdzia - napisał kustosz Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.
KAI / sz
- Siostra Faustyna w swojej klasztornej celi stanęła nad największym i najgłębszym oceanem świata całego – nad oceanem Bożego Miłosierdzia - powiedział bp Piotr Libera 22 lutego na terenie Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku. W 89. rocznicę pierwszego objawienia się Jezusa Miłosiernego w obrazie „Jezu, ufam Tobie” św. siostrze Faustynie Kowalskiej główna Msza św. po raz pierwszy sprawowana była w nowo budowanym kościele. Wzięło w niej udział kilka tysięcy wiernych.
- Siostra Faustyna w swojej klasztornej celi stanęła nad największym i najgłębszym oceanem świata całego – nad oceanem Bożego Miłosierdzia - powiedział bp Piotr Libera 22 lutego na terenie Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku. W 89. rocznicę pierwszego objawienia się Jezusa Miłosiernego w obrazie „Jezu, ufam Tobie” św. siostrze Faustynie Kowalskiej główna Msza św. po raz pierwszy sprawowana była w nowo budowanym kościele. Wzięło w niej udział kilka tysięcy wiernych.
vaticannews / ml
Nie ma takiej ludzkiej nędzy, do której Bóg nie chciałby dotrzeć, której nie chciałby dotknąć i podźwignąć – powiedział papież, przyjmując w Watykanie przedstawicieli francuskich ruchów i stowarzyszeń, które zajmują się głoszeniem Bożego miłosierdzia.
Nie ma takiej ludzkiej nędzy, do której Bóg nie chciałby dotrzeć, której nie chciałby dotknąć i podźwignąć – powiedział papież, przyjmując w Watykanie przedstawicieli francuskich ruchów i stowarzyszeń, które zajmują się głoszeniem Bożego miłosierdzia.