Papież Benedykt XVI w uroczysty sposób ogłosił dziś Jana Pawła II błogosławionym. We mszy świętej na placu św. Piotra w Watykanie uczestniczyło blisko 1,5 mln wiernych w tym kilkadziesiąt tysięcy Polaków.
Mszę poprzedziło rozpoczynające się o 9.00 godzinne przygotowanie do liturgii, podczas którego odmówiona zostanała Koronka do Miłosierdzia Bożego. Modlitwy zakończy pieśń "Jezu, ufam Tobie".
Zanim rozpoczęła się msza, zamknięta trumna ze szczątkami Jana Pawła II, wyjęta w piątek z grobu w Grotach Watykańskich i ustawiona przed grobem świętego Piotra, została przeniesiona do bazyliki. Została umieszczona przed Ołtarzem Konfesji.
Mszę koncelebrują wraz z papieżem kardynałowie oraz jeden tylko arcybiskup - Mieczysław Mokrzycki ze Lwowa. Uczyniono dla niego wyjątek jako dla byłego sekretarza polskiego papieża.
Podczas mszy beatyfikacyjnej na placu świętego Piotra papież Benedkt XVI wygłosił po łacinie formułę beatyfikacji:
"Spełniając pragnienie naszego brata Agostino kardynała Valliniego, naszego wikariusza generalnego dla diecezji Rzymu, wielu innych braci w episkopacie oraz licznych wiernych, po zasięgnięciu opinii Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych naszą władzą apostolską zgadzamy się, aby Czcigodny Sługa Boży Jan Paweł II, papież, od tej chwili nazywany był błogosławionym, a jego święto obchodzone mogło być w miejscach i zgodnie z regułami ustalonymi przez prawo 22 października każdego roku. W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego".
Wcześniej kardynał Vallini odczytał sylwetkę kandydata na ołtarze.
Sylwetka Błogosławionego Jana Pawła II
Ceniony przez braci biskupów budził lęk u tych, którzy widzieli w nim swego przeciwnika - mówił wikariusz diecezji rzymskiej kard. Agostino Vallini.
Przedstawiając skrócony życiorys bł. Jana Pawła II kard. Vallini podkreślił, że młody Karol Wojtyła, który jeszcze w dzieciństwie stracił matkę, "był wychowany w najlepszej tradycji patriotyczno-religijnej. Od ojca nauczył się pobożności i miłości bliźniego" - podkreślał wikariusz generalny Rzymu. W tym kontekście podkreślił on szczególną więź błogosławionego z Maryją. "Przeżywał to z czułością syna wobec matki oraz męstwem rycerza gotowego na wykonanie rozkazu swej Pani" - mówił kardynał.
Szczególnie podkreślone zostały "zalety intelektualne, moralne i duchowe" Karola Wojtyły oraz jego zamiłowanie do teatru i poezji, zapoczątkowane w latach gimnazjalnych, a kontynuowane także w czasach późniejszych. "Podczas nazistowskiej okupacji pracował (w latach 1940-44) jako robotnik w krakowskiej fabryce Solvay przeżywając od środka problemy świata pracy" - mówił kard. Vallini.
Wspomniał potem o okresie, gdy Karol Wojtyła "zyskał przekonanie o powołaniu wszystkich chrześcijan do świętości" i został kapłanem. Po ukończeniu w czasie wojny tajnego seminarium, już po wojnie wyjechał na studia teologiczne do Rzymu, gdzie - mając możliwość życia za "żelazną kurtyną", "przeżył pierwsze spotkanie z żywotnością i bogactwem Kościoła Powszechnego". Wtedy też poznał świętego Ojca Pio. Wrócił do Krakowa, niedługo później, w wieku 38 lat, został biskupem, a potem kardynałem. Aktywnie uczestniczył w Soborze Watykańskim II.
