Beatyfikacja kard. Wyszyńskiego to czas na przypomnienie postaci kard. Midszentyego

Papież Franciszek (Fot. PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT)
vaticannews.va / Krzysztof Bronk / tk

Znawca Kościoła w Europie Środkowej Bernard Lecomte powiedział, że papieska wizyta w Budapeszcie, stolicy Węgier, i jednoczesna beatyfikacja kard. Wyszyńskiego przywodzą na myśl postać prymasa Węgier kard. Józefa Midszentyego. Był on człowiekiem podobnym do Prymasa Tysiąclecia pod wieloma względami – zauważył Lecomte.

Jak pisze Krzysztof Bronk, francuski pisarz zauważa, że udając się do Budapesztu i na Słowację, papież wyraża uznanie dla tych narodów, które wytrwały w wierze mimo prześladowań.

- Papież, jak sam powiedział, udaje się w pielgrzymkę do serca Europy. I to nie do jakiejkolwiek Europy. Papież jest człowiekiem z półkuli południowej, ma własną wizję Europy, która nie koresponduje z naszą – mówi Lecomte.

Papież a Europa

- Przypomnijmy sobie, co powiedział europarlamentarzystom w Strasburgu: jesteście bezpłodną babcią. Przypomnijmy sobie, że w pierwszą podróż do tej starej Europy udał się do Albanii. Dlaczego tam? Bo Albania jest najbiedniejszym krajem kontynentu. Teraz kiedy jedzie przypomnieć o chrześcijańskich korzeniach Europy, udając się do dwóch krajów katolickich, oddaje też cześć tym, którzy przez niemal pół wieku cierpieli na skutek komunizmu – powiedział Radiu Watykańskiemu Bernard Lecomte.

DEON.PL POLECA

- Trzeba przypomnieć, że Węgry, gdzie Papież rozpoczyna swą podróż, wykazały się bardzo silną postawą względem komunizmu. Pierwszy wielki bunt przeciw sowieckiemu komunizmowi miał miejsce w Budapeszcie w 1956 r. Węgrzy do dziś są naznaczeni przez to wydarzenie. Papież na pewno przywoła postać kard. Midszentyego, wielkiego przeciwnika nazizmu, który potem schronił się przed Sowietami w amerykańskiej ambasadzie i pozostał uwięziony przez 15 lat – stwierdził Bernard Lecomte.

Jak zaznaczył, wspomnienie prymasa jest na miejscu szczególnie w kontekście beatyfikacji kard. Wyszyńskiego.

- Pomimo wszystkich różnic w gruncie rzeczy ich droga była w pewnym sensie podobna. Ale po 1956 r. Kościół na Węgrzech zbliżył się do komunizmu. Pamiętamy jednak, że Jan Paweł II ostro się sprzeciwiał tak zwanej Ostpolitik [Watykanu - przyp. red], która w tym kraju miała doprowadzić do pojednania między Kościołem i komunistyczną władzą – powiedział Bernard Lecomte.

Źródło: vaticannews.va / Krzysztof Bronk / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Beatyfikacja kard. Wyszyńskiego to czas na przypomnienie postaci kard. Midszentyego
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.