Bp Zadarko: w Polsce mamy do czynienia z fenomenem Kościoła pielgrzymującego
W Polsce mamy do czynienia z fenomenem Kościoła pielgrzymującego - powiedział bp Krzysztof Zadarko, przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek.
Bierze on udział w 307. Warszawskiej Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę. Pątnicy przechodzą obecnie przez teren diecezji radomskiej. Dzisiaj modlili się w sanktuarium maryjnym w Studziannie, gdzie 18 sierpnia odbędą się uroczystości związane z 50-leciem koronacji cudownego obrazu MB Świętorodzinnej.
- Regulamin pielgrzymki, czy nawet w pewnym sensie dyscyplina pielgrzymowania sprawiają, że nawet te upały nie przyczyniły się do zmniejszenia ilości osób, biorących udział w tym pątniczym trudzie. Niektóre grupy odnotowały nawet wzrost. Buduje modlitwa, duch pokuty a przede wszystkim moc modlitwy wspólnotowej. Doświadczamy tego codziennego dnia. Modlimy się we wspólnocie Kościoła wędrującego. To fenomen - powiedział bp Zadarko.
Znak, że ludzie potrzebują ożywienia wiary
Przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek zwrócił uwagę, że trudno wyobrazić sobie sierpień bez pątników przemierzających polskie drogi w kierunku Jasnej Góry. - Obchodzimy stulecie polskiej niepodległości, rocznice bitwy warszawskiej, powstania warszawskiego, te wszystkie wydarzenia są w sercach pielgrzymów - powiedział bp Zadarko.W Studziannie zatrzymali się także pątnicy z diecezji warszawsko-praskiej. Wiernych odwiedził biskup Romuald Kamiński.
- Pielgrzymka to czytelny znak, że ludzie potrzebują ożywienia wiary. Procesy laicyzacyjne następują na całym świecie. Z drugiej strony przychodzi pewne otrzeźwienie. Jesteśmy tego świadkami na pielgrzymce. Ludzie chcą wracać do korzeni, czynić refleksję swojego życia - powiedział bp Kamiński.Bp Kamiński stwierdził także, że śmiało można mówić o fenomenie polskiego pielgrzymowania. - Co więcej, z tego zjawiska zaczynają korzystać wspólnoty na całym świecie - powiedział ordynariusz warszawsko-praski.
Skomentuj artykuł