"Ceniony przez braci biskupów, budził lęk u tych, którzy widzieli w nim przeciwnika" - powiedział kard. Vallini. Podkreślił, że odkąd 16 października 1978 r. kard. Karol Wojtyła został papieżem Janem Pawłem II, "jego pasterskie serce całkowicie było oddane sprawie Królestwa Bożego rozszerzającego się na cały świat".
Rzymski wikariusz generalny podkreślał też "nadzwyczajny zapał misyjny papieża" i jego "szczególne umiłowanie do młodzieży", a także przypomniał liczne encykliki, adhortacje, nowy Kodeks prawa kanonicznego, nowe diecezje oraz ustanowienie Wielkiego Jubileuszu 2000 r.
"Mimo przeżycia tragicznych doświadczeń dwóch dyktatur, wojny, zamachu na swe życie oraz choroby w ostatnich dniach - stale spoglądał naprzód z zaufaniem i zachęcał do burzenia murów" - mówił kard. Vallini kończąc prezentację oficjalną prośbą do papieża Benedykta XVI o zezwolenie na wpisanie "czcigodnego sługi bożego Jana Pawła II - papieża, w poczet błogosławionych"
Relikwie Jana Pawła II
Po wygłoszeniu przez papieża Benedykta XVI formuły beatyfikacji Jana Pawła II, do ołtarza na placu świętego Piotra przyniesiono relikwiarz z ampułką jego krwi.
Relikwiarz przyniosły dwie zakonnice, których życie jest w szczególny sposób związane z polskim papieżem.
To polska siostra sercanka Tobiana Sobótka, która pracowała w papieskim apartamencie i towarzyszyła Janowi Pawłowi II do ostatnich chwil jego życia, a także francuska zakonnica Marie Simon-Pierre ze zgromadzenia Małych Sióstr Macierzyństwa Katolickiego. Jej niewytłumaczalne z medycznego punktu widzenia nagłe wyzdrowienie z zaawansowanej choroby Parkinsona w czerwcu 2005 roku, a więc dwa miesiące po śmierci papieża, uznano za cud, przypisywany jego wstawiennictwu.
Papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej kardynał Agostino Vallini podziękował Benedyktowi XVI za ogłoszenie Jana Pawła II błogosławionym.
Kardynał Vallini odczytał po łacinie słowa podziękowań: "Ojcze Święty, wikariusz generalny Waszej Świątobliwości dla diecezji Rzymu dziękuje Waszej Świątobliwości za to, że ogłosił dzisiaj błogosławionym Czcigodnego Sługę Bożego Jana Pawła II, papieża".
Następnie kardynał Vallini i postulator procesu beatyfikacyjnego papieża ksiądz Sławomir Oder wymienili uścisk pokoju z Benedyktem XVI.
Portret Jana Pawła II
Po wygłoszeniu przez papieża Benedykta XVI formuły beatyfikacji Jana Pawła II, na fasadzie bazyliki watykańskiej odsłonięte zostało zdjęcie portretowe papieża wykonane przez fotografa z Rzymu Grzegorza Gałązkę w 1989 r.
Zdjęcie pochodzi z czasów, gdy Jan Paweł II miał 69 lat, ubrany jest na nim w czerwony płaszcz, zostało zrobione podczas wizyty w jednej z rzymskich parafii. Zdaniem autora fotografii, oddaje ona osobowość papieża. "Ten płaszcz był bardzo charakterystycznym «rekwizytem» Jana Pawła II, używał go podczas podróży i wyprawiał z nim różne rzeczy, np. przykrywał nim dzieci” – wspominał w rozmowie z PAP Gałązka.
Fotograf mówił, że zaproponował przedstawicielom Watykanu kilka zdjęć do wyboru, miał nadzieję, że wybrane zostanie inne – z 1999 r. przedstawiające Jana Pawła II modlącego się na placu Hiszpańskim. Jak dodał, zostało ono jednak zauważone i trafiło m.in. na znaczek pocztowy wydany przez włoską pocztę oraz na plakaty informacyjne w Rzymie.
