Bp Ryś o historii miłości Marii Magdaleny i Jezusa

(fot. Michał Lewandowski)
KAI / kw

"Dziwicie się, że ona jest zakochana? Kobieta, której Jezus na wiele sposobów pokazał, że ją szanuje, że jest gotów przyjąć jej miłość?" - mówił bp Grzegorz Ryś w czasie dzisiejszej Mszy św. sprawowanej dla uczestników Międzynarodowego Centrum Ewangelizacji ICE 2016 w Krakowie.

W Krakowie od kilku dni działa Międzynarodowe Centrum Ewangelizacji ICE 2016, w ramach którego na ulicach i placach Krakowa odbywa się ewangelizacja mieszkańców miasta i turystów przed Światowymi Dniami Młodzieży, które rozpoczną się we wtorek.

Przed południem w bazie ICE 2016 przy ul. Piastowskiej odbywały się warsztaty i szkolenia dla uczestników a także sprawowano Eucharystię. Słowo Boże do zgromadzonych wygłosił krakowski biskup pomocniczy bp Grzegorz Ryś, który komentował Ewangelię o przychodzącej do pustego grobu Jezusa Marii Magdalenie.

DEON.PL POLECA

Bp Ryś wyjaśniał, że kiedy przebijany jest bok Chrystusa na krzyżu, to wypływa z niego woda i krew, czyli symbole chrztu i Eucharystii - sakramentów, z których rodzi się Kościół.

"To jest moment, kiedy z boku Nowego Adama rodzi się Nowa Ewa, którą jest Kościół. To jest moment zawarcia małżeństwa między Chrystusem a Kościołem" - tłumaczył kaznodzieja.

"Jeśli krzyż to jest moment zaślubin, to łożem poślubnym jest ława w grobie" - zauważył hierarcha odwołując się do komentarza św. Grzegorza.

Relację Marii Magdaleny z Jezusem bp Ryś nazwał "historią miłości", historią kobiety, która pokochała, dlatego że została pokochana. Ewangelia mówi, że Maria Magdalena prowadziła w mieście życie grzeszne; ewangeliści mówią też, że Jezus wypędził z niej siedem złych duchów.

"To znaczy, że był taki moment w jej życiu, że zło przenikało ją w pełni" - zwracał uwagę hierarcha i dodawał, że po spotkaniu z Jezusem Maria Magdalena się nawróciła i podążała za Nim.

Kaznodzieja zauważył także, że Maria Magdalena należała do grona osób, które utrzymywały Jezusa ze swojego mienia. "Aż strach myśleć, jak ona zarobiła te pieniądze. Wzięlibyście pieniądze zarobione na prostytucji?" - pytał bp Ryś po czym odpowiadał podając przykład: "W starożytności burdele przerabiano na katedry; zasadniczo powinno nam zależeć, żeby się nie dokonywał ruch odwrotny" - mówił i podkreślał, że naszą misją jest uświęcać rzeczywistość.

"Jezus brał pieniądze od Marii Magdaleny. Wiedział skąd są. Dziwicie się, że ona jest zakochana? Kobieta, której Jezus na wiele sposobów pokazał, że ją szanuje, że jest gotów przyjąć jej miłość" - mówił bp Ryś.

Kaznodzieja przypomniał, że Maria Magdalena pochowana jest w Burgundii w Vézelay, gdzie znajduje się "najpiękniejszy kościół na świecie".

"Ten kościół był najważniejszą amboną w średniowieczu. Jak się w nim coś powiedziało, co cała Europa słyszała. To był kościół, do którego pielgrzymowało bardzo wiele osób, żeby być przy grobie Marii Magdaleny" - zaznaczał hierarcha dodając, że niedaleko Vézelay Maria Magdalena przez wiele lat wiodła życie pustelnicy.

