Bp Mendyk o watykańskim dokumencie nt. kwestii gender w edukacji: konieczna odbudowa przymierza edukacyjnego
Watykański dokument o kwestii gender w edukacji wzywa do "odbudowy przymierza edukacyjnego" między rodziną, szkołą a społeczeństwem - podkreśla bp Marek Mendyk w komentarzu dla KAI.
Publikujemy komentarz bp. Marka Mendyka:
Przed sześcioma laty, kiedy polscy biskupi skierowali do wiernych List Pasterski na Niedzielę Świętej Rodziny (2013), w którym przestrzegali przed zagrożeniami ideologii gender, już pojawiały się głosy, że przydałby się opracowany przez którąś z kongregacji watykańskich szerszy dokument Kościoła w tym temacie.
Dzisiaj z zadowoleniem i uwagą przyjmujemy ten potrzebny dokument Kongregacji do spraw Edukacji Katolickiej. Dokument ważny zwłaszcza dla wszystkich środowisk wychowawczych związanych z wychowaniem dzieci i młodzieży. Od kilku lat bowiem spotykają się z coraz silniejszą i groźniejszą ingerencją środowisk LGBT promujących gender.
Dokument - po wyjaśnieniu czym jest gender - przypomina niezastąpioną rolę rodziny. Z samej natury rodziny wynikają dwa podstawowe prawa, które zawsze muszą być zagwarantowane i chronione. Pierwszym jest prawo rodziny do uznania za "podstawową przestrzeń pedagogiczną dla wychowawczego kształtowania dzieci". Ono przekłada się następnie na "najcięższy obowiązek" rodziców, by byli odpowiedzialni za "spójne osobowe i społeczne wychowanie dzieci", także w odniesieniu do wychowania ich tożsamości seksualnej i uczuciowej "w kontekście wychowania do miłości, do wzajemnego daru z siebie".
Jest to prawo i jednocześnie obowiązek wychowawczy, który "jest czymś istotnym i jako taki związany jest z samym przekazywaniem życia ludzkiego; jest on pierwotny i mający pierwszeństwo w stosunku do zadań wychowawczych innych osób, z racji wyjątkowości stosunku miłości łączącej rodziców i dzieci; wyklucza zastępstwo i jest niezbywalny, dlatego nie może być całkowicie przekazany innym, ani przez innych zawłaszczony".
Rodzina jest naturalnym miejscem, w którym ta relacja wzajemności i komunii między mężczyzną a kobietą znajduje pełną realizację. Dzieci mają prawo do wzrastania w rodzinie, przy tacie i mamie, potrafiących stworzyć odpowiednie środowisko dla ich rozwoju i uczuciowego dojrzewania. Dzieci winny dojrzewać w relacji z tatą i mamą, konfrontując się z męskością i kobiecością — ojca i matki — i w ten sposób osiągać dojrzałość uczuciową.
Z działaniami wychowawczymi rodziny łączy się działalność szkoły, która współdziała w sposób pomocniczy. Dokument odnosi się w zasadniczej części do szkoły katolickiej, ale można to odnieść także do szkoły publicznej, państwowej, gdzie realizowany jest przedmiot wychowanie do życia w rodzinie i katecheza szkolna, która również nie pozostaje bez wpływu na kształtowanie młodego pokolenia.
Dokument podkreśla pilną potrzebę współpracy wszystkich środowisk wychowawczych. Wręcz wzywa do "odbudowy przymierza edukacyjnego" między rodziną, szkołą a społeczeństwem. To przymierze edukacyjne jest dzisiaj dotknięte głębokim kryzysem.
Kongregacja przypomina, że wszyscy uczestnicy procesu wychowawczego działają "poniekąd w imieniu rodziców, w oparciu o ich zgodę, a w pewnej mierze nawet na ich zlecenie". Działając wspólnie: rodzina, szkoła i społeczeństwo mogą wypracować programy wychowawcze dotyczące uczuciowości i płciowości, które miałyby na celu "poszanowanie ciała innej osoby i poszanowanie czasu swego dojrzewania seksualnego i uczuciowego, z uwzględnieniem specyfiki fizjologicznej i psychologicznej, a także faz wzrostu i dojrzewania neuro-poznawczego dziewcząt i chłopców, aby towarzyszyć im w ich rozwoju w sposób zdrowy i odpowiedzialny".
Dokument podkreśla niezwykle ważną sprawę jaką jest formacja formatorów. Oczekuje się bowiem, że "dzisiejsi nauczyciele będą wiedzieć, jak towarzyszyć uczniom w osiąganiu ambitnych celów, wykazywać wobec nich wysokie oczekiwania, angażować i łączyć uczniów ze sobą i ze światem. Ważny jest autorytet wychowawcy. Oczywiście, taka formacja wykracza poza obowiązujące przygotowanie zawodowe. Sięga ona do najbardziej wewnętrznych cech osobowości nauczyciela, w tym również aspektu religijnego i duchowego.
Ważne jest, aby nauczyciele otrzymali odpowiednie przygotowanie dotyczące treści różnych aspektów kwestii gender i byli "poinformowani o obowiązujących przepisach prawnych oraz propozycjach dyskutowanych w swoich krajach, przy pomocy osób wykwalifikowanych w sposób zrównoważony i pod znakiem dialogu". Chodzi o wychowanie na rzecz aktywnego i odpowiedzialnego obywatelstwa, którego cechą jest zdolność akceptacji z szacunkiem wszystkich uzasadnionych wyrazów osoby.
Moją uwagę zwraca jeszcze jeden ważny aspekt. Dokument odnosi się do "geniuszu kobiety". Społeczeństwo wiele zawdzięcza kobietom, które "trudzą się w różnych dziedzinach wychowania: w przedszkolach, szkołach, uniwersytetach, domach opieki, parafiach, stowarzyszeniach i ruchach".
To nie przypadek, że "wszędzie tam, gdzie potrzebna jest praca formacyjna, kobiety wykazują ogromną gotowość do poświęcania się, szczególnie na rzecz najsłabszych i bezbronnych. Poprzez taką służbę urzeczywistniają one tę formę macierzyństwa afektywnego, kulturowego i duchowego, które ze względu na wpływ jaki wywiera na rozwój osoby oraz na przyszłość społeczeństwa, ma nieocenioną wartość. Jakże nie wspomnieć tu świadectwa tak wielu kobiet katolickich i zgromadzeń zakonnych żeńskich na różnych kontynentach, dla których wychowanie, szczególnie dzieci, stało się służbą najważniejszą?
Warto - przy okazji - wspomnieć wielką rzeszę polskich świętych kobiet, które poświęciły się dziełu wychowania. Wiele z nich podczas II wojny światowej (80.rocznica) poniosły męczeńską śmierć, dając świadectwo wiary i wielkości człowieczeństwa. Była wśród nich między innymi nauczycielka, bł. Natalia Tułasiewicz, należąca do licznej grupy pedagogów i wychowawców, ofiar II wojny światowej.
Bp Marek Mendyk
Przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP
Skomentuj artykuł