Apel: Módlmy się każdego dnia o pokój w Syrii
Wspólny apel patriarchy Bartłomieja i kard. Schönborna w sprawie Syrii: "Wielkie mocarstwa tego świata muszą położyć kres tej morderczej wojnie".
Z udziałem przedstawicieli 18 państw obraduje w Wiedniu konferencja w sprawie Syrii. O spoczywającej na nich wielkiej odpowiedzialności w rozwiązaniu konfliktu syryjskiego przypomniał uczestnikom konferencji ekumeniczny patriarcha Bartłomiej I.
Również przewodniczący Konferencji Biskupów Austriackich, kard. Christoph Schönborn zaapelował o modlitwę w intencji dobrych owoców konferencji oraz o sprawiedliwy podział uchodźców.
"Wielkie mocarstwa tego świata muszą położyć kres tej morderczej wojnie. Trwa ona już pięć lat, kosztowała życie 340 tys. niewinnych ludzi", powiedział zwierzchnik prawosławia w wywiadzie dla włoskiej stacji telewizyjnej TV2000, a jego słowa przytoczyła agencja katolicka SIR.
Patriarcha Bartłomiej zwrócił się też z apelem do wiernych. "Módlmy się każdego dnia o pokój na Bliskim Wschodzie", powiedział dodając, że jeśli ten konflikt będzie się przedłużał, "fala uchodźców w dalszym ciągu będzie płynęła na Zachód".
W tym kontekście patriarcha ekumeniczny, którego siedziba znajduje się w Stambule, nawiązał do sytuacji w jego kraju. "W Turcji mamy dwa miliony uchodźców z Syrii. Rząd turecki otworzył dla nich drzwi, przyjął tych biednych ludzi - kobiety, dzieci, całe rodziny, otworzył szkołę", stwierdził dodając, że nie może to być rozwiązaniem, bowiem "napływ uchodźców nie ustaje, a my musimy położyć kres temu konfliktowi".
Według kard. Schönborna wiedeńska konferencja w sprawie Syrii jest "pierwszym małym znakiem nadziei na dojście do politycznego rozwiązania i zakończenia wojny na Bliskim Wschodzie".
W rozmowie z austriacką agencją katolicką Kathpress kard. Schönborn nawiązał też do apelu patriarchy Bartłomieja dla włoskiej telewizji. Zwrócił uwagę na niespotykane rozmiary fali uchodźców i przypomniał, że niemal osiem milionów Syryjczyków to uchodźcy we własnym kraju, a pięć milionów przebywa w ogromnych obozach w krajach ościennych.
Europa jest w stanie wspólnie pomoc w rozwiązywaniu tego problemu, "przede wszystkim poprzez pomoc na miejscu, w samej Syrii oraz poprzez sprawiedliwy i solidarny rozdział uchodźców". Musi się to dokonywać stosownie do liczby mieszkańców, a wówczas może nie będzie trzeba wznosić umocnień granicznych, stwierdził kard. Schönborn i zaapelował o dalsze starania na rzecz pomocy uchodźcom.
Wyraził przekonanie, że "to trzeba zrobić, gdyż chodzi tu o ludzi, a wielu, wielu z nas zależy na tym, aby Europa pokazała swoje ludzkie oblicze".
Skomentuj artykuł