Beatyfikacja abp. Sheena niespodziewanie wstrzymana. Znamy powód

(fot. domena publiczna)
The Catholic Post / Catholic News Agency / abpsheen.pl / df

Decyzją Stolicy Apostolskiej zaplanowana na 21 grudnia beatyfikacja abp. Sheena będzie odłożona w czasie. Diecezja wydała stanowczy komunikat w tej sprawie.

Polski portal abpsheen.pl podał pełną treść oświadczenia bpa Daniela Jenky'ego, metropolity amerykańskiej diecezji. Wynika z niego, że: "Stolica Apostolska zadecydowała o przełożeniu daty beatyfikacji na wniosek kilku członków Konferencji Biskupów, którzy poprosili o ponowne rozważenie [sprawy]".

Diecezja podkreśla, że "nigdy nie został sformułowany, ani w przeszłości, ani obecnie, żaden zarzut przeciwko Sheenowi dotyczący ewentualnego molestowania nieletnich". Potwierdza to również agencja Catholic News Agency, powołując się na źródło zbliżone do beatyfikacji abp. Sheena. "Opóźnienie beatyfikacji nie jest związane z zarzutem z 2007 roku, że bp Fulton J. Sheena był świadkiem i zatuszował przypadek wykorzystywania seksualnego przez duchownych" - podaje CNA.

"Ponieważ kilku członków Konferencji Biskupów poprosiło o opóźnienie [beatyfikacji], diecezja Peoria jest pewna, że cnotliwe życie arcybiskupa Sheena zostanie raz jeszcze udowodnione" - podkreślono także w oświadczeniu diecezji. - "Biskup Jenky nie ma wątpliwości, że każde dodatkowe badanie jeszcze dobitniej dowiedzie tego, iż Fulton Sheen jest godzien beatyfikacji i kanonizacji. Diecezja Peoria nie wątpi w to, że Fulton Sheen, który za życia doprowadził tak wiele dusz do Jezusa Chrystusa, zostanie uznany za wzór świętości i cnoty."

Kuria diecezji Peoria uznaje wstrzymanie beatyfikacji abp. Sheena za niefortunne również z powodu napływających informacji o wielu cudach dokonanych za wstawiennictwem amerykańskiego hierarchy. "Kilka cudów zostało zgłoszonych już po ogłoszeniu daty beatyfikacji dwa tygodnie temu. Jest to bez wątpienia dodatkowy dowód dla osób szczerze wierzących w proces [beatyfikacyjny], że cuda te zostaną w przyszłości przypisane wstawiennictwu czcigodnego Sługi Bożego Fultona Sheena" - piszą autorzy oświadczenia.

Nie wiadomo, którzy biskupi wnioskowali o odłożenie beatyfikacji abp. Sheena. Przyczyny wniosku również nie są znane. Pojawiają się kolejne komentarze i spekulacje na ten temat. Mamy nadzieję, że sprawa wkrótce zapoznamy się z szerszym uzasadnieniem, aby uciąć domniemania.

 

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Beatyfikacja abp. Sheena niespodziewanie wstrzymana. Znamy powód
Komentarze (5)
JW
~Jarosław W
5 grudnia 2019, 23:14
garść informacji w sprawie https://abpsheen.pl/2019/12/05/za-opoznieniem-beatyfikacji-fultona-sheena-stoi-biskup-diecezji-rochester/?fbclid=IwAR2L1YcMTBeRLKS5NWMzZi6jQyNVlGPLaNTG7fNkxNN21SJo_n5cF6aa8dE
MM
~Marek Migas
5 grudnia 2019, 22:48
Poza tym w Stanach Franciszek jest pod silnym pręgierzem z powodu niejasnego zachowania wobec McCarricka, m.in. kierowania się w nominacjach nowych biskupów jego rekomendacjami, a także opóźnienia w przedstawieniu raportu na temat całej tej sprawy, a zwłaszcza jej tuszowania. I TERAZ TĘ SAMĄ ŁATKĘ CHCE PRZYPIĄĆ ABP. SHEENOWI?! Jest chyba bardzo wściekły tą porażką. A abp. Sheen jest święty bez jego łaski.
MM
~Marek Migas
5 grudnia 2019, 22:28
Episkopat amerykański dostał od Papieża prztyczka w nos, bo chyba jako jedyny przeciwstawił się dominacji "nowego paradygmatu Franciszka", jak to określił wprost na ostatniej sesji jego poplecznik abp. Cupich. Tydzień temu miała w USA miejsce próba sił, wygrana póki co przez biskupów obrońców wiary i życia, którzy mają jeszcze większość i uznali troskę o klimat za mniej ważne zadanie niż walka z aborcją, in vitro i eutanazją.
4 grudnia 2019, 16:37
Nie przychodzi mi na język żadne inne słowo, tylko : SKANDAL!. I na to się zgodził papież Franciszek! Ten sam, który szybko beatyfikował abp Romero, co do którego miano poważne zastrzeżenia z powodu teologii wyzwolenia, tego samego, który pominął warunek cudu do kanonizacji papieża Jana XXIII. Kilku biskupów podważa cały proces. To na przyszłość precedens, dalekosiężny w skutkach. Potrafię sobie wyobrazić, iż nie dojdzie do beatyfikacji papieża Piusa XII, bo zawsze można mu będzie przypiąć łatkę, że antysemita i faszysta. Wystarczy paru biskupów i po sprawie. Wspaniale. Ale szatna się wścieka. Jednak nie zwycięży. Prawda zwycięża zawsze, prędzej czy później.
JW
~Jarosław W
4 grudnia 2019, 12:38
widocznie za mało kochał matkę ziemię