Benedykt XVI zwrócił się do młodych w Rzymie
O powołaniu młodzieży, by być światłem nadziei i ukazania, że Ewangelia prowadzi zarazem ku Bogu jak i ku innym ludziom przypomniał papież podczas wspólnej modlitwy z uczestnikami 35 Europejskiego Spotkania Młodych.
Benedykt XVI przemawiając po włosku zapewnił też o nieodwołalnym zaangażowaniu Kościoła Katolickiego w poszukiwanie dróg pojednania, by osiągnąć widzialną jedność wszystkich chrześcijan. Na placu św. Piotra zgromadziło się ponad 40 tys. uczestników spotkania, a także wielu przebywających w tych dniach pielgrzymów oraz mieszkańców Wiecznego Miasta.
Ojciec Święty przypomniał, że w Rzymie ofiarowali swe życie Bogu święci Piotr i Paweł. Zaznaczył, że ich wiara jest tą samą, która pobudziła młodych do wyruszenia w drogę, by próbować oczyszczać źródła zaufania do Boga, aby nimi żyć na co dzień. W ten sposób przyjmują oni za swoje cele rozpoczętego w październiku Roku Wiary. Podkreślił, że podobnie jak bł. Jan Paweł II także i on czuje się głęboko zaangażowany w tę pielgrzymkę zaufania przez ziemię. Tę formę zaproponował młodym założyciel Wspólnoty z Taizé, br. Roger, aby wesprzeć młodych ludzi w ich drodze do Chrystusa. Benedykt XVI zachęcił młodzież do naśladowania br. Rogera w podążaniu drogą ekumenizmu świętości. Jednocześnie kierując szczególne pozdrowienia do młodzieży prawosławnej i protestanckiej zapewnił "o nieodwołalnym zaangażowaniu Kościoła Katolickiego w poszukiwanie dróg pojednania, by osiągnąć widzialną jedność chrześcijan".
Papież zaznaczył, że dni Europejskiego Spotkania Młodych pozwalają odkryć piękno wiary oraz umiłowania Boga i innych ludzi. Sprzyjają temu szczególnie długie okresy milczenia, które zajmuje centralne miejsce w modlitwach młodzieży, po wysłuchaniu Słowa Bożego. Zachęcił, aby pomimo wątpliwości i trudów powiedzieć Bogu "tak". Wskazał, że gościnność rzymskich parafii i wspólnot zakonnych pozwala młodym zyskać nowe doświadczenie Kościoła. W tym kontekście przypomniał, iż Kościół ich potrzebuje i mają w nim właściwe sobie miejsce. "W oparciu o wasze uzdolnienia, o to co jest specyficzne w każdym z was, Duch Święty kształtuje i ożywia tę tajemnicę komunii, którą jest Kościół, aby współczesnemu światu przekazywana była dobra nowina Ewangelii" - stwierdził Benedykt XVI.
Ojciec Święty podkreślił, że Chrystus posyła młodych tam, gdzie przygasa światło, abyście nieśli je innym. "Jesteście powołani, abyście byli małymi kagankami dla tych, którzy was otaczają. Dzięki waszej trosce o bardziej równomierny podział dóbr ziemskich, dzięki waszemu zaangażowaniu na rzecz sprawiedliwości i nowej solidarności między ludźmi, pomożecie tym, którzy są wokół was, lepiej zrozumieć, że Ewangelia prowadzi nas zarazem ku Bogu i ku innym. Co więcej, przez waszą wiarę przyczynicie się do wzrostu nadziei na ziemi. Bądźcie więc pełni nadziei" - zachęcił młodych papież.
Oto tekst papieskiego przemówienia w tłumaczeniu na język polski:
Dziękuję drogi bracie Aloisie za ciepłe i pełne miłości słowa. Droga młodzieży, drodzy pielgrzymi zaufania, witajcie w Rzymie!
Przybyliście bardzo licznie z całej Europy a także z innych kontynentów, by modlić się przy grobach świętych apostołów Piotra i Pawła. To właśnie w tym mieście obydwaj przelali swoją krew za Chrystusa. Wiara, która ożywiała tych dwóch wielkich apostołów Jezusa jest także tą wiarą, która pobudziła was do wyruszenia w drogę. W nadchodzącym roku chcecie próbować oczyszczać źródła zaufania do Boga, aby nimi żyć na co dzień. Cieszę się, że w ten sposób przyjmujecie za swoje cele Roku Wiary, który rozpoczął się w październiku.
Po raz czwarty spotkanie europejskie odbywa się w Rzymie. Z tej okazji pragnę powtórzyć słowa mojego poprzednika Jana Pawła II, wypowiedziane do młodych podczas trzeciego spotkania w Rzymie: "Papież czuje się głęboko zaangażowany wraz z wami w tę pielgrzymkę zaufania przez ziemię. Ja także jestem wezwany, by być pielgrzymem zaufania w imię Chrystusa".
Nieco ponad 70 lat temu brat Roger założył wspólnotę z Taizé. Nieustannie przybywają do niej tysiące młodych ludzi z całego świata, poszukujących sensu życia. Bracia zapraszają ich do włączenia się w ich modlitwę i stwarzają im okazję doświadczenia spotkania z Bogiem. Aby wesprzeć tych młodych ludzi w ich drodze do Chrystusa, Brat Roger wpadł na pomysł, aby rozpocząć "pielgrzymkę zaufania przez ziemię".