"Wytłumaczenie dla tych 30 lat na pustelni jest tylko jedno - jak doznasz takiej miłości, to żadna inna cię nie zadowoli. Ona doświadczyła takiej miłości od Jezusa, że potrzebowała już tylko czasu, żeby być z Nim razem, sam na sam - mówił kaznodzieja. - Przez trzydzieści lat nie znudzi ci się to, co będzie do ciebie mówił Jezus, choćby się powtarzał. Bo słuchasz Tego, który cię kocha i mówisz do Tego, którego kochasz. A właściwie pewnie jest tak, że im dłużej jesteście razem, to nie musicie już nic mówić" - dodawał bp Ryś.

Po zakończonej homilii bp Ryś zaprosił zebranych w namiocie ICE 2016 do pięciominutowej "pustelni - sam na sam z Jezusem".

Popołudniu uczestnicy ICE 2016 wyszli na pięć scen w centrum Krakowa, gdzie odbywa się ewangelizacja. Ewangelizatorzy stosują wiele form przepowiadania Dobrej Nowiny: bezpośrednie przepowiadanie, pantomimę, twórczość artystyczną, happeningi, koncerty, przedstawienia teatralne, ale także modlitwę, świadectwa, spotkania z ciekawymi ludźmi. W ten sposób ewangelizatorzy chcą dotrzeć do międzynarodowej społeczności uczestników Światowego Dnia Młodzieży, ale także do mieszkańców Krakowa i zwykłych turystów.

Wczoraj na scenie przy Placu Marii Magdaleny można było zobaczyć m.in. kerygmatyczną pantomimę "Orkiestra" przygotowaną przez wspólnotę Chrystusa Zmartwychwstałego Galilea ze Stryszawy. Przy dźwiękach muzyki, odpowiednimi gestami grupa ewangelizatorów prezentowała plan stworzenia i zbawienia.

Dyrygentem w tej orkiestrze jest Pan Bóg a pierwsze skrzypce w niej gra Jezus Chrystus. Tylko pod takim kierunkiem instrumentaliści są w stanie grać czysto, chociaż tę harmonię chce zaburzyć zły duch.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bp Ryś o historii miłości Marii Magdaleny i Jezusa
Komentarze (4)
22 lipca 2016, 21:13
Czyżby Ryś był niedouczony? Maria Magdalena została pochowana (podobno.... bo wiecie jak rzetelne są informacje o relikwiach) w bazylice Sainte Marie-Madeleine w Saint-Maximin-la-Sainte-Baume a nie w bazylice świętej Marii Magdaleny w Vézelay. No cóż nie raz wmaia i wmawiał głupoty, których nikt nie sprawdza i nie rozumie. 
no_name (PiotreN)
22 lipca 2016, 23:17
Bazyl proszę cię nie obrażaj ludzi. Wydawało mi się, że zrozumiałeś przesłanie malowanego Leszka, który jak sądziłem wyperswadował Ci takie zachowania. Bp Ryś jest mądrym kapłanem, zaraz po tym jak sie nawrócisz, zrozumiesz to. :-) A w poruszanym przez Ciebie temacie doczytaj choćby tu: [url]http://marianka.geoblog.pl/wpis/155709/kosciol-swiatla[/url]
23 lipca 2016, 08:57
Tak ogólnie, to rzeczywście Ryś jest mądrzejszy niż większość na jego stanowisku. Jest osobą pozytwyną co cenię. A to, że jest niedouczony to nie moja wina. Takie stwierdzenie nie jest to obrażaniem, bo nie o obrażanie mi chodzi. Powinin sprawdzić gdzie jest "grób" Marii Magdaleny.  A tak z drugiej strony to chyba dość rzadka w Kosciele interpretacja. Ciekawe czy to zgodne ze stanowiskiem Kościoła. Moim zdaniem jest blizszy prawdy niż to co Kościół twerdził przez wieki i jak zrobił z niej dziwkę. 
22 lipca 2016, 21:06
Jezus zakochany w Marii Magdalenie. Brał od niej peiniądze. Ale się z Nią nie ożenił. Czy to droga jaką Jezus pokazuje każdemu mężczyźnie? Należy naśladować Jezusa ... prawda?