"Bracia i Siostry katolicy, nie kopcie dzisiaj amerykańskich krasnali"

(fot. DEON.pl)

Proszę Was, nie dokonujcie dziś religijnego mordu na "komercyjnym" Mikołaju. Takie fejsowe mordy nikogo nie nawrócą - pisze Grzegorz Kramer SJ.

Pamiętam z dzieciństwa, że mój Tato, co roku 5 grudnia malował na gazecie maskę (twarz) Mikołaja. Przyklejał do niej brodę z waty i suszył ją na parapecie. Wszyscy wiedzieliśmy, że coś jest "nie tak", bo przecież widzieliśmy tę maskę, a kiedy przychodził Mikołaj to taty nigdy nie było;-) Nie, nie był to biskup. To był zwykły Mikołaj. Bez udziwnień. Ważne, że przychodził, że przyniósł coś słodkiego i jakąś zabawkę. Takie odróżnienie od codziennej szarej rutyny.

Bracia i Siostry katolicy, nie kopcie dzisiaj amerykańskich krasnali, zwykłych Mikołajów, ucieszcie się dobrem, które robią.

DEON.PL POLECA

Dobre jest to, że św. Mikołaj inspiruje również niewierzących.

Drodzy Wierzący!

Proszę Was, nie dokonujcie dziś religijnego mordu na "komercyjnym" Mikołaju. Takie fejsowe mordy nikogo nie nawrócą. Pozwólcie ludziom żyć, a jeśli już bardzo chcecie mordować, to zamordujcie 50 zł z Waszego portfela i zróbcie komuś prezent.

