Ateiści i agnostycy najwięcej wiedzą o religii

(fot. wikipedia.pl)
Radio Watykańskie

Ateiści i agnostycy przed żydami i mormonami wypadli najlepiej w badaniu wiedzy religijnej Amerykanów.

Dużo gorzej zaprezentowali się katolicy, a jeszcze po nich uplasowali się protestanci. Wielu wyznawców Chrystusa miało trudność w elementarną wiedzą religijną. 45 proc. katolików nie zna nauczania Kościoła na temat Eucharystii.

Ankietowani odpowiadali na pytania związane m.in. z tematami biblijnymi, z podstawowymi założeniami innych wyznań oraz z wielkimi postaciami historycznymi życia religijnego. Test wiedzy miał 32 pytania, a najlepsi odpowiedzieli poprawnie na 21 z nich. Zwycięzcami okazali się ludzie niewierzący i agnostycy. Natomiast wśród katolików zauważono, że wiedza religijna wzrasta wraz z regularnym praktykowaniem wiary oraz wykształceniem.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ateiści i agnostycy najwięcej wiedzą o religii
Komentarze (8)
D
DPMS
26 lutego 2013, 22:23
Magog ma całkowitą rację.
R
ryj
16 lipca 2012, 20:52
Głupek głupkiem pogania he he.
29 września 2010, 14:42
Dość symptomatyczne wyniki. Wiara bez wiedzy to żenująca magia.
M
mb
29 września 2010, 13:53
No właśnie, jeśli próbuje się "poznać" religię, a unika się doświadczenia Boga, który jest tej religii głównym odniesieniem to wychodzą takie "kwiatki" jak zaprezentował je Magog. Nie polecam tej drogi... 
W
wierzący
29 września 2010, 11:07
Gdzie można znaleźć pytania z tego kwestionariusza? Chętnie się sprawdzę.
M
Magog
28 września 2010, 23:47
Zgłębianie wiary grozi jej dokładnym poznaniem i zniechęceniem. Zapoznanie się ze zbrodniami żydowskimi opisanymi i wychwalonymi w biblii prowadzi do wątpliwości w jej natchnienie i mądrość Kościołów, które uczą chrześcijan, że dobry Bóg żądał od Żydów eksterminacji całych miast z kobietami i dziećmi włącznie, aby było więcej miejsca dla narodu wybranego, że z powodu sprzeciwu faraona wobec Mojżesza karał dobry Bóg zwykłych Egipcjan straszliwymi plagami. Zrozumienie istoty eucharystii, że jest to obrzędowe ludożerstwo, bo żeby żyć wiecznie trzeba zjadać kogoś, kto wiecznie żyje... nie przyda zwolenników tej religii, chyba że wśród amazońskich i papuaskich kanibali. Jeśli autorowi artykułu chodzi właśnie o taką wątpliwą wiedzę, czy raczej interpretację "na swój chłopski rozum" religii, czy raczej tekstów Biblii to zgadzam się cakowicie
BL
były ludożerca
28 września 2010, 23:07
Zamiast gardłować za wątpliwymi idolami i ich partyjkami Fałszu i Obmowy zabierzmy się za zgłębianie wiary i nauki społecznej kościoła Zgłębianie wiary grozi jej dokładnym poznaniem i zniechęceniem. Zapoznanie się ze zbrodniami żydowskimi opisanymi i wychwalonymi w biblii prowadzi do wątpliwości w jej natchnienie i mądrość Kościołów, które uczą chrześcijan, że dobry Bóg żądał od Żydów eksterminacji całych miast z kobietami i dziećmi włącznie, aby było więcej miejsca dla narodu wybranego, że z powodu sprzeciwu faraona wobec Mojżesza karał dobry Bóg zwykłych Egipcjan straszliwymi plagami. Zrozumienie istoty eucharystii, że jest to obrzędowe ludożerstwo, bo żeby żyć wiecznie trzeba zjadać kogoś, kto wiecznie żyje... nie przyda zwolenników tej religii, chyba że wśród amazońskich i papuaskich kanibali.
A
abuelo
28 września 2010, 21:38
Zamiast gardłować za wątpliwymi idolami i ich partyjkami Fałszu i Obmowy zabierzmy się za zgłębianie wiary i nauki społecznej kościoła