Aleksander Bańka: W Kościołach zachodnich wybrzmiewają głosy bardziej niż gdzie indziej spolaryzowane

Fot. Wspólnota Metanoia / YouTube.com
KAI / tk

- W Kościołach zachodnich wybrzmiewają głosy bardziej niż gdzie indziej spolaryzowane: z jednej strony konserwatywne, próbujące zachować doktrynę i reformować Kościół od strony duszpasterskiej, z drugiej strony bardziej progresywne, które widzą potrzebę zmian w kwestiach wrażliwych. Z kolei poza Europą mocniej bardziej akcentowane są postulaty dotyczące ekologii, ubóstwa, wsparcia wobec prześladowanych - powiedział prof. Aleksander Bańka, jeden z polskich delegatów europejskiego synodalnego spotkania kontynentalnego w Pradze.

Przygotowania XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów (jego obrady odbędą się 4-29 października w Watykanie) są głównym tematem 395. zebrania plenarnego Episkopatu Polski w Lidzbarku Warmińskim. Jednym z prelegentów, który poruszył to zagadnienie, był w poniedziałek prof. Aleksander Bańka, członek Rady KEP ds. Apostolstwa Świeckich i delegat Episkopatu Polski na marcowym kontynentalnym spotkaniu synodalnym w Pradze.

Przypomniał on, że gotowe są już syntezy synodalne wypracowane na poszczególnych zgromadzeniach kontynentalnych na całym świecie. Będą one podstawą dla finalnego dokumentu, który zostanie przedstawiony uczestnikom Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów w październiku w Watykanie i nad którym będą tam oni pracować.

DEON.PL POLECA

Prof. Bańka w swoim wystąpieniu podczas obrad biskupów w Lidzbarku Warmińskim wskazywał, co będzie składało się na ten finalny dokument. - Czyli jak głosy w poszczególnych kontynentach rozkładały akcenty, jeśli chodzi o sprawy ważne dla Kościoła, ich potrzeby, pytania, pragnienia czy dylematy - powiedział prof. Bańka. Omówił te kwestie na przykładzie dokumentu z europejskiego spotkania synodalnego w Pradze. Porównał też jego wnioski w relacji do tego, co okazało się najistotniejsze w syntezach innych kontynentów.

- Dokument instrumentum laboris na fazę rzymską synodu pewnie te kwestie zbierze, ale pewnie nie będzie w nim wyostrzone to, skąd płyną te czy inne wątki, dlatego chciałem pokazać jak te głosy Kościołów lokalnych się rozkładają, abyśmy w szerszym kontekście umieli zrozumieć, co w końcowym dokumencie może się pojawić - dodał.

Co jest kontynentalnie zbieżne, jeśli chodzi o postulaty Kościoła w Polsce z uwagami nadesłanymi przez inne episkopaty w Europie? - Wspólnym punktem jest na pewno pytanie o młodzież, czyli jak młodych w Kościele angażować. Na pewno istotna jest kwestia relacji między świeckimi a duchowieństwem. Jest ona może bardziej sygnalizowana jako problem w Kościołach w Europie wschodniej, Kościoły zachodnie mniej już to postrzegają jako pewien dylemat. Tam ta współpraca jest już innego rodzaju, można dyskutować czy poszła w dobrym kierunku czy nie, ale tam świeccy mają zdecydowanie większy wpływ na realia Kościoła, są wypracowane procedury, które umożliwiają im bardziej praktyczną formę zarządzania w Kościele, np. na poziomie lokalnym parafii, u nas na Wschodzie jeszcze się tego uczymy – tłumaczył prof. Bańka.

Podkreślił, że oczywiście jest dyskusyjne czy rozwiązania wprowadzone w Kościołach Austrii, Niemiec czy Holandii są trafne, ale faktem jest wypracowany tam inny rodzaj relacji między świeckimi a duchowieństwem. - My jesteśmy w Polsce przed tymi procesami. Szukamy jakiejś swojej drogi na ich rozwiązanie, tak żeby nie powtarzać jakichś błędów z Kościołów zachodnich, a jednocześnie ową synodalność z pewnego poziomu teorii przenieść na praktykę relacji między świeckimi a prezbiterami, bo taka dobra, zdrowa relacja jest nieuchronnie potrzebna, bez niej nie będzie Kościoła, nie będzie np. żywych wspólnot parafialnych.

