Atak na księdza w kancelarii parafialnej. Duchownego uratowali policjanci

(fot. Santiago Mejía LC/cathopic.com)
KAI / ms

W piątek, 26 lipca, w godzinach porannych w kancelarii parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Turku doszło do ataku na dyżurującego tam ks. wikariusza Remigiusza Zacharka. O tym wydarzeniu Kuria została poinformowana dzisiaj.

Wedle relacji poszkodowanego kapłana, ok. godz. 10.30 do biura parafialnego weszło czworo ludzi (trzy kobiety i mężczyzna), pragnący złożyć akt apostazji. Po wyjaśnieniu, że taki dokument, zgodnie z prawem, może przyjąć jedynie ksiądz proboszcz i poinformowaniu kiedy proboszcz pełni dyżur w kancelarii, ks. Zacharek został zaatakowany przez mężczyznę, który zrzucił duchownego z fotela na podłogę.

CZYTAJ TEŻ: Zaatakowany w Szczecinie ksiądz zdradza szczegóły zajścia: napastnicy chcieli udzielać ślubu >>

Atakujący używali przy tym wulgarnych słów nie tylko pod adresem kapłana, ale także Kościoła. Po kilkukrotnych, bezskutecznych prośbach, aby napastnicy opuścili kancelarię, kapłan wezwał policję. Po interwencji stróżów prawa agresorzy opuścili budynek plebanii. Pomoc medyczna nie była potrzebna.

Był to kolejny atak na tle religijnym, do jakiego doszło w diecezji włocławskiej. Wcześniej sprofanowano kościół św. Maksymiliana w Koninie i zniszczono znajdujący się obok świątyni pomnik świętego patrona oraz namalowano sprayem bluźnierczy napis na murze kościoła w Brzeźnie k. Konina.

ZOBACZ TEŻ: Napis na drzwiach, uszkodzona figura, wybite witraże. Zdewastowano kościół w Koninie >>

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Atak na księdza w kancelarii parafialnej. Duchownego uratowali policjanci
Komentarze (4)
KW
Kornel Wolny
31 lipca 2019, 12:37
Według raportu policji: „W odczuciu księdza nie została naruszona jego nietykalność, nie doszło do znieważenia księdza, ani do przestępstwa związanego z naruszeniem odczuć religijnych czy ataku na kościół. Zachowywali się arogancko, mówili podniesionym głosem i nie chcieli opuścić budynku. Nie doszło do żadnych rękoczynów. Rzekomy atak krzyżem polegał na tym, że mężczyzna zdjął krzyż ze ściany i pokazał księdzu”. Ksiądz nie złożył w związku z wydarzeniem zawiadomienia, choćby dotyczącego zakłócenia porządku publicznego. Kuria biskupia nie chce się na ten temat wypowiadać.
31 lipca 2019, 17:19
Robią z siebie na siłe ofiary?:)
SK
Stanisław Kolis
31 lipca 2019, 18:33
https://www.youtube.com/watch?v=K0qcWVJ3ZnM&fbclid=IwAR0dT7PuAEeNF_ZMDu0uKwOdU7sU28CjZyCPD3ngX9BE...
1 sierpnia 2019, 11:52
Według raportu policji, czy według Gazety Wyborczej? Policja w raporcie użyła słowa "rzekomy"? Policja nie wypowiadała się na temat przemocy fizycznej, bo nie otrzymała takiego zgłoszenia. Ale to znaczy tylko i wyłącznie to, że policja nie otrzymała zgłoszenia, a nie, że do czegoś takiego nie doszło. Stanowisko Diecezji Włocławskiej jest na jej stronie internetowej