Bp Pasotto: młodzież przyjazna papieżowi
Administrator apostolski Kaukazu, bp Giuseppe Pasotto określił papieską wizytę w Gruzji jako ważny krok w relacjach ekumenicznych z miejscowym prawosławiem.
- Młodzież w tym w większości prawosławnym kraju jest pozytywnie nastawiona do papieża - powiedział biskup w rozmowie z amerykańską agencją katolicką "Catholic News Agency" (CNA). Zwrócił uwagę, że mimo napięć między katolikami i prawosławnymi w ostatnich latach poczyniono pewne postępy.
Bp Pasotto zapytał zwierzchnika Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego, patriarchę katolikosa Eliasza II o jego wrażenie po papieskiej wizycie.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że papież przybył tutaj. Spotkałem dobrego człowieka.
Potem biskup jechał z Franciszkiem w samochodzie i papież mu powiedział: "Czy wiesz, że patriarcha jest naprawdę dobrym człowiekiem?".
- To mnie uderzyło. Obaj użyli tych samych słów, nie wiedząc co każdy z nich o sobie powiedział - stwierdził bp Pasotto.
Jego zdaniem, w pewnym sensie Kościół prawosławny znajduje się w trudnej sytuacji i konieczna jest dalsza dyskusja teologiczna. Na przykład coraz większym problemem staje się wymóg powtórnego chrztu. Prawosławni chrzczą powtórnie katolików, którzy chcą wstąpić w związek małżeński z osobą prawosławną, gdyż nie uznają katolickiego chrztu.
De facto oznacza to, że katolicy nie są uznawani za prawdziwych chrześcijan.
- W związku z tym dialog nie jest łatwy. W przeszłości nie było tu tak źle. Patriarcha Eliasz był nawet pierwszym gruzińskim prawosławnym patriarchą, który w 1980 r. odwiedził papieża w Rzymie. Potem sytuacja się pogorszyła - przypomniał bp Pasotto.
Zwrócił uwagę, że po upadku komunizmu niektórzy z prawosławnych kapłanów, pochodzących z Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego otwarcie prezentowali swoje uprzedzenia wobec ekumenizmu.
- Po pewnym czasie nie dopuszczano do żadnych ekumenicznych relacji - powiedział biskup.
Jego zdaniem ta nowa "filozofia" ostatecznego zerwania z ekumenizmem jest zupełnie sprzeczna z gruzińską tradycją, która jest tolerancyjna wobec każdego wyznania.
- Lecz to myślenie rozprzestrzeniło się pod wpływem presji ze strony niektórych klasztorów. Zagroziły one rozłamem i jedność Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego znalazła się w niebezpieczeństwie. Dlatego patriarcha Eliasz II musiał zrobić krok w tył, aby zachować jedność Kościoła - tłumaczył bp Pasotto.
Papież podczas wizyty w prawosławnej katedrze spotkał wielu ludzi.
- Świątynia była pełna ludzi, a każdy z nich miał po wizycie do opowiedzenia wyjątkową historię o papieżu, jak go spotkał, jak go widzi - powiedział administrator apostolski Kaukazu i dodał: "Naszym wyzwaniem jest teraz aby zachować ten entuzjazm, aby wizyta nie stała się daremna".
Skomentuj artykuł