Brat Roger, niestrudzony świadek Ewangelii pokoju i pojednania, pobudzony ogniem ekumenizmu świętości zachęcał wszystkich, którzy przybywali do Taizé, aby stawali się ludźmi poszukującymi komunii. Powiedziałem kilka dni po jego śmierci: "Powinniśmy z uwagą wsłuchać się w jego słowa, zagłębić się w jego ekumenizm, przeżywany w duchu, i pozwolić, by jego świadectwo prowadziło nas do autentycznie zinterioryzowanego i duchowego ekumenizmu". Naśladując go nieście wszyscy to orędzie jedności. Zapewniam was o nieodwołalnym zaangażowaniu Kościoła Katolickiego w poszukiwanie dróg pojednania, by osiągnąć widzialną jedność chrześcijan. A dzisiejszego wieczora pragnę pozdrowić ze szczególną miłością tych z was, którzy są prawosławnymi lub protestantami.
Dzisiaj Chrystus stawia wam pytanie, które skierował do swoich uczniów: "Za kogo Mnie uważacie?". Na to pytanie Piotr, przy którego grobie teraz jesteśmy, odpowiedział: "Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego"(Mt 16, 15-16). I całe jego życie stało się konkretną odpowiedzią na to pytanie. Chrystus pragnie również od każdego z Was otrzymać odpowiedź, która nie wypływa ani z przymusu ani też z lęku, lecz z waszej głębokiej wolności. Właśnie odpowiadając na to pytanie, wasze życie odnajdzie swój najgłębszy sens. Tekst Listu świętego Jana, który przed chwilą wysłuchaliśmy, z wielką prostotą i w wielkim skrócie podsuwa nam sposób, w jaki moglibyśmy dać odpowiedź na to pytanie: "Wierzyć w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłować się wzajemnie" (3, 23). Wierzyć i miłować Boga oraz innych! Cóż może być bardziej fascynującego? Cóż bardziej pięknego?
Pozwólcie, aby w tych dniach w Rzymie utwierdziło się w waszych sercach "tak" dla Chrystusa, niech temu sprzyjają szczególnie długie okresy milczenia, które zajmuje centralne miejsce w waszych modlitwach, po wysłuchaniu Słowa Bożego. Słowo to, mówi Drugi List Piotra, jest "jak lampa, która świeci w ciemnym miejscu", na którą warto patrzeć "aż dzień zaświta, a gwiazda poranna wzejdzie w waszych sercach" (1, 19). Zrozumieliście: jeśli gwiazda poranna ma zaświtać w waszych sercach, to dlatego, że nie zawsze tam jest. Czasami zło i cierpienie niewinnych wzbudzają w was wątpliwości i zamęt. Wtedy powiedzenie "tak" Chrystusowi może stać się trudne. Z powodu takich wątpliwości nie stajecie się jednak ludźmi niewierzącymi! Jezus nie odrzucił człowieka z Ewangelii, który zawołał: "Wierzę, zaradź memu niedowiarstwu!" (Mk 9, 24).
Gdy trwacie w tych zmaganiach o zachowanie zaufania, Bóg nie zostawia was samych i odosobnionych. Wszystkim nam daje radość i pociechę w komunii Kościoła.
Podczas waszego pobytu w Rzymie, zwłaszcza dzięki wspaniałomyślnej gościnności wielu parafii i wspólnot zakonnych zyskujecie nowe doświadczenie Kościoła. Zachęcam was, abyście wracając do siebie, do waszych różnych krajów odkryli, że Bóg czyni was współodpowiedzialnymi za swój Kościół w całej różnorodności powołań. Ta komunia, jaką jest Ciało Chrystusa, was potrzebuje i macie w nim właściwe sobie miejsce. W oparciu o wasze uzdolnienia, o to co jest specyficzne w każdym z was, Duch Święty kształtuje i ożywia tę tajemnicę komunii, którą jest Kościół, aby współczesnemu światu przekazywana była dobra nowina Ewangelii.
Śpiew wraz z milczeniem zajmuje ważne miejsce w waszych wspólnych modlitwach. Pieśni z Taizé wypełniają w tych dniach bazyliki Rzymu. Śpiew jest niezrównanym wsparciem i wyrazem modlitwy. Śpiewając Chrystusowi otwieracie się również na tajemnicę Jego nadziei. Miejcie odwagę uprzedzać jutrzenkę, aby chwalić Boga. Nie zawiedziecie się.
Drodzy młodzi przyjaciele, Chrystus nie odciąga was od świata. On was posyła tam, gdzie przygasa światło, abyście je nieśli innym. Tak, jesteście powołani, abyście byli małymi kagankami dla tych, którzy was otaczają. Dzięki waszej trosce o bardziej równomierny podział dóbr ziemskich, dzięki waszemu zaangażowaniu na rzecz sprawiedliwości i nowej solidarności między ludźmi, pomożecie tym, którzy są wokół was, lepiej zrozumieć, że Ewangelia prowadzi nas zarazem ku Bogu i ku innym. Co więcej, przez waszą wiarę przyczynicie się do wzrostu nadziei na ziemi. Bądźcie więc pełni nadziei. Niech Bóg błogosławi was a także wasze rodziny i przyjaciół!
Skomentuj artykuł