Bp Zadarko o elementach papieskiego nauczania nie przyjętych w Polsce
- Są trzy kwestie, które czekają jeszcze w Polsce na odkrycie i wprowadzenie - powiedział KAI przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek.
Zdaniem bp. Krzysztofa Zadarki, w 80. urodziny Franciszka należy pamiętać o trzech przesłaniach, jakie współcześnie przedstawia on światu.
Po pierwsze - zejście z kanapy
Pierwsze dotyczy "młodzieży, której - ale nie tylko jej, nam wszystkim, katolikom - papież kazał ‘zejść z kanapy’, czyli zrezygnować z dotychczasowych, wygodnych i sprawdzonych form [działania]".
- Szukamy odpowiedzi na to pytanie: co to znaczy zejść z kanapy i ruszyć dalej? - dodał bp Zadarko.
Po drugie - pokora w głoszeniu
Drugie przesłanie Franciszka, zdaniem biskupa doskonale ilustrują jego słowa z homilii wygłoszonej na Jasnej Górze w lipcu podczas wizyty apostolskiej w Polsce. - Była to przepiękna homilia o Matce Bożej, Królowej Polski, w zupełnie innym stylu niż jesteśmy przyzwyczajeni. Była w niej mowa o pokorze, bliskości, niezwykłej czułości, małości - to są wymiary, które nie istnieją tak powszechnie w naszym kaznodziejstwie, ani w naszym rozumieniu siebie i głoszeniu Ewangelii - powiedział bp Zadarko.
Po trzecie - uchodźcy
Trzeci istotny wymiar papieskiego nauczania to zdaniem bp. Zadarki uchodźcy, którzy "zostali zostawieni sami sobie, gdzieś tam poza granicami Polski".
Te trzy kwestie z nauczania papieża Franciszka - podkreśla biskup pomocniczy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej - czekają jeszcze w Polsce na odkrycie i wprowadzenie. - Wydaje mi się, że jest to kwestia czasu i nieustannych starań. Gdzieś tam dojdziemy, może trochę później, w tym odkrywaniu Ewangelii na wzór Franciszka - stwierdził bp Zadarko.
Przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek przypomina, że papież Franciszek stawia kwestię uchodźców w centrum niemal każdej swojej wypowiedzi i jak mało kto, uważa ją za najważniejszą we współczesnym świecie.
Jednak, zdaniem bp. Zadarki, przesłanie Franciszka dotyczące migracji niestety nie przemawia do Polaków. - W telewizji występują dyżurni katolicy, którym przeszkadzają buty papieża, nieprecyzyjnie sformułowana teza, czy sto innych rzeczy - powiedział.
Na pytanie, dlaczego dzieje się tak, że w innych krajach europejskich papieskie słowa dotyczące uchodźców napotykają na większe zrozumienie, bp Zadarko odpowiada: "To jest dla mnie wielką tajemnicą. Nie porównywałbym tego z Zachodem. Czy my wiemy, dlaczego tam uchodźcy są przyjmowani? Przecież nie dlatego, że papież tak mówi".
Czego sam życzyłby w 80. urodziny Ojcu Świętemu? - Życzę, żeby nie rezygnował do samego końca ze swojego urzędu; żeby jak najdłużej - póki Pan Bóg daje mu zdrowie i siły - był papieżem na nasze czasy - podsumował bp Krzysztof Zadarko.
Skomentuj artykuł