Bp Suchodolski: młodzi odeszli od Kościoła do tych, którzy okazali im więcej empatii

(fot. flickr / EpiskopatNews)
KAI / df / kk

Wydawało się nam, że odzyskanie wolności i religia w szkole wszystko załatwi. Tymczasem serca młodych pobiegły w inną stronę – powiedział bp Grzegorz Suchodolski podczas konferencji, na której zaprezentowano raport KAI pt. „Kościół w Polsce”.

Bp Grzegorz Suchodolski, biskup pomocniczy diecezji siedleckiej a przez wiele lat dyrektor Krajowego Biura Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży odniósł się do danych mówiących o gwałtownym spadku religijności wśród młodych.

Podkreślił, że jest to wyzwanie dla całego Kościoła, zwłaszcza w kontekście pandemii, która dodatkowo przyczynia się do ograniczenia pewnych dotychczasowych działań duszpasterskich. Zwrócił jednak uwagę, że ostatnie nominacje biskupie, m.in. nominacja bp. Adama Baba, koordynatora ŚDM w archidiecezji lubelskiej, czy bp Artura Ważnego, wieloletniego duszpasterza młodzieży, odpowiedzialnego też za Szkoły Nowej Ewangelizacji, pokazują świadomość w Kościele znaczenia duszpasterstwa młodzieży i chęć korzystania z doświadczeń osób zaangażowanych w działania na tym polu.

- Łatwo jest wydawać wyroki na młodych, którzy odwrócili się od Kościoła. Dużo trudniej im towarzyszyć – powiedział bp Suchodolski. Podkreślił, że odpowiedzią na laicyzację w najmłodszym pokoleniu jest po pierwsze mądra ewangelizacja i cierpliwe towarzyszenie młodym, po drugie – pastoralne nawrócenie całej wspólnoty Kościoła. - Kościół nie jest cytadelą czystości i ciągłą paradą bohaterów. Kościół jest szkołą nawracania, miejscem duchowej walki i rozeznawania - podkreślał biskup Suchodolski.

Na czym ma polegać mądra ewangelizacja? Biskup zaznaczył, że młodzież potrzebuje przewodników, z którymi może przeżywać swoje wzloty i upadki, potrzebuje miejsc, w których może się otworzyć na formację duchową i intelektualną a także – potrzebuje na to wszystko czasu.

Mówiąc o konieczności nawrócenia całej wspólnoty Kościoła prelegent zaznaczył, że postawa młodzieży jest odpowiedzią na postawy dorosłych, na obserwację skłóconego społeczeństwa, zapracowanych rodziców i duchownych, których świadectwo pozostawia wiele do życzenia. – Wydawało się nam, że odzyskanie wolności i religia w szkole wszystko załatwi. Tymczasem serca młodych pobiegły w inną stronę. Młodzi patrząc na skłócone społeczeństwo, duchownych i polityków, którzy nie stanęli na wysokości zadania, powiedzieli „dosyć”. Zgubili Ewangelię, bo my dorośli odpowiedzialni za jej przekaz nie byliśmy przekonujący i autentyczni. Dali się poprowadzić tym, którzy okazali im więcej empatii – powiedział. – Pytanie o przyszłość młodzieży jest pytaniem o duchową kondycję dorosłych – zaznaczył.

Swoistym potwierdzeniem tej opinii są wyniki ankiety przeprowadzonej wśród kilkudziesięciu osób młodych przez katechetów w diecezji siedleckiej. Jak podkreślił biskup, młodzież pisząc o przyczynach odchodzenia od wiary, wskazuje na problemy w Kościele oraz na alternatywne propozycje ze strony świata ale przede wszystkim na słabość przekazu wiary w rodzinie. – Młodych nie zachwyca już i nie pociąga wiara rodziców. Ci którzy formują się głębiej, formują się we wspólnotach – powiedział bp Suchodolski, dodając, że doszło w Polsce do swoistego generacyjnego pęknięcia.

Zwrócił też uwagę na konieczność zmiany języka przekazu skierowanego do młodzieży, gdyż ten, który jest używany wydaje jej się archaiczny. – Chcą, by do nich mówić językiem jak najprostszym, nie lubią masek, prostota Ewangelii jest najkrótszą drogą do ich serc – powiedział bp Suchodolski.

Podkreślił, że nie chodzi o to, by w kontakcie z młodymi używać slangu, ale również nie o to, by mówić językiem traktatu teologicznego. Przypomniał, że sam Jezus nauczał ludzi w przypowieściach.

Trzeba mówić krótko i konkretnie – podsumował.

źródło: KAI / df / kk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bp Suchodolski: młodzi odeszli od Kościoła do tych, którzy okazali im więcej empatii
Komentarze (5)
AB
~Anita Boff
1 lutego 2022, 17:26
Biskup wciąż niewiele rozumie z tego co się dzieje... Może i jest pełen dobrych chęci, ale dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. Trzeba rozumieć co się dzieje i mieć odwagę do dania świadectwa swoim życiem. Wyobrażacie sobie ojca rodziny, który tak się "pochyla", "popada w zadumę" i sypie banałami, że trzeba inaczej mówić, a będzie lepiej, kiedy życie jego dzieci jest zagrożone?... Pełno gadających głów, co jedna to pełniejsza banałów, a świadectwa życia brak...
BB
~Bartek Bartkiewicz
6 marca 2021, 12:19
A może chodzi po prostu o to, że wszyscy widzimy, że KK nie przestrzega własnych przykazań. Bogactwo, rozpasanie, zboczenia, układy, zmowy, cicha przemoc - to wszystko grzechy, które nie pozwalają wejść jak to mówicie do Królestwa Niebieskiego - a skoro kler się Boga nie boi - to trudno oczekiwać tego od innych, co? Ciężko będzie utrzymać wiarę w ludziach - kiedy samemu demonstruje się brak wiary. Piękne słówka to za mało - zacznijcie żyć zgodnie z naukami Chrystusa.
AE
~azxc ewrr
5 marca 2021, 18:13
Jaką mądrą i myślącą młodzież mamy :)
KS
Konrad Schneider
5 marca 2021, 17:57
Ksieze Biskupie, podpisuje sie pod kazdym slowem, ktore Ksiadz wypowiedzial. Mysle jednak, ze to nie my jestesmy ich odbiorcami. Koniecznosc zmiany jezyka do mlodziezy dotyczy tylko i przede wszystkim Ksiedza wspolbraci w biskupstwie. Proponuje konkretny krok: prosze napisac nastepny list pasterski w ten sposob, zeby go mozna bylo sluchac!
PK
~P K
10 grudnia 2021, 12:43
Dalej takie piszą, takie lanie wody praktycznie bez treści? Zawsze jak słuchałem takich listów przypominała się taka, nazwijmy to zabawa, którą spotkałem na początku lat 90tych. Była tabelka, jakieś 4 lub 5 wierszy i tyle samo kolumn. W każdej kratce fragment zdania, rodem z retoryki z pezetperowskiej z czasów PRL. Idąc od lewej do prawej i biorąc w każdej kolejnej kolumnie zawartość dowolnego wiersza można było utworzyć skomplikowane zdania, które niby brzmiały mądrze, niby coś przekazywały, ale tak na prawdę nie niosły żadnej treści, a można było utworzyć w ten sposób całkiem długie przemówienie. I tak samo brzmi większość tych listów, wypchana frazesami powtarzanymi w coraz to innych konfiguracjach, brzmiąca skomplikowanie i mądrze, nie niosąca żadnej treści.