Bp Muskus: nic nie zabije w człowieku głodu Boga

(fot. youtube.com)
KAI / pk

Żadna siła, akty przemocy i prześladowania nie są w stanie ostatecznie stłumić w człowieku głodu Boga - mówił bp Damian Muskus OFM podczas Mszy św. Wieczerzy Pańskiej, której przewodniczył w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej.

W wieczornej Mszy św. w bazylice Matki Bożej Anielskiej na kalwaryjskim wzgórzu modliły się rzesze pielgrzymów uczestniczących w tradycyjnych misteriach, a także przewodnicy kalwaryjscy i misteryjni aktorzy.

Bp Damian Muskus mówił w homilii, że zachowanie Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy było zaskakujące dla Jego uczniów. Stali się "świadkami największego cudu świata", jakim jest przemiana chleba i wina w Ciało i Krew Pańską. Ale równie zdumiewający i niecodzienny był inny gest Mistrza z Nazaretu - obmycie nóg uczniom.

- Jakże łatwo w tej sytuacji zrozumieć Piotra, który wzbraniał się przed przyjęciem tego gestu, kłócącego się z jego wyobrażeniami na temat Mistrza i Nauczyciela - mówił kaznodzieja. - Tymczasem Pan Jezus uniża się, byśmy pojęli, że chce On pozbyć się wszystkiego, co mogłoby utrudniać przyjęcie Jego miłości. Chce być jak najbliżej człowieka. Nie waha się przed dotknięciem i obmyciem tego, co w nas najbardziej utrudzone, brudne, bolesne - wyjaśniał.

DEON.PL POLECA

Przyznał, że w reakcji Piotra człowiek rozpoznaje się zawsze, gdy wzbrania się przed miłością Boga, która "łamie wszelkie schematy, zaskakuje intensywnością i hojnością", jednak istotą chrześcijaństwa nie są deklaracje i dobre chęci, ale niezachwiana wiara, że jest się absolutnie i bezwarunkowo kochanym. - Miłość jest sednem naśladowania Jezusa, to ona nas uzdalnia do wielkich dzieł, do służby drugiemu człowiekowi. Nie nasze wysiłki i starania, choćby najbardziej gorliwe i spektakularne - mówił. Według niego historia Piotra uczy, że Boga nie można podporządkować własnym wizjom i wyobrażeniom na Jego temat. - Poznajemy Go tylko wtedy, gdy staramy się przyjmować Go i naśladować takim, jak On sam zechce nam się objawić: czy to w triumfie zmartwychwstania, czy w upokorzeniu śmierci krzyżowej, czy też w postawie sługi, który klęczy przed nami z pokorą - dodał.

Wielki Czwartek jest celebracją "tajemnicy miłości, która jest służbą". Miliony chrześcijan na całym świecie gromadzą się w wieczernikach, bo przyprowadziła ich tęsknota i poszukiwania, "głód Boga, którego nikt i nic nie jest w stanie zaspokoić prócz Niego samego". - Świat ma dla nas swoje propozycje, kusi wizjami szczęścia, kariery, dobrobytu i życiowych sukcesów, ale nie jest w stanie ukoić niepokoju, wypełnić te miejsca w naszych sercach, które wyrywają się ku Bogu - mówił bp Muskus. Podkreślał, że głodu Boga "nie są w stanie zabić ludzie detonujący bomby w kościołach, dyskryminujący za wiarę, wyśmiewające chrześcijan media i ci, którzy stanowią nieludzkie, dyskryminujące prawa". - Żadna siła, akty przemocy i prześladowania nie są w stanie ostatecznie stłumić w człowieku głodu Boga - zaznaczył.

Biskup podkreślał, że Eucharystia nie może pozostawić chrześcijan obojętnymi. - Tymczasem właśnie obojętność jest coraz częstszą odpowiedzią chrześcijan na Boga, który w Jezusie przychodzi, by nasycić nas swoją miłością. Ta obojętność jest groźniejsza niż akty przemocy i prześladowania" - przestrzegał. Według niego, to przez obojętność pustoszeją kościoły, a serca wyjaławiają się, sprawiając, że "stajemy się głusi i ślepi na Boga, który przychodzi do nas w drugim człowieku, by kochać i wołać o naszą miłość".

- Módlmy się, byśmy otworzyli się na miłość, byśmy pozwolili Bogu się kochać. Módlmy się o to, byśmy nie dali w sobie zabić duchowego głodu i nie znieczulali swoich serc obojętnością. Prośmy o umiejętność naśladowania Jezusa w miłości, która jest służbą bezwarunkową, pokorną, nieograniczoną czasem i przestrzenią - zakończył hierarcha.

W Kalwarii Zebrzydowskiej w Wielki Czwartek po odśpiewaniu Gorzkich Żali nastąpiła kolejna część Misteriów Kalwaryjskich. Na początku odczytana była Ewangelia, po której kustosz sanktuarium obmył, zgodnie ze zwyczajem, stopy apostołów i wygłosił okolicznościowe kazanie. Po scenie Ostatniej Wieczerzy pasyjna procesja ruszyła do Ogrojca. Tam, po zdradzie Judasza, Pan Jezus został skrępowany i przywiedziony przed sąd Rady Żydowskiej. Po Mszy św. Wieczerzy Pańskiej w Wieczerniku odbywa się całonocna adoracja Najśw. Sakramentu w Piwnicy Pana Jezusa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bp Muskus: nic nie zabije w człowieku głodu Boga
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.