Bp Czaja: Msza św., pacierz i datki to za mało
"Nie wystarczy poprzestać na niedzielnej Mszy św., codziennym pacierzu, datkach na tacę, życiu według Bożych przykazań czy regularnej spowiedzi" - powiedział bp Andrzej Czaja 17 sierpnia do pielgrzymów w Strzelcach Opolskich. "Trzeba więcej i więcej. Nie wolno przystanąć na drodze wiary" - przestrzegał.
Kaznodzieja obszernie skomentował lekcję z II Listu św. Piotra Apostoła, przypadającą w uroczystość św. Jacka, która jest obchodzona w całej metropolii katowickiej. "Przez chrzest zostaliśmy powołani do świętości i odtąd naszym zadaniem jest podtrzymywanie i rozwijanie powołania oraz wyboru drogi Chrystusowej, które zainicjowali nasi rodzice i chrzestni" - zaznaczył bp Czaja.
Zdaniem hierarchy, potrzeba gorliwej troski o wiarę, do której należy dodać większe poznanie Boga i rozeznawanie Jego woli. "Ile wysiłku wkładamy nieraz, żeby nie być wyobcowanym z życia. Ile czasu poświęcamy, żeby śledzić igrzyska olimpijskie. A ile na poznawanie Bożego świata, zgłębianie wiedzy religijnej i modlitwę?" - pytał.
Biskup zachęcał też do troski o rozwój cnotliwego życia, które nie oznacza tylko unikania grzechów. "Cnota to pewna sprawność, którą wyrabia w sobie ten, kto pracuje nad sobą. Te sprawności pomagają kształtować więź z Bogiem, a także z bliźnimi" - wyjaśnił.
Według ordynariusza diecezji opolskiej, jedną z zapomnianych współcześnie cnót jest powściągliwość. "Żyjemy w świecie nastawionym na konsumpcję, na branie i to czasem bez opanowania. Ważna jest powściągliwość w czynach i korzystaniu z dóbr tego świata" - podkreślił i przypomniał, że jeśli coś oddala od Boga lub psuje relacje z bliźnimi, to należy to uporządkować.
"Szczególnym obszarem są media i środki komunikacji" - stwierdził. "Można też nadużywać rozumu i wolnej woli, kiedy nie ma równowagi między nimi a wiarą. Wtedy rozum staje się przemądrzały, a wola myśli, że jej wszystko wolno i nie umie uszanować prawdy. To jest droga do zniewolenia i oddalenia od Boga" - przyznał.
Nawiązując do słów Benedykta XVI, że cierpliwość Boga zbawia świat, a nasza niecierpliwość go niszczy, opolski biskup ubolewał, że jesteśmy dziś bardzo niecierpliwi w relacji z Bogiem. "Jeśli coś jest nie po naszej myśli, to jesteśmy gotowi obrazić się na Niego lub odejść. W relacjach z ludźmi też jesteśmy niecierpliwi, nie dajemy czasu na refleksję i rządzą nami emocje" - dodał.
"Szczera, autentyczna pobożność, czyli bycie z Bogiem, to nie tylko odwiedzanie Boga w świętych miejscach i wydzielanie Mu jakiegoś czasu" - kontynuował bp Czaja rozważanie listu św. Piotra. Podpowiedział również, że to życie z Bogiem przejawia się w prostych aktach strzelistych, rozmowie z Nim, a także bliskości.
Kaznodzieja przypomniał też, że braterska przyjaźń, to bycie przy jaźni, bycie tak blisko, że bliżej się już nie da, na dobre i na złe. "Współcześnie łatwiej nam coś dać niż przy kimś trwać" - mówił i jako negatywne przykłady podał zbyt pochopne oddawanie rodziców do hospicjum lub domów pomocy społecznej, nieodwiedzanie najbliższych w tych placówkach, a tylko czekanie na informację o ich zgonie. Biskup zachęcił również do rachunku sumienia z czasu poświęcanego dzieciom czy współmałżonkowi.
Miłość to coś więcej jeszcze niż bycie przy kimś. "To danie życia swojego drugiemu" - podkreślił. A proces dorastania do tego ideału, to nieustanne pielęgnowanie wiary, powołania i naszego wyboru Boga.
Jubileuszowej 40. Pieszej Pielgrzymce Opolskiej na Jasną Górę towarzyszy hasło "Od źródeł chrztu i miłosierdzia do nowego życia". Tematyka jest połączeniem myśli przewodniej programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce na rok 2016 "Nowe życie w Chrystusie" z Jubileuszem 1050-lecie Chrztu Polski oraz Nadzwyczajnym Jubileuszem Miłosierdzia.
26 grup pątników spotka się w Częstochowie w sobotę, 20 sierpnia, gdzie o godz. 11.00 wraz z bp. Andrzejem Czają będą dziękować podczas uroczystej Mszy św. na błoniach przed jasnogórskim szczytem.
Skomentuj artykuł