Bp Ryś do ewangelizatorów o ubóstwie

(fot. Cancre / pl.wikipedia.org / CC BY-SA 3.0)
KAI / mh

Byłoby niedobrze, gdybyśmy poczuli się zmęczeni tematem ubóstwa, o którym tak często mówi papież Franciszek - podkreślił w porannej katechezie rekolekcyjnej bp Grzegorz Ryś. Nasz stosunek do pieniądza pokazuje nam znacznie więcej niż nam się wydaje. Pokazuje naszą gotowość na przyjęcie Ewangelii - mówił. Dziś rozpoczął się drugi dzień II Kongresu Nowej Ewangelizacji pod hasłem "Obudzić olbrzyma", jaki odbywa się na warszawskim Ursynowie. Uczestniczy w nim 700 ewangelizatorów z całej Polski.

Punktem wyjścia do rekolekcyjnych rozważań był tekst z Dziejów Apostolskich o pierwszej wspólnocie chrześcijańskiej w Jerozolimie, którą "ożywiało jedno serce, jeden Duch, a wszystko mieli wspólne".

Przewodniczący Zespołu KEP ds. Nowej Ewangelizacji podkreślił, że owa wspólnota majątku to istotny wymiar chrześcijaństwa. Zwrócił też uwagę, iż nie ma dnia, aby media nie przywoływały wypowiedzi papieża Franciszka na temat ubóstwa, zwłaszcza w kontekście stanu posiadania księży.

DEON.PL POLECA

- Musimy patrzeć uważnie na siebie, na swoje reakcje dotyczące finansów Kościoła - podkreślał bp Ryś. Rekolekcjonista wymienił kilka rodzajów reakcji typowych dla ludzi Kościoła. Pierwsza z nich wyraża się w stwierdzeniu "przecież papież nic nowego nie powiedział". Kolejna - to wdawanie się w pyskówki do jakiej sumy pieniędzy biskup może sobie kupić samochód i czy 150 tys. za auto to za duża suma, czy wręcz przeciwnie?" Jeszcze inna reakcja to konstatacja, że "przecież nie ma z naszej strony nic ekstrawanckiego" albo taka, jaką wyraził w swoim rysunku Henryk Sawka kreśląc proboszcza jadącego na rowerze - z podpisem "diabli nadali tego Franciszka".

Zdaniem bp. Rysia, takie reakcje katolików mogą świadczyć o ich oporze i dystansie do nauczania papieża na temat ubóstwa. Tymczasem poprzez Franciszka Duch Święty podpowiada nam ubóstwo jako jeden z najważniejszych wymiarów świadectwa" - podkreślał krakowski biskup pomocniczy.

Przywołując adhortację papieża Pawła VI "Evangeli nuntiandi" oraz synod poświęcony nowej ewangelizacji z 2012 r. bp Ryś mówił, iż ewangelizacji potrzebne są dwa znaki. Są nimi: dar i doświadczenie kontemplacji oraz wybór ubóstwa. To wystarczy - zaznaczył bp Ryś. Byłoby niedobrze, gdybyśmy czuli się zmęczeni tematem ubóstwa - przestrzegał rekolekcjonista. Nic na to nie poradzimy, przekaz wiary zawsze kończy się jałmużną - dodał z uśmiechem.

Jeśli w naszym przeżywaniu wiary nie dochodzimy do portfela - to gdzieś zatrzymaliśmy się w drodze - mówił o postawie ubóstwa i w tym kontekście przywołał pierwsze błogosławieństwo z Ewangelii wg św. Mateusza "błogosławieni ubodzy, bo wasze jest królestwo Boga". Ewangelia, kerygmat jest dla ubogich - mówił.

Bp Ryś wyjaśnił, że "Królestwo Boże jest dostępne dla ubogich - czyli dla ludzi, którzy nie szukają zabezpieczenia w pieniądzu". Przestrzegał przed pokusą posiadania nie tylko dóbr materialnych, ale także ludzi, przed postawą by "mieć dla siebie drugiego człowieka".

Przywołując obraz wspólnoty jerozolimskiej stwierdził, że "jak nie ma jednego serca i jednej duszy to wspólnota majątku jest czymś sztucznym". Nasz stosunek do pieniądza pokazuje nam znacznie więcej niż nam się wydaje. Pokazuje naszą gotowość na przyjęcie kerygmatu - zauważył rekolekcjonista.

Świadectwo jest narzędziem, które polega na tym, że ukazuje się moc Zmartwychwstałego natomiast niemoc - jest antyświadectwem, gdy wiedza nie przekłada się na dynamizm, nic z niej nie wynika - mówił bp Ryś.

Przewodniczący Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji zachęcił uczestników kongresu, by podczas południowej Mszy św. pod przewodnictwem kard. Kazimierza Nycza zebrali kolektę (zbiórkę na tacę), którą oddadzą do dyspozycji biskupa warszawskiego. To - jak zaznaczył - będzie praktyczny sprawdzian i znak świadectwa.

Bp Ryś, który jest również historykiem Kościoła przywołał też starożytną zasadę, praktykowaną jeszcze w VI wieku, wtedy bowiem chrześcijanie przekazywali na ofiarę ¼ - jak się wyraził "zawartości swojego portfela" - W VI wieku Kościół był największym posiadaczem ziemskim w Italii, ale nikt nie robił z tego problemu, bo katolicy praktykowali tę zasadę ¼. Obecnie nie jest ona już stosowana - mówił.

W II Kongresie Nowej Ewangelizacji, który odbywa się w parafii Wniebowstąpienia Pańskiego na warszawskim Ursynowie uczestniczy 700 osób. W gronie tym są katolicy świeccy, przedstawiciele szkół nowej ewangelizacji, ruchów kościelnych, duchowni i zakonnicy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bp Ryś do ewangelizatorów o ubóstwie
Komentarze (1)
jazmig jazmig
20 września 2013, 17:42
Jak wiadomo, wspólnota z Dziejów Apostolskich rychło się skończyła, bo już na początku niektórzy woleli część majątku zachować dla siebie. Zresztą ta wspólnota była tylko w Jerozolimie, w innych rejonach cesarstwa rzymskiego nie było jej. Ten świat nie jest rajem, lecz jest to grzeszny, materialny świat. Nikt niczego nie otrzymuje za darmo, na wszystko trzeba zapracować. Ludzie mają ręce skierowane do siebie, a nie od siebie. Dlatego powoływanie się na wczesnochrześcijańską wspólnotę jerozolimską jest intelektualnym nadużyciem. Ta wspólnota rychło upadła, pomimo dofinansowania z innych miast i nie jest to recepta na dzisiaj. Nie wiem, dlaczego uczestnicy rekolekcji mieli się wykazać hojnością wobek kard. Nycza i dlaczego miałby to być jakimś znakiem. Ponadto ja z historii wiem, że w średniowieczu na Kościół dawało się dziesięcinę, czyli 10%, a nie 25% jak twierdzi biskup Ryś. Być może w VI w. było inaczej, ale zapewne nie było to w całym cesarstwie.