Biskup zmuszony do rezygnacji po skandalu. 48 kleryków napisało list o homoseksualnej grupie w seminarium

(fot. wideonet / shutterstock)
la croix / nc register / nytimes / pch

Klerycy zgłosili oskarżenia i dowody w sprawie praktyk homoseksualnych w seminarium w Tegucigalpie (Honduras).

Kardynał Oscar Maradiaga SDB, który jest odpowiedzialny za biskupa tej diecezji, jest jednym z najważniejszych doradców papieża Franciszka.

Jak podaje serwis National Catholic Register, klerycy wystosowali w czerwcu list do formatorów seminarium, w którym wyrazili protest przeciwko, jak to nazwali, "powszechnym i zakorzenionym formom homoseksualnych praktyk" w wyższym seminarium duchownym w Tegucigalpie. Pod listem podpisało się 48 ze 180 kleryków tego seminarium. Klerycy napisali także, że grupa homoseksualna w seminarium jest chroniona przez rektora.

"Heteroseksualni klerycy są zgorszeni i poważnie przygnębieni" - powiedział NCR kleryk, który był jednym z autorów listu. Było w nim napisane m.in. to, że "nie każdy, kto chce być księdzem, może nim być. Ta posługa jest darem, który powinien być przeżywany i przyjmowany z przekonaniem do Ewangelii i radykalnej oraz zazdrosnej miłości [Boga]". Swoim formatorom napisali również, że nie chcą nikogo krzywdzić, ani że ich motywy nie są homofobiczne. Wskazali jednak, że mają przekonanie, że poprzez "braterski list napiszą wprost, jaka jest sytuacja", by pokazać stan faktyczny.

Klerycy napisali także, że będą modlić się do Maryi z Suyapa, patronki ich seminarium oraz św. Józefa, patrona wszystkich kleryków w całym Kościele powszechnym o uzdrowienie tej sytuacji. Obawiają się jednak, że będą musieli opuścić seminarium (o czym wielu z nich już myśli) z obawy przed represjami po liście, ze względu praktyczny brak anonimowości tego listu.

Coraz mniej kandydatów do seminariów. Nie bez powodu >>

Kard. Oscar Maradiaga jest arcybiskupem Tegucipalpy oraz przewodniczącym rady dziewięciu kardynałów, która doradza papieżowi w reformie kurii rzymskiej. Mimo tego, że sam nie jest obiektem oskarżeń, to znajduje się w ogniu krytyki ze względu na to, że - jak podają honduraskie źródła - miał nazwać tych kleryków "plotkarzami", którzy "chcą swoich kolegów z seminarium postawić w złym świetle".

Jak podaje Edward Pentin, korespondent NCR w Rzymie, kard. Maradiaga przyjrzał się sprawie homoseksualizmu w seminarium, ale nie uznał tego za problem występujący od wielu lat, a za nowość, która się w nim pojawiła. Pentin napisał, że kardynał "szuka winnych ale nie jest świadomy tego, że ponad połowa kleryków jest homoseksualna".

Jak podaje źródło Pentina w tej sprawie, formatorzy seminarium, do których był skierowany list kleryków, odmówili swojego uczestnictwa w tegorocznych święceniach kapłańskich. Źródło podaje także, że to sam kardynał Maradiaga święcił tych seminarzystów na kapłanów.

Kardynał Maradiaga przekroczył wiek 75 lat, który jest czasem obowiązkowego przejścia biskupa na emeryturę. Złożył rezygnację na ręce Franciszka, jednak papież jej nie przyjął. W 2017 roku

Rezygnacja 57-letniego biskupa pomocniczego Juana Jose Pineda Pasquelle'a została przyjęta przez papieża Franciszka 20 czerwca. Był on już wcześniej obiektem śledztwa w sprawie podejrzewanego swojego seksualnie niemoralnego zachowania oraz został odsunięty ze swojego stanowiska wraz z rozpoczęciem tego śledztwa. W maju 2017 roku został wysłany do Hondurasu wizytator apostolski Alcides Casaretto, aby zbadać pojawiające się oskarżenia.

Po swojej rezygnacji, która miała miejsce 20 lipca, biskup Pineda Pasquelle nie odniósł się do sprawy. Napisał tylko, że starał się całym sercem służyć arcybiskupowi, klerowi, klerykom i ludziom Boga diecezji. "Jeśli mi się udało, niech Bóg będzie błogosławiony. (...) Jeśli was zawiodłem, przepraszam".

W obliczu skandalu, który wyrósł wokół kard. McCarricka w Stanach Zjednoczonych, obserwatorzy całej sprawy sugerują kardynałowi Maradiadze zajęcie się sprawą seminarium w Tegucigalpie. 

W 2005 roku krótko po wyborze papieża Benedykta XVI, Kongregacja ds. Edukacji Katolickiej wydała dokument o nazwie "Instrukcję nt. kryteriów rozeznawania powołania u osób z tendencjami homoseksualnymi ubiegających się o przyjęcie do seminarium i dopuszczenie do święceń". Ten watykański dokument potwierdził stanowisko Kościoła w kwestii przyjmowania osób ze skłonnościami homoseksualnymi, mówiąc że "nie można przyjmować do seminarium lub zakonów osób, które praktykują homoseksualizm, prezentują głęboko osadzone tendencje homoseksualne lub wspierają tzw. kulturę homoseksualną".

Mocne ostrzeżenie kard. O'Malleya: to katastrofa w Kościele. "W tej chwili nie ma nic ważniejszego" >>

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Biskup zmuszony do rezygnacji po skandalu. 48 kleryków napisało list o homoseksualnej grupie w seminarium
Komentarze (1)
M
Mieszko
28 lipca 2018, 12:18
"Pentin napisał, że kardynał "szuka winnych ale nie jest świadomy tego, że ponad połowa kleryków jest homoseksualna". To chyba oczywiste, że powinno się zacząć od wyrzucenia homoseksualistów z seminarium.Na co czeka kardynał ? A może trzeba zacząć od wyrzucenia kardynała ?