Jakie różnice zauważalne są natomiast między synodalnymi postulatami Europy i innych kontynentów? Zdaniem prof. Bańki, europejskie Kościoły kładą mocniejszy akcent na kwestię obecności kobiet w przestrzeni Kościoła. - W innych dokumentach to się również pojawia, ale Kościół zachodni chyba akcentuje to najmocniej. Pojawiły się np. głosy z Luksemburga, że należałoby rozważyć dostępność święceń dla kobiet na różnych poziomach. Podkreślam, to nie jest głos całego Kościoła zachodniego, bo też ten Kościół nie jest jednorodny, jest bardzo różnorodny i podzielony też co do rozpoznawania priorytetów. Ale takie głosy też wybrzmiewają - zaznaczył prof. Aleksander Bańka.

Z kolei w niektórych pozaeuropejskich Kościołach mocniej niż na Starym Kontynencie formułowane są postulaty dotyczące ekologii, ubóstwa, wsparcia wobec prześladowań, jakie dotykają chrześcijan będących mniejszością. - Wydaje mi się, że w Kościołach zachodnich wybrzmiewają głosy bardziej niż gdzie indziej spolaryzowane: z jednej strony te konserwatywne, próbujące zachować doktrynę i reformować Kościół od strony duszpasterskiej, z drugiej strony bardziej progresywne, które widzą potrzebę zmian w kwestiach wrażliwych, np. sprawowaniu władzy w Kościele, wspomnianych święceniach dla kobiet czy duszpasterskiego zaopiekowania osób czujących się jako wykluczone, np. LGBTQ+. Podobnie jest w dokumencie kontynentalnym z Ameryki Północnej. Na innych kontynentach te kwestie się pojawiają, ale siła tego akcentu jest mniejsza - stwierdził prof. Bańka.

Mówiąc o ostatnich miesiącach do październikowego Zgromadzenia Ogólnego w Watykanie, wskazał, że "Kościół w Polsce musi przemyśleć, co szczególnego chciałby wnieść w ten synod". - Polska również będzie tam miała swoją delegację. Pytanie, jak głos polski będzie wyglądał na tle innych głosów? Na co położyć akcenty, mając świadomość z jednej strony tego, co dla Polski jest ważne, a z drugiej strony tego, co się dzieje w Kościele powszechnym? Syntezy synodalne pokazują bowiem bardzo wiele. Synodalność jest bardzo dobrym narzędziem, pokazuje bardzo dużo różnych głosów, z którymi musimy się zmierzyć. Każdy episkopat na świecie takie pytania będzie sobie stawiał. To, na co zwracamy uwagę od spotkania w Pradze, to konieczność pogłębienia refleksji teologicznej nad całą istotą synodalności. Chodzi o to, aby synodu nie zamienić w debatę socjologiczną, ale zobaczyć, jaka jest jego teologia, co ona mówi nam o konkretnych realiach naszego życia i nie szukać zbyt pochopnie rozwiązań, bo pojawi się ryzyko niewłaściwego rozeznania. Jest to zatem pytanie o formację do synodalności i do samego rozeznawania - dodał prof. Bańka.

Źródło: KAI / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Aleksander Bańka: W Kościołach zachodnich wybrzmiewają głosy bardziej niż gdzie indziej spolaryzowane
Komentarze (2)
ZZ
~zgdonie z prawem BoRzym i Sprytem BoRzym
15 czerwca 2023, 00:36
W kościele oprucz "głosów" wybrzmiewają urojenia oraz paranoii indukowanej najgorsze że wberw prawy bożemu
AW
~Artur Wojtkiewicz
13 czerwca 2023, 10:47
Czyli znowu bez konkretów. Powiedzieć dużo czyli nic bez jakiejkolwiek jednoznaczności. Synodalność o synodalności, rozeznawanie o rozeznawaniu. A zabrakło jeszcze słowa towarzyszenie.