Gałązka dokumentował pontyfikat Jana Pawła II od końca 1985 r. Jak mówił, zrobił papieżowi ok. 1 mln zdjęć.
Zgodnie ze zwyczajem podczas mszy beatyfikacyjnej lub kanonizacyjnej na fasadzie bazyliki watykańskiej zawiesza się portret kandydata na ołtarze, który zostaje uroczyście odsłonięty po wygłoszeniu formuły o wpisaniu w poczet świętych lub błogosławionych.
Reakcje wiernych
Zaraz po ogłoszeniu Jana Pawła II błogosławionym na placu św. Piotra zapanowała euforia. Wierni bili brawo i krzyczeli "Giovanni Paulo!". Nad głowami zebranych falowały setki tysięcy flag.
Na placu, gdzie trwa uroczysta msza beatyfikacyjna Jana Pawła II są wierni niemal z całego świata. Uroczystość przebiega spokojnie. Pielgrzymi stoją w sektorach, w jednym są niepełnosprawni. Ci, którym nie udało się wejść na plac, śledzą przebieg mszy św. dzięki telebimom ustawionym przy pobliskich ulicach i w centralnych punktach Rzymu. Kilkanaście tysięcy wiernych jest w Circo Massimo.
Wcześniej, wierni oklaskami witali przejeżdżającego między sektorami papieża Benedykta XVI. Krzyczeli "Viva Papa" i "Benedetto". Machali flagami i chustami w kolorach papieskich. Brawami powitany został także wchodzący na miejsce celebry metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz, wieloletni osobisty sekretarz Jana Pawła II.
Anna Kuzia, która przyjechała na beatyfikację z 40-osobową grupą Polonii z Madrytu powiedziała PAP, że jest wzruszona uroczystością. "Byłam tutaj na pogrzebie Jana Pawła II. Dziś jestem na beatyfikacji. To wielki dzień, nie mogę powstrzymać emocji" - mówiła. Alvaro z Rzymu, który porusza się na wózku, podkreślił, że podczas osobistego spotkania z Janem Pawłem II mógł doświadczyć jego dobroci. "Kiedy na mnie patrzył, czułem, że mnie rozumie" - mówił.
"Jestem dziś dumny, z tego, że jestem Polakiem. Możemy dziś pokazać światu to, co dobrego jest w naszym narodzie" - powiedział Piotr Zwadowski, student Uniwersytetu Warszawskiego.
Modlitwy wiernych
Niech uczniowie Pana, zgromadzeni tu dziś w radości i dziękczynieniu za dar i ewangeliczne świadectwo błogosławionego Jana Pawła II kierowani przewodnim światłem wiary i rozumu niestrudzenie poszukują prawdy – modlono się podczas Mszy św. beatyfikacyjnej Jana Pawła II w Watykanie.
Wierni modlili się: po hiszpańsku – „Niech Kościół żyjący z Eucharystii, pamiątki ofiary paschalnej gromadzi wszystkich zrodzonych na nowo w Chrzcie, aby wszyscy byli jedno”;
- po francusku, za papieża Benedykta: „Niech nasz Ojciec Święty Benedykt XVI, głoszący wszystkim z pokorną otwartością blask Prawdy, odczuwa wsparcie pocieszającym wstawiennictwem Dziewicy Maryi, Najświętszej Matki Odkupiciela”;
- po niemiecku, w intencjach życia ludzkiego: „Niech chrześcijanie prześladowani i poniżani odważnie otworzą swoje serce Chrystusowi i trwając w godzinie próby czują się uczestnikami misji samego Odkupiciela na rzecz rodzaju ludzkiego”;
- po rosyjsku, za cały świat: „Niech przywódcy ludów i narodów podążają za społeczną troską Kościoła i uświadomią sobie pilną potrzebę życia Ewangelią życia”;
- po angielsku, za zgromadzoną tu dziś rodzinę Bożą: „Niech uczniowie Pana, zgromadzeni tu dziś w radości i dziękczynieniu za dar i ewangeliczne świadectwo błogosławionego Jana Pawła II kierowani przewodnim światłem wiary i rozumu niestrudzenie poszukują prawdy”.
