Bp Muskus: nie możemy być głusi na wołanie pokrzywdzonych

(fot. youtube.com)
KAI / sz

Uczeń Mistrza z Nazaretu nie może być głuchy na wołanie pokrzywdzonych, także tych, a może zwłaszcza tych, którzy krzywdy doznali od ludzi Kościoła – mówił bp Damian Muskus OFM, który udzielił święceń kapłańskich i diakonatu sześciu braciom kapucynom. Hierarcha podkreślał, że Jezus stoi po stronie „tych, którzy płaczą”.

W krakowskim klasztorze braci kapucynów święcenia prezbiteratu przyjęli br. Grzegorz Skrzela i br. Rafał Ciurej. Nowymi diakonami zostali: br. Maciej Podolec, br. Miłosz Dawid, br. Piotr Podoba i br. Michał Stec.

W homilii bp Muskus przypomniał o tym, że bracia przyjmują święcenia w czasie, gdy „doświadczeni wieloma tygodniami społecznej kwarantanny, uniemożliwiającej normalne życie Kościoła, wychylamy się ku przyszłości”. Zaznaczył, że ta przyszłość jest nieznana, ale już dziś wiadomo, że powrót do „normalności” może być trudny, ja nawet niemożliwy.

- W tych czasach, naznaczonych bólem i lękiem, ale także żywą nadzieją na odrodzenie, macie być świadkami tego, co nowe. Nie tylko świadkami – macie być współpracownikami Jezusa w powstawaniu tego, co nowe: w Kościele, w waszych wspólnotach, między ludźmi, do których zostaniecie posłani – mówił krakowski biskup pomocniczy.

DEON.PL POLECA


Przywołując postać św. Franciszka z Asyżu, wskazał franciszkański klucz do odbudowy Kościoła. Jest nim „umiłowanie Ewangelii, miłość wszelkiego stworzenia, zakochanie w Pani Biedzie, wyciągnięta dłoń w geście pokoju do ludzi, niezależnie od ich pochodzenia, wyznania, pozycji społecznej”.

- Mimo nakazanego społecznego dystansu, ludzie potrzebują bliskości Kościoła, waszej bliskości. Nie łamiąc słusznie nałożonych ograniczeń, musicie w tych niecodziennych warunkach umieć tworzyć klimat wzajemnej bliskości – zaznaczył bp Muskus.

Biskup przypomniał ponadto, że uczniowie Jezusa nie mogą być głusi na „wołanie pokrzywdzonych, także tych, a może zwłaszcza tych, którzy krzywdy doznali od ludzi Kościoła”, bo Jezus „stoi po stronie tych, którzy płaczą”. - Owszem, okazuje miłosierdzie także krzywdzicielom, pod warunkiem, że ci uznają swoją winę i wyrażą gotowość poniesienia konsekwencji za popełnione zło - przyznał.

- Stawajcie po stronie słabszych, płaczcie z płaczącymi, bądźcie z ubogimi, solidarnie wspierajcie skrzywdzonych, bądźcie miłosierni dla powstających z upadków, ochoczo idźcie do pogubionych owiec, które nie są świadome swego zagubienia – zachęcał nowych diakonów i kapłanów.

Ze względu na pandemię uroczystość przeżywana była jedynie w gronie zakonników, ale była też transmitowana na YouTube.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bp Muskus: nie możemy być głusi na wołanie pokrzywdzonych
Komentarze (1)
PZ
~Pan zWami
16 maja 2020, 19:29
Bp Muskus: nie możemy być głusi na wołanie pokrzywdzonych ... Tu rodzi się pytanie do Bp ów 1) Jak głośnie ma to być wołanie ? 2) W jakich mediach ma być wydane ? 3) Ile czasu trzeba wołać ?) Biskupi po pierwsze mają tępy słych na coś co nie przynosi im chwały bo to Pasterze własnej chwały są np. diecezja łomżyńska 2) Media katolickie mają taki Głos Katolicki np. diecezja łomżyńska który takim głosem nie zagada do Biskupa a TVN to dla biskupa niewiarygodne źródło informacji i on takiemu głosowi wiary nie da choćby sam Bóg w TVN wystąpił 3) Przykładem wołania do usranej śmierci ks. sprawcy , ks. biskupa i ofiary skazanej na przedawnienie w czasie zaszczucia .. podczas wojny domowej wojny o prawdę - to taka golgota - pokalana minutą ciszy która np. w Łomży trwała dłużej niż wiek chrystusowy - prawda ?