Bp Kamiński: nic nie jest tak potrzebne człowiekowi i światu jak miłość Boża
Nic nie jest tak potrzebne człowiekowi i światu, jak miłość Boża wynosząca człowieka ponad jego słabości ku wyżynom świętości – podkreślił bp Romuald Kamiński. W ramach duchowych i pastoralnych przygotowań do beatyfikacji Stefana Kardynała Wyszyńskiego w stołecznej bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela odbyła się msza św. transmitowana online.
Liturgii przewodniczył bp Michał Janocha, a homilię ordynariusza warszawsko-praskiego bp. Romualda Kamińskiego odczytał ks. prałat Krzysztof Ukleja.
"Od kilku miesięcy w ramach naszego przygotowania do beatyfikacji Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Polski, przybywamy do katedry warszawskiej, aby modlić się o szczególnie owoce beatyfikacji. Przybywamy z różnych miejsc i stron, bo chcemy dziękować Panu Bogu za ten wielki dar Księdza Prymasa i prosić, szczególnie dziś o to, aby wstawiał się za nami u Pana Boga" - powiedział we wstępie do liturgii ks. Bogdan Bartołd, proboszcz warszawskiej archikatedry.
W homilii bp Kamiński zwrócił uwagę na ponadczasowość myśli Prymasa Tysiąclecia, którą trzeba poznać i przełożyć na konkret codziennego życia, a więc budowanie cywilizacji miłości. - Nic nie jest tak potrzebne człowiekowi i światu, jak owa miłość Boża – łaskawa, współczująca, wynosząca człowieka ponad jego słabości ku wyżynom świętości Boga – podkreślił.
Ubolewał, że współczesna rzeczywistość daleka jest od marzeń Prymasa. - Cały świat przeżywa bolesne doświadczenie epidemii i wszyscy czujemy się słabi, mali, zagubieni. Pędziliśmy co tchu, aby zdobywać coraz więcej, być kimś coraz ważniejszym, nie szczędziliśmy słów pogardy wobec innych i cośmy osiągnęli, cośmy zbudowali? Na pewno nie jest to cywilizacja miłości, o której tak często uczył nas Prymas Tysiąclecia, ani Królestwo naszego Ojca – zwrócił uwagę bp Kamiński.
Przyrównał kard Wyszyńskiego do biblijnego proroka Jeremiasza, który mając świadomość swojej słabości zawierzył Bogu mówiąc - „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia”.
- Ileż trzeba się nieraz napracować, poświęcić czasu na modlitwę, mieć w sobie wiele pokory, aby właściwie odczytać np. swoje powołanie i całą drogę życiową, uwierzyć Bogu i zaufać ludziom. Aby nie popełniać błędów, trzeba ustawicznie prosić Ducha Świętego o Jego dar i Jego światło – powiedział bp Kamiński.
Nawiązał także do przygotowań duchowych do beatyfikacji, które w diecezji warszawsko-praskiej zostały oparte na tekście Jasnogórskich Ślubów Narodu. - W marcu rozważany jest fragment mówiący o pracy na rzecz budowania zgody, jedności i sprawiedliwości „aby wśród nas nie było nienawiści, przemocy i wyzysku”. Przyrzekamy dzielić się między sobą ochotnie plonami ziemi i owocami pracy, aby pod wspólnym dachem domostwa naszego nie było głodnych, bezdomnych i płaczących” – przypomniał bp Kamiński.
Zwrócił uwagę, że miłość Ojczyzny była jednym z kluczowych tematów, który pojawiał się w nauczaniu kard. Wyszyńskiego. - Przed uwięzieniem w 1953 roku powiedział do Rodaków: „Gdyby mówili, że Prymas działa przeciwko Narodowi i własnej Ojczyźnie – nie wierzcie. Kocham Ojczyznę więcej, niż własne serce i wszystko, co czynię dla Kościoła, czynię dla niej”.
Bp Kamiński podkreślił, że kard. Wyszyński z wielką żarliwością zabiegał o nowy, ewangeliczny kształt życia społecznego w Polsce. – Uczył nas przede wszystkim zawierzenia samemu Bogu – „Soli Deo” – przez pośrednictwo Maryi, którą za jego wielkim staraniem od czasu Soboru Watykańskiego II nazywamy Matką Kościoła – przypomniał biskup warszawsko-praski.
W modlitwie wiernych modlono się za Kościół święty, aby "w czasie Wielkiego Postu, który naznaczony jest cierpieniem tysięcy ludzi na całym świecie, niósł odważnie i wytrwale orędzie miłosierdzia Bożego".
Intencją modlitwy byli także wszyscy dotknięci pandemią, aby "dobry Bóg obdarzył ich nadzieją i łaską zdrowia, personel medyczny chronił i umacniał, a wszystkich ludzi dobrego serca otaczał swoją miłością i prowadził jako troskliwy Ojciec".
Modlitwą otaczano ponadto "wszystkie ofiary pandemii, szczególnie za kapłanów, siostry zakonne, lekarzy i pielęgniarki, którzy nieśli bezinteresowną pomoc chorym, aby mogli się cieszyć zbawieniem wiecznym".
Modlono się także o owoce beatyfikacji Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego - aby przykład jego miłości do każdego człowieka był dla nas wzorem i pomocą w budowaniu wspólnoty ludzkich serc i sumień".
Po Mszy św. wykład pt. "Wyszyński i Wojtyła. Jedność pomimo różnic" wygłosił Paweł Zuchniewicz, dziennikarz, autor książki na temat kard. Wyszyńskiego oraz reportaży i słuchowisk poświęconych papieżowi Janowi Pawłowi II.
Każdego 28. dnia miesiąca od listopada 2019 do maja 2020 r. w archikatedrze warszawskiej zaplanowano przygotowanie pastoralne do beatyfikacji Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, prymasa Polski.
Jako datę cyklicznych spotkań w archikatedrze specjalnie wybrano 28. dzień miesiąca, aby w ten sposób nawiązać do daty śmierci kard. Stefana Wyszyńskiego 28 maja 1981 r. Niewykluczone, że w przyszłości, jeśli tak zdecyduje papież, będzie to dzień liturgicznego wspomnienia Prymasa Wyszyńskiego. Dotychczas, co miesiąc 28. dnia w stołecznej archikatedrze wierni modlili się o jego beatyfikację, a teraz proszą Boga o owoce tej beatyfikacji.
“Wszyscy winniśmy się dobrze przygotować do czerwcowej beatyfikacji, aby nie stała się ona tylko jednorazowym wydarzeniem, o którym szybko zapomnimy. Jestem głęboko przekonany, że w każdej polskiej diecezji i w każdej wspólnocie parafialnej winna odbywać się refleksja skoncentrowana wokół nauczania kard. Wyszyńskiego, jak również wokół pytania: jakim jest on wzorem świętości na dziś, tu i teraz” – podkreśla kard. Kazimierz Nycz.
Beatyfikacja kard. Stefana Wyszyńskiego odbędzie się 7 czerwca w Warszawie.
Skomentuj artykuł