Arcybiskup zaniepokojony sytuacją na Białorusi

KAI / slo

Poważne zaniepokojenie obecną sytuacją społeczno-polityczną na Białorusi wyraził katolicki metropolita mińsko-mohylewski abp Tadeusz Kondrusiewicz. W specjalnym oświadczeniu wydanym w tej sprawie przypomniał za Leonem XIII, że chrześcijaństwo ze swą ponad dwutysiącletnią historią w połączeniu z mądrością, której źródłem jest Bóg, „ma co powiedzieć ludziom na płaszczyźnie społecznej”.

Ostatnio na Białorusi bardzo pogorszyła się sytuacja w związku z narastaniem inflacji, co wywołało wielkie zaniepokojenie ludzi, prowadząc do różnych spekulacji i wykorzystywania biedy innych dla własnego zysku – stwierdził arcybiskup. Zwrócił uwagę, że na ogólną sytuację w kraju nakładają się jeszcze niekorzystnie przejawy zniecierpliwienia i różnorodne wzajemne oskarżenia. Niewątpliwie istnieje wiele przyczyn obecnych wydarzeń i „na te problemy trzeba szukać odpowiedzi, aby wyjść z kryzysu i w przyszłości nie powtarzać podobnych błędów” - zaapelował metropolita mińsko-mohylewski.

Również błogosławiony papież Jan Paweł II uczył, że prawdziwy rozwój nie powinien sprowadzać się tylko do pomnażania dóbr i usług, ale winien sprzyjać pełni ludzkiego bytu – stwierdził abp Kondrusiewicz. Przypomniał, że podobne poglądy głosi obecnie Benedykt XVI, gdy mówi o konieczności całościowego rozwoju, który ma przyczyniać się do spełnienia się człowieka w wymiarach materialnym i duchowym, zmierzać ku dobru wspólnemu, stać na straży życia i przyrodzonych praw człowieka oraz sprzyjać przejrzystemu humanizmowi.

Aby osiągnąć te zamierzenia społeczna nauka Kościoła proponuje cztery podstawowe wartości, które winny wejść w nasze życie i stać się jego podstawą. Są to prawda, wolność, sprawiedliwość i miłość. Na główne pytania człowieka o sens i cel jego życia Kościół odpowiada głoszeniem Ewangelii, która godność osoby ludzkiej stawia ponad zmienne osądy i korzyści materialne, a zarazem zabezpiecza wolność człowieka, czego nie jest w stanie uczynić żadne prawo ludzkie – podkreślił autor oświadczenia. Zaznaczył, że wprawdzie bezpośrednim obowiązkiem Kościoła nie jest tworzenie sprawiedliwych struktur społecznych, gdyż należy to do świata polityki, to jednak jego zadaniem jest oczyszczenie rozumu i budzenie w człowieku sił moralnych, bez których istniejące struktury nie mogą skutecznie działać. W ten sposób, zgodnie z katolicką nauką społeczną, prawdziwy rozwój winien mieć podstawy moralne.

DEON.PL POLECA


Wspólnota społeczna składa się z ludzi, których sumienie ma odzwierciedlać ład, ustanowiony przez Boga dla Jego stworzeń – przypomniał arcybiskup. Zaznaczył, że w tym celu należy sprzyjać pełnemu odkryciu i utrzymaniu tego ładu, którego celem jest rozwój każdego członka społeczeństwa, łącznie z jego godnością, prawami i obowiązkami. „Dlatego też, zaniepokojony istniejącą sytuacją zwracam się do władz państwowych, świata polityki, gospodarki, nauki, kultury, do organizacji społecznych i wszystkich ludzi dobrej woli, aby przy rozwiązywaniu trudnych obecnych problemów kierowali się wzajemną miłością i szacunkiem jako obywatele jednego kraju, który winien być naszym wspólnym domem” – zaapelował hierarcha katolicki, który 31 maja obchodzi 30. rocznicę swych święceń kapłańskich. Dodał, że należy również brać pod uwagę normy moralne i zasady społecznej nauki Kościoła, „abyśmy w naszej ojczyźnie mogli budować cywilizację życia, sprawiedliwości i miłości”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Arcybiskup zaniepokojony sytuacją na Białorusi
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.