Abp Wojda do misjonarzy: głoszący musi być zakochany w Chrystusie

fot. Radio Białystok / YouTube
PAP / pk

Człowiek głoszący Ewangelię musi najpierw "oczyścić swoją pamięć i leczyć swoje rany w kontakcie z Chrystusem ukrzyżowanym i zmartwychwstałym" - powiedział metropolita gdański abp Tadeusz Wojda podczas sympozjum "Modele misyjne i areopagi współczesnego zaangażowania misyjnego".

Sympozjum naukowe "Modele misyjne i areopagi współczesnego zaangażowania misyjnego" zorganizowane przez Komisję Episkopatu Polski ds. Misji, katedrę Misjologii UKSW w Warszawie oraz Stowarzyszenie Misjologów Polskich odbyło się we wtorek w formule online.

Mszy św. poprzedzającej obrady przewodniczył bp Jerzy Mazur, przewodniczący Komisji Misyjnej KEP. W homilii hierarcha zaznaczył, że "ewangelizacja zawsze rozpoczyna się od spotkania z Chrystusem, doświadczenia Jego miłości, Jego pokoju i nadziei".

"Wtedy rodzi się potrzeba, by dzielić się z innymi pięknem tego spotkania, radością spotkania z Chrystusem. Uczeń-misjonarz winien z entuzjazmem pomagać drugiemu człowiekowi, otworzyć się na łaskę wiary i wyznania, że Jezus jest Synem Bożym. I uwierzenia w sercu, że Bóg wskrzesił Go z martwych" - podkreślił.

DEON.PL POLECA

Zwracając się do misjonarzy obecnych na sympozjum bp Mazur zaapelował, by "Duch Święty pobudzał ich do czynienia dobra, służenia innym i dawania świadectwa Ewangelii". "W Jego mocy idźcie i ewangelizujcie. Pozwólcie się Jemu prowadzić i miejcie odwagę wyjść poza siebie, by iść ku innymi i poprowadzić ich na spotkanie z Bogiem" - mówił.

Metropolita gdański abp Tadeusz Wojda wygłosił wykład poświęcony współczesnym aeropagom misyjnym według nauczania papieży Jana Pawła II i Benedykta XVI.

Jak wyjaśnił, to papież Jan Paweł II wyznaczył nowe horyzonty misyjne, które określił mianem aeropagów. "Aeropagom poświęcił miejsce w encyklice 'Redemptoris missio', wskazując na istniejące trzy szczególne sytuacje w ramach misji Kościoła: opieka duszpasterska nad wiernymi, nowa ewangelizacja i specyficzna działalność misyjna" - zaznaczył.

Abpo Wojda podkreślił, że św. Jan Paweł II zachęcał do zajęcia się różnymi obszarami misji, które nazwał "nowoczesnymi areopagami". "Wśród tych ostatnich wskazuje na świat komunikacji lub środki komunikacji społecznej, ewangelizację kultury współczesnej lub nowej kultury, jako areopag wskazuje pokój, rozwój i wyzwolenie narodów, prawa człowieka i narodów, zwłaszcza mniejszości, promocję kobiet i dzieci, ochronę stworzenia, stosunki międzynarodowe i tak dalej" - wymienił abp Wojda.

Dodał, że obszary te nie pokrywały się już tradycyjnym pojęciem geograficznym misji, ale rozciągały się również na kraje o tzw. długiej tradycji chrześcijańskiej. "W rzeczywistości wystarczy pomyśleć np. o dużych miastach, w których współistnieje wiele religii, wiele kultur" - sprecyzował.

Według abp Wojdy, "źródłem misyjności jest spotkanie z Chrystusem i osobiste przeżycie tego, co się głosi". "Przepowiada się Kogoś, kto żyje. Jest nim Chrystus zmartwychwstały (...). Głoszenia Ewangelii nie można oddzielić od tego, kto jest wezwany do niesienia jej innym, a więc od tego, kto głosi. Głoszący musi być zakochany w Chrystusie, zdolny do wzbudzenia wiary" - ocenił metropolita gdański.

Wyjaśnił, że człowiek głoszący Ewangelię musi najpierw "oczyścić swoją pamięć i leczyć swoje rany w kontakcie z Chrystusem ukrzyżowanym i zmartwychwstałym".

"Wezwanie do niesienia Ewangelii w imię Jezusa Chrystusa obejmuje też szczególne potrzeby: przede wszystkim świętość. Każdy, kto głosi, powinien sam wejść na drogę świętości"- zaznaczył.

Sympozjum "Modele misyjne i areopagi współczesnego zaangażowania misyjnego" potrwa jeszcze dwa dni. Zakończy je w środę o godz. 15 Koronka do Miłosierdzia Bożego, którą poprowadzi bp Jerzy Mazur.

Źródło: PAP / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Abp Wojda do misjonarzy: głoszący musi być zakochany w Chrystusie
Komentarze (2)
KS
Konrad Schneider
22 czerwca 2021, 18:39
Ciekawe, ze misjami zajmuje sie biskup, ktory nigdy nie pracowal na misjach...
BN
~Bartek Nowicki
23 czerwca 2021, 14:32
Świetne spostrzeżenie! Przypomina mi to ginekologa mężczyznę, który prowadzi ciąże kobiet. Co taki lekarz może wiedzieć?? Czy był kiedyś w ciąży? O uczuciach ciężarnych przeczytał w książkach. Też mi lekarz ;-)