Pozdrowienia przed modlitwą Regina Coeli
Niech życie i dzieło błogosławionego Jana Pawła II będzie źródłem nowego zaangażowania w służbie wszystkich ludzi i każdego człowieka – życzył Benedykt XVI po francusku przed modlitwą Regina Caeli. Na zakończenie Mszy św. beatyfikacyjnej 1 maja na Placu św. Piotra papież pozdrowił pielgrzymów w kilku językach.
Oto wypowiedzi papieskie:
(po francusku) Pozdrawiam z radością delegacje oficjalne, władze cywilne i wojskowe z krajów francuskojęzycznych, jak również kardynałów, patriarchów, biskupów, księży i licznych pielgrzymów, przybyłych do Rzymu na beatyfikację. Drodzy przyjaciele, niech życie i dzieło Błogosławionego Jana Pawła II będzie źródłem nowego zaangażowania w służbie wszystkich ludzi i każdego człowieka! Proszę go, aby błogosławił wysiłki każdego na rzecz budowy cywilizacji miłości, w poszanowaniu godności każdej osoby ludzkiej, stworzonej na obraz Boży, za zwróceniem szczególnej uwagi na tę najdelikatniejszą. Wraz z nim kroczcie świetlistymi drogami błogosławionych i świętych waszych krajów! Niech Maryja Panna wam towarzyszy! Błogosławię wam.
(po angielsku) Pozdrawiam gości anglojęzycznych, obecnych na dzisiejszej Mszy św. W sposób szczególny witam dostojne władze cywilne i przedstawicieli krajów świata, którzy łączą się z nami w uczczeniu Błogosławionego Jana Pawła II. Niech jego przykład mocnej wiary w Chrystusa, Odkupiciela Człowieka będzie dla nas natchnieniem do pełnego przeżywania nowego życia, które obchodzimy w czasie Wielkanocy, do bycia ikoną miłosierdzia Bożego i do pracy na rzecz świata, w którym godność i prawa każdego mężczyzny, kobiety i dziecka będą szanowane i wspierane. Ufając w jego modlitwy przywołuję serdecznie na was i na wasze rodziny pokój Zmartwychwstałego Zbawiciela!
(po niemiecku) Z największą radością pozdrawiam dzisiaj wszystkich braci i siostry języka niemieckiego, wśród nich współbraci w biskupstwie oraz różne delegacje rządowe. Mamy jeszcze przed oczami błogosławionego papieża Jana Pawła II żywego, jak głosił nam nowość Ewangelii oraz ucieleśniał w swych dziełach miłosierdzie Boże i miłość Chrystusa. Prośmy nowego błogosławionego, abyśmy my także byli świadkami dzisiejszego Chrystusa na świecie. Niech pokój Zmartwychwstałego towarzyszy nam na wszystkich drogach.
(po hiszpańsku) Pozdrawiam z miłością pielgrzymów języka hiszpańskiego, a zwłaszcza kardynałów, biskupów, kapłanów, osoby zakonne, seminarzystów i licznych wiernych, jak również delegacje oficjalne oraz władze cywilne Hiszpanii i z Ameryki Łacińskiej. Nowy Błogosławiony przemierzył niezmordowanie wasze ziemie, odznaczające się ufnością do boga, umiłowaniem Maryi i miłością do Następcy Piotra, odczuwając w czasie każdej ze swych podróży ciepło waszego szczerego i bliskiego szacunku. Zapraszam was do naśladowania przykładu wierności i miłości Chrystusa i Kościoła, który pozostawił nam jako bezcenną spuściznę. Niech towarzyszy wam z nieba jego wstawiennictwo, aby wiara waszych krajów utrzymywała się w mocy swych korzeni a pokój i zgoda niech przyczyniają się do niezbędnego postępu waszych narodów. Niech Bóg wam błogosławi.
