O godzinie 19.06 w środę pojawił się biały dym nad Kaplicą Sykstyńską, obwieszczający wybór papieża. Dokonano go w piątym głosowaniu na konklawe, podczas trzeciej sesji. Rozległy się dzwony Bazyliki Świętego Piotra.
Na placu przed bazyliką watykańską wiwatują tłumy ludzi w oczekiwaniu na słowa "Habemus papam", które wygłosi protodiakon kardynał Jean Louis-Tauran z Francji, przedstawiając nowego papieża i jego imię. Tysiące ludzie zmierzają w stronę Placu Świętego Piotra na wiadomość o wyborze.
Nowy papież pojawi się na balkonie Bazyliki Świętego Piotra w ciągu kilkudziesięciu minut od wyboru. Obecnie przyjmuje hołd kardynałów i przygotowuje się w tzw. Pokoju Łez, gdzie czekają na niego szaty. Będzie również modlił się w samotności w Kaplicy Paulińskiej.
Wcześniej odbyła się ceremonia przyjęcia wyboru, która jest ostatnim aktem proceduralnym wieńczącym konklawe przed ogłoszeniem go światu. Szczegółowy scenariusz tych ceremonii opisał Jan Paweł II w Konstytucji Apostolskiej "Universi dominici gregis" z 1996 roku.
Po dokonanym kanonicznie wyborze papieża do Kaplicy Sykstyńskiej weszli sekretarz Kolegium Kardynalskiego i Mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych. Najstarszy z obecnych kardynałów w imieniu wszystkich wyborców zwrócił się do elekta z następującym pytaniem: "Czy przyjmujesz twój kanoniczny wybór na biskupa rzymskiego?". Po otrzymaniu pozytywnej odpowiedzi kardynał zapytał nowego papieża: "Jakie imię przyjmujesz?".
Następnie Mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych, pełniąc funkcję notariusza, w obecności dwóch ceremoniarzy wezwanych jako świadkowie, zredagował dokument dotyczący przyjęcia wyboru przez nowego papieża i obranego przez niego imienia.
Po chwili kardynałowie podeszli do nowego papieża, aby wyrazić mu cześć i posłuszeństwo, po czym odmówili modlitwę dziękczynną.
Z balkonu Bazyliki Świętego Piotra nowy biskup Rzymu wygłosi krótkie przemówienie i udzieli błogosławieństwa Urbi et Orbi, czyli miastu i światu.
Obecne konklawe było dłuższe o jedno głosowanie od tego z 2005 roku, gdy wybrano Benedykta XVI. Uzyskał on wtedy wymaganą większość dwóch trzecich głosów w czwartym głosowaniu.
Tysiące ludzi wiwatują w oczekiwaniu na nowego papieża
Już tysiące ludzi z całego świata wiwatują na placu Świętego Piotra w oczekiwaniu na nowego papieża, który pojawi się na balkonie bazyliki watykańskiej. Tłumy rzymian i turystów biegną w kierunku placu. Szacuje się, że na Placu św. Piotra jest już 100 tys. pielgrzymów. Wkrótce kardynał protodiakon Jean-Louis Tauran zbliży się do loggii Bazyliki św. Piotra i wypowie formułę: "Ogłaszam Wam radość wielką. Mamy papieża!" i poda jego imię i nazwisko oraz jakie imię sobie przybrał 266. Ojciec Święty.
Pojawienie się białego dymu wywołało aplauz zgromadzonych na Placu św. Piotra. Obecnie wszyscy oczekują na pojawienie się następcy Benedykta XVI na watykańskim balkonie błogosławieństw bazyliki watykańskiej.
Wielu spośród zebranych wiwatuje na cześć nowego papieża. Niektórzy modlą się za kolejnego następcę św. Piotra. Powiewają narodowe flagi, m.in. z Polski, Brazylii, Ameryki, Włoch i Filipin.
Skomentuj artykuł