Bohater "Zabawy w chowanego": najlepiej by było, gdyby papież Franciszek ogłosił taki przepis

Jakub Pankowiak / fot. Kadr z filmu "Zabawa w chowanego"

Franciszek wprowadził już wiele przepisów, które są krokami w dobrą stronę w walce z ukrywaniem pedofilii, ale bez takiego rozwiązania, o którym mówię, to niestety są działania niewystarczające - mówi Jakub Pankowiak.

Bohater "Zabawy w chowanego" udzielił wywiadu Piotrowi Żyłce. Przeczytamy w nim między innymi o przepisie, który według niego papież powinien wprowadzić, jeśli naprawdę chce zwalczyć ukrywanie pedofilii w Kościele. Poniżej publikujemy fragment rozmowy dotyczący tej kwestii.

DEON.PL POLECA

Piotr Żyłka: Mówisz, że nie wierzysz w szybkie reformy w Kościele.

Jakub Pankowiak: Pewne zmiany już się dzieją na naszych oczach, tylko to jest bardzo długi proces. Zmienia się postrzeganie tematu wykorzystywania seksualnego. Widzę ruchy pojedynczych biskupów, niektórych księży. To ziarenko powoli zaczyna kiełkować. Ale potrzeba dużo cierpliwości, bo efektów nie zobaczymy z dnia na dzień.

A jest coś na poziomie formalnym, co mogłoby pomóc? Jakieś nowe rozwiązania?

Najlepiej by było, gdyby papież Franciszek ogłosił przepis, który wprowadzałby na poziomie każdego kraju powstanie takiej specjalnej jednostki, związanej z Kościołem, ale niezależnej od lokalnych kurii, która będzie miała dostęp do archiwów związanych z przestępstwami seksualnymi i która będzie badać i rozwiązywać te wszystkie trudne sytuacje bez zgody biskupów. Jej przedstawiciele będą wchodzić do kurii i nie będą musieli nikogo pytać o pozwolenie na swoje działania. A jeśli jakiś biskup się przeciwstawi, będzie pozbawiany swojego stanowiska. Prace tej jednostki musiałyby być też raportowane bezpośrednio do Watykanu.

Jeśli ten albo następny papież chce naprawdę rozwiązać problem pedofilii w Kościele, to musi wprowadzić takie rozwiązanie. Inaczej będziemy się z tym borykać przez wiele dziesięcioleci, a i tak może się nam nie udać. Czasem będzie lepiej, czasem będzie gorzej. Wszystko będzie zależne od woli lokalnego biskupa. A jak widzimy, zdecydowana większość naszych biskupów nie ma dobrej woli w tej przestrzeni. Franciszek wprowadził już wiele przepisów, które są krokami w dobrą stronę, ale bez takiego rozwiązania, o którym mówię, to niestety są działania niewystarczające.

***

Całą rozmowę Jakuba Pankowiaka z Piotrem Żyłka przeczytasz tutaj.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bohater "Zabawy w chowanego": najlepiej by było, gdyby papież Franciszek ogłosił taki przepis
Komentarze (2)
JM
~Jan Marzec
12 lipca 2020, 15:22
Otworzyć jeszcze bank żeby poszkodowani mieli go pod ręka
GN
~Grzegorz Niewielki
12 lipca 2020, 14:16
Dziś w Łagiewnikach na ofiarowanie śpiewali „Jezu, ma radości, duszy mej żądości”. Nota contra notam, chyba wg oryginału Kruegera, bo się trochę od Bacha BWV 227 różniło – spod drzwi słabo słychać. A gdyby tak na komunię dać fugę „Nie dajcie władzy ciału, lecz duch-o-wi”? (nie znam polskiego tłumaczenia, więc próbuję sam). Skoro denominacja autorów nie jest ważna, to czy nie warto tych utworów w liturgii przypominać? Serdecznie Pana pozdrawiam. PS. Pisałem parę razy, ale moderator puszcza tylko o seksie. Ma Pan rację, że jakaś terapia potrzebna.