(po portugalsku) Serdeczne pozdrowienia kieruję do pielgrzymów języka portugalskiego, szczególnie do kardynałów, biskupów, kapłanów, zakonników i zakonnic oraz licznych wiernych, a także do delegacji oficjalnych krajów portugalskojęzycznych, przybyłych na beatyfikację papieża Jana Pawła II. Wszystkim życzę obfitości darów z N ieba za przyczyną nowego Błogosławionego, którego świadectwo win no nadal rozbrzmiewać w waszych sercach i w waszych ustach, powtarzając tak jak on mówił na początku swego pontyfikatu: „Nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi na oścież szeroko drzwi Chrystusowi!” a zatem niech Bóg wam błogosławi!
(po włosku) Kieruję na zakończenie serdeczne pozdrowienia do prezydenta Republiki Włoskiej i jego małżonki, ze szczególną wdzięcznością do władz włoskich za cenną współpracę przy organizacji tych uroczystych dni. A jakże mógłbym tutaj nie wspomnieć o tych wszystkich, którzy od dawna i z wielką wielkodusznością przygotowywali to wydarzenie: o mojej diecezji rzymskiej z kardynałem Vallinim, o władzach Miasta z ich burmistrzem, o wszystkich władzach porządkowych oraz różnych organizacjach, stowarzyszeniach, niezliczonych wolontariuszach i o tych, a nawet szczególnie, którzy byli gotowi wnieść własny wkład. Z wdzięcznością myślę również o instytucjach i urzędach watykańskich. W tak wielkim zaangażowaniu widzę znak wielkiej miłości do Błogosławionego Jana Pawła II.
I wreszcie swe najgorętsze pozdrowienie kieruję do wszystkich pielgrzymów – zgromadzonych tu, na Placu św. Piotra, na przylegających ulicach i w różnych innych miejscach Rzymu – i tych, którzy łączą się z nami za pośrednictwem radia i telewizji, których szefowie i pracownicy nie szczędzą wysiłku, aby umożliwić także tym, którzy są daleko, udział w tym wielkim dniu. Szczególne pozdrowienie niech dotrze do chorych i osób starszych, z którymi nowy Błogosławiony czuł szczególną bliskość. A teraz w duchowej łączności z Błogosławionym Janem Pawłem II zwracamy się z synowską miłością do Najświętszej Maryi Panny, powierzając Jej – Matce Kościoła – drogę całego Ludu Bożego.
Hołd bł. Janowi Pawłowi II
Po zakończeniu Mszy św. beatyfikacyjnej na Placu św. Piotra Benedykt XVI wszedł do bazyliki i poszedł bezpośrednio do trumny z relikwiami Jana Pawła II. Za nim szli kardynałowie koncelebrujący liturgię. W tym czasie brzmiał dzwon bazyliki, ten sam, który 2 kwietnia 2005 r. ogłaszał światu śmierć Karola Wojtyły.
Przed znajdującą się na niewielkim podwyższeniu, otoczoną kwiatami trumną, na której złożono otwartą księgę Ewangelii, Ojciec Święty ukląkł i modlił się przez kilka minut, kardynałowie zaś stali za jego plecami.
Następnie do papieskiej trumny podchodzili kardynałowie. Żegnając się znakiem krzyża, dotykali jej, a wielu ją całowało. Dłuższą chwilę zatrzymał się przy niej abp Mieczysław Mokrzycki, przez ostatnie 10 lat życia Jana Pawła II jego drugi sekretarz.
W tym czasie papież udał się do kaplicy Piety, gdzie pozdrowił oficjalne delegacje przybyłe na beatyfikację. One też miały potem możliwość oddania hołdu nowemu błogosławionemu przy jego trumnie.
Do jutrzejszego wieczora przed trumną kryjącą doczesne szczątki Jana Pawła II, które w dniu beatyfikacji stały się jego relikwią, będą modlić się wszyscy, którzy wejdą do bazyliki św. Piotra.
Skomentuj artykuł