Zamiast poprawiać świat zrób dobro.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Bracia i Siostry katolicy, nie kopcie dzisiaj amerykańskich krasnali"
Komentarze (12)
Kamil Beniuk
7 grudnia 2017, 08:59
1. Istnieje wymyślony przez grafika Coca-Coli św. Mikołaj na potrzeby reklamy. On nie isnieje. 2. Prawdziwy św. Mikołaj to św. Mikołam z Miry https://pl.wikipedia.org/wiki/Mikołaj_z_Miry On istnieje. Od niego pochodzi bożonarodzeniowa tradycja dobra i życzliwosci. Kościoł Katolicki szanuje istniejących świętych a nie komercyjne wymysły.
SK
Sławomir Kowalczyk
8 grudnia 2017, 06:58
cyt. "św. Mikołaj to św. Mikołam" - ale heca - sam PAN zrobił Ci psikusa... Przecież chodziło Ci o tą samą osobę - a jednak inaczej te wyrazy wyglądają ;-) ​Czepiasz się rzeczy powierzchownych nie wchodząc w głębie tego co nam św. Mikołaj pozostawił. Pozostawił nam piękny dar bezinteresownego dzielenia się z innymi. Zasiał ziarno, które do dziś kruszy serca nawet tych co na codzień wymachują małym i wskazującym palcem... Serdecznie pozdrawiam ;-)
Maciej Dane niekonieczne, RODO się kłania.
6 grudnia 2018, 09:29
Postać grubaska w czerwonych szatach została wykorzystana przez Coca-Colę, ale NIE JEST stworzona przez ten koncern. Proponuję uzupełnić wiedzę. Wiadomo, że tak nie wyglądał prawdziwy Mikołaj (ale i raczej nie wyglądał tak jak na ikonografii), natomiast jest to postać dosyć głeboko zakorzeniona w kulturze europejskiej (nie amerykańskiej!) i ma tyle wspólnego z chrześcijaństwem co np. choinka...
6 grudnia 2017, 21:34
Każdy ma Mikołaja na którego zasłużył. Jezuicie Kramerowi zwyczajnie - wszystko jedno. No cóż,chcącemu nie dzieje się krzywda.
W
WDR
6 grudnia 2017, 20:13
Tak to widzę: pewien kapłan siada przed kalendarzem, zaznacza daty gdzie są tarcia między tradycją i kulturową masową pochodzącą najczęściej spoza Polski (celuje w tych najbardziej popularnych i medialnych), i wjeżdza na 6-kolorowym koniu tolerancji czekając na ochy i achy choćby na tweeterze. No i zawsze może powiedzieć, że dostaje po nosie, który wystawia, ale przecież on jest taki odważny napominając tych potworów, którzy chcą zachować tradycję. Co gorsze miesza dzieciom w głowach, bo ten krasnal zwany Santą przylatuje z prezentami w nocy z 24/25 grudnia, a nie teraz...
T
tomasz
6 grudnia 2017, 20:12
Tak jest! Kto pracuje w szpitalu czyni dobro chociaż może byc ateistą. Szpitale wymyślili katolicy. :)
P
Patricius
6 grudnia 2017, 17:00
Albo święty Mikołaj, biskup, albo komercyjny Mikołaj. Żaden sługa nie może dwom panom służyć. (…) Nie możecie służyć Bogu i mamonie (Łk 16,13)
MarzenaD Kowalska
6 grudnia 2017, 16:28
A ja wolę takie spojrzenie :)  [url]https://twitter.com/PawelKowalskiSJ/status/938349996071686144[/url]
KJ
k jar
6 grudnia 2017, 12:51
Rozumiem,ze ks. Grzegorz sie stara, aby bylo lajtowo,ale odmawianie transcendencji w ten dzien dzieciom jest zupelnym nieporozumieniem. Kazde dziecko z przedszkola odroznia krasnala z supermarketu od swietego biskupa i nie daje sie nabrac na przebieranki. Kilka dni temu bylam na szkoleniu dla nauczycieli w pewnej szkole na poiludniu Polski i rozmawialam z mlodym ksiedzem, ktory dopiero niedawno przybyl do parafii i uczyl w tej szkole. Wczesniej katechizowal w wielkim miescie na parafii,gdzie byla tez szkola laicka tzw. demokratyczna bez katechezy z etyka tylko. Przed kazdymi mikolajkami przychodzila dyrektorka tej szkoly na parafie prosic ksiedza,aby byl tak uprzejmy i przyszedl do tej szkoly jako swiety Mikolaj. Bo dzieci sie chcialy spotkac z prawdziwym swietym Mikolajem, a nie takim przebranym. I zawsze mialy duzo pytan: jak jest w niebie,czy sa tam zwierzeta, co robia swieci w niebie,czy Bog ma duza brode,itp. Dla tych dzieci to bylo duchowe przezycie, a dla ksiedza mozliwosc ewangelizacji.
6 grudnia 2017, 11:53
Jak zwykle politpoprawny pan Grzegorz Kramer pseudonim jezuita. A kiedy odwoła ks. Grzegorz swoje oszczerstwa. Broni fikcyjnego "mikołaja", a nie potrafi stanąć w prawdzie wobec swoich publicznych kłamstw powtarzanych za swoimi idolami...
MS
Mariusz Skrobisz
6 grudnia 2017, 10:34
Trudno przyznam przypisywać mi dobre intencje ks. Grzegorzowi... fajnie, że nie jest potulnym księdzem, bo sam nie jestem potulnym katolikiem i wiele mnie denerwuje... ale dziś byłem u dzieci w szkole mojego syna i strój posiadał atrybuty biskupa... i rozmawiałem z dziećmi o dwóch darach... Jezusie i darze drugiego człowieka... Dzieci były cudowne i to chyba fajnie, że m.in. dowiedziały się, że być świętym, to coś więcej niż być filantropem? 
DS
Dariusz Siodłak
6 grudnia 2017, 09:38
Ach, uwielbiam takich księży którzy imputują swoim wiernym grzechy. Jeszcze żaden krasnal nie poległ ale grzech na katolickim koncie został zapisany. Mamy chyba do czynienia z nową praktyka duszpasterską- prewencyjnym oskarżaniem z win jakie penitent popełni w przyszłości. Gdybym był wrogiem kościoła i katolików to po przeczytaniu artykułu księdza Kramera ruszylbym w miasto aby niszczyć "amerykańskie krasnale" z imieniem Jezusa na ustach.Moze bym nawet oklepał twarz jakiemuś gościowi w czerwonym stroju i z białą brodą- wszystko by poszło na rarachunek obskuranckich kakatoli.