"Bądźcie otwarci na problemy zwykłych ludzi"

(fot. sxc.hu)
KAI / pz

Administrator diecezji pelplińskiej biskup Wiesław Śmigiel wyświęcił w uroczystość Zesłania Ducha Świętego 8 neoprezbiterów.

W homilii biskup powiedział do księży: "Szukając siebie w kapłaństwie, znajdziecie zniechęcenie, frustrację i samotność, ale szukając Boga, dobra Kościoła i zagubionego człowieka znajdziecie sens i prawdziwą radość".

"Świat szybko męczy się powierzchowną wesołością, potrzebuje zatem świadków Bożej radości, która wypływa z serca, a przepełniona nawet cierpieniami staje się świadectwem zjednoczenia z Jezusem Chrystusem. Bądźcie otwarci na problemy zwykłych ludzi, bo do zwykłych ludzi jesteście posłani. Nie do ludzi wyjątkowych, ale do ludzi, którzy są obciążeni słabością i żyją w normalnych warunkach, wykonują ciężką pracę i borykają się z wielkimi problemami" - mówił bp Śmigiel. Zachęcał neoprezbiterów do pokornej postawy wobec człowieka i otwarcia się na każdego.

Bp Śmigiel przestrzegając przed postawą egoistyczną. - Szukając siebie w kapłaństwie, znajdziecie zniechęcenie, frustrację i samotność, ale szukając Boga, dobra Kościoła i zagubionego człowieka znajdziecie sens i prawdziwą radość - przekonywał. Taką postawę uznał bp Śmigiel za szczególnie pożądaną we współczesnym świecie, który często poddaje Kościół krytyce i "nie rozpieszcza kapłanów".

DEON.PL POLECA

Podkreślił, że nowi księża mają z pełnym oddaniem służyć ludziom, walczyć ze swoimi słabościami, gdyż "wtedy będą dla innych wielkimi świadkami i zaproszeniem do wspólnoty Kościoła".

Diecezja pelplińska liczy 800 tys. wiernych. Posługuje w niej obecnie 590 księży. W bieżącym roku akademickim w Wyższym Seminarium Duchownym przygotowuje się do święceń ponad 80 alumnów. Neoprezbiterzy rozpoczną pracę kapłańską od lipca.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Bądźcie otwarci na problemy zwykłych ludzi"
Komentarze (4)
:
:>
28 maja 2012, 10:43
Niestety kapłanów autentycznie otwartych na ludzi w potrzebie jest niewielu, choć często tym mówią. Ich życie jest zaprzeczeniem głoszonych przez nich słów...
S
Szok
28 maja 2012, 09:48
Bardzo mądre słowa. Niestety w mojej parafii większość kapłanów jest skoncentrowanych na sobie i pomnażaniu własnych dóbr... Nie rozumieją, bądź nie chcą rozumieć osób świeckich i ich problemów. Są zamknięci na osoby w potrzebie a otwarci jedynie na tych, którzy są im akurat potrzebni do realizacji własnych planów. Z całym szacunkiem dla nich, ale z wielką przykrością zgadzam się z tym! To, co się dzieje z księżmi przekracza ludzkie pojęcie, ominę konkretne przykłady i szczegóły dla ich dobra... ale po prostu brak słów na zamknięcie się we własnych potrzebach wielu kapłanów (kiedyś było takich --> niewielu) :((( Tak to bardzo smuten, że uczestnicząc we Mszy Świętej słyszymy w czasie kazania piękne i wzniosłe słowa a w życiu ci sami kapłani są obojętni, nastawieni jedynie na siebie i własny zysk. Ta obłuda jest porażająca! Chcą jedynie brać a nie potrafią nic dawać z siebie! Zupełnie są zamknięci na porzeby normalnych ludzi i zamiast przyciągac do Boga swoim zachowaniem odpychają ... Sa jak pobielane groby... Znieczulica, obojętność, egocentryzm, egotyzm. A każdy, kto powie im swoje zdanie a nie jest to im przychylne to od razu jest "wrogiem Kościoła"... Najwyższy czas, aby osoby odpowiedzialne za formację kapłanów przyjrzały się dokładnie ich życiu i sprawom materialnym, które ich pochłaniają... Konieczne są reformy w Kościele dla dobra Kościoła. A może nawet wystarczy przestrzeganie prawa a nie omijanie na każdym kroku prawa, obłuda, zakłamanie... i wywyższanie się ponad ludzi świeckich... Rzucając czasami komuś ochłap z pańskiego stołu... A nie na tym polega kapłaństwo i służenie Bogu!
:
:(((
28 maja 2012, 08:58
Bardzo mądre słowa. Niestety w mojej parafii większość kapłanów jest skoncentrowanych na sobie i pomnażaniu własnych dóbr... Nie rozumieją, bądź nie chcą rozumieć osób świeckich i ich problemów. Są zamknięci na osoby w potrzebie a otwarci jedynie na tych, którzy są im akurat potrzebni do realizacji własnych planów. Z całym szacunkiem dla nich, ale z wielką przykrością zgadzam się z tym! To, co się dzieje z księżmi przekracza ludzkie pojęcie, ominę konkretne przykłady i szczegóły dla ich dobra... ale po prostu brak słów na zamknięcie się we własnych potrzebach wielu kapłanów (kiedyś było takich --> niewielu) :(((
:
:>
28 maja 2012, 07:50
Bardzo mądre słowa. Niestety w mojej parafii większość kapłanów jest skoncentrowanych na sobie i pomnażaniu własnych dóbr... Nie rozumieją, bądź nie chcą rozumieć osób świeckich i ich problemów. Są zamknięci na osoby w potrzebie a otwarci jedynie na tych, którzy są im akurat potrzebni do realizacji własnych planów.