Beatyfikacja męczennika ks. Georga Häfnera
Pozdrawiając pielgrzymów na zakończenie południowego spotkania Papież przypomniał wielki oddźwięk, z jakim spotkała się beatyfikacja Jana Pawła II.
Zaznaczył jednocześnie, że Kościół ma także kolejnych, choć może mniej znanych świadków Chrystusa, których wynosi do chwały ołtarzy. Jednym z nich jest beatyfikowany tydzień temu ks. Giustino Maria Russolillo – włoski apostoł powołań kapłańskich i założyciel zgromadzeń poświęcających się ich budzeniu. Dziś natomiast podobna uroczystość miała miejsce w Niemczech, gdzie do chwały ołtarzy został wyniesiony kapłan i męczennik czasów drugiej wojny światowej Georg Häfner. Uroczystościom beatyfikacyjnym w katedrze w Würzburgu przewodniczyli: miejscowy biskup, Friedhelm Hofmann, oraz prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, kard. Angelo Amato SDB.
Od ponad pół roku mieszkańcy diecezji Würzburga z nieukrywaną dumą przygotowywali się do tego święta. Na cześć nowego błogosławionego powstało wiele publikacji. Władze miasta imieniem Georga Häfnera nazwały plac na starówce, nieopodal miejsca jego urodzenia, a miejscowy ordynariusz w ramach przygotowań, oprócz zarządzenia nowenny do nowego błogosławionego, polecił stworzenie specjalnego portalu internetowego.
Motto beatyfikacji brzmi: „Prosty, wierzący, konsekwentny”. I takim też był błogosławiony ks. Georg Häfner. Urodził się w ubogiej rodzinie w 1900 r. w Würzburgu. W wieku 20 lat wstąpił do Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych, a cztery lata później przyjął święcenia kapłańskie. Był wikarym w kilku parafiach północnej Bawarii, aż wreszcie został proboszczem w Oberschwarzach. To właśnie tutaj podczas katechez i homilii zdecydowanie przeciwstawiał się nazistowskiemu reżimowi. W 1941 r. udzielił sakramentów nawracającemu się na łożu śmierci członkowi hitlerowskiej partii NSDAP.
Po tym wydarzeniu został aresztowany przez Gestapo i przewieziony do obozu koncentracyjnego w Dachau. Tam, po długich torturach, zmarł w sierpniu 1942 r. Dwa lata temu Benedykt XVI uznał męczeństwo ks. Georga Häfnera.
Skomentuj artykuł