Chrystus nie usunął cierpienia, ale je uzdrowił

Chrystus nie usunął cierpienia, ale je uzdrowił (fot. flickr.com/ this is markb)
Radio Watykańskie

„Krwią Jego ran zostaliście uzdrowieni” (1 P 2, 24). Do rozważenia tych słów z 1 Listu św. Piotra o znaczeniu męki Chrystusa zachęca Papież w orędziu na przyszłoroczny Światowy Dzień Chorego.

Przypada on 11 lutego 2011 r., w liturgiczne wspomnienie Matki Bożej z Lourdes. Opublikowany dziś dokument nosi datę uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata 21 listopada 2010 r.

Benedykt XVI zwraca uwagę, że obchody tego Światowego Dnia są okazją do refleksji nad tajemnicą cierpienia, a równocześnie do uwrażliwienia wspólnot kościelnych i całego społeczeństwa na potrzeby chorych. Przypomina, że społeczeństwo, które nie potrafi zaakceptować cierpiących ani im pomóc i współczuć, jest okrutne i nieludzkie (por. encyklika Spe salvi, 38).

DEON.PL POLECA

Nawiązując do słów św. Piotra „Krwią Jego ran zostaliście uzdrowieni” podkreśla, że Chrystus cierpiał i umarł, ale potem zmartwychwstał. Dlatego Jego rany są znakiem naszego odkupienia i pojednania z Ojcem. Właśnie przez Chrystusowe rany możemy patrzeć oczyma nadziei na wszystkie nieszczęścia ludzkości. „Zmartwychwstając, Pan Jezus nie usunął ze świata cierpienia i zła, ale uzdrowił je u korzeni. Przemocy zła przeciwstawił wszechmoc miłości” – pisze Papież w orędziu na przyszłoroczny Dzień Chorego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Chrystus nie usunął cierpienia, ale je uzdrowił
Komentarze (4)
Jadwiga Krywult
19 grudnia 2010, 07:56
Nie lubimy cierpienia i słusznie. Chcielibyśmy aby go nie było. A to niesłusznie. Nieprawda. Słusznie chcemy, żeby cierpienia nie było (ale jeżeli już jest, to trudno, trzeba przyjąć). Tak postępował Jezus, powiedział 'jeżeli to możliwe, odsuń ode mnie kielich', a wcale nie mówił 'fajnie że będę cierpiał, bo to znak dla ludzi'.
.
...
19 grudnia 2010, 00:33
ZAPYTAŁEM JEZUSA - JAK MNIE KOCHASZ? O TAK! - ROZŁOŻYŁ SZEROKO RAMIONA I UMARŁ
F
franek
18 grudnia 2010, 22:10
Nie lubimy cierpienia i słusznie. Chcielibyśmy aby go nie było. A to niesłusznie. Bo cierpienie i ból to informacja wpisana w ten świat tak jak i przyjemność. To wskazówka od Stwórcy dla stworzenia (zwierzęcia i człowieka) że coś jest dobre lub złe dla niego. Cierpienie to sygnał aby coś zmienić. Zwierzę działa w tych ramach - człowiek powinien je umieć przekraczać, choć nie powinien ich lekceważyć. Chrystus pokazał, że dla  większego dobra, np dla zaświadczenia o prawdzie Jego misji, trzeba  dobrowolnie przyjąc cierpienie, a nawet śmierć. Ale na codzień Chrystus zwalczał cierpienie, choroby itp. Wcale też nie cieszyła Go myśl o Jego śmierci,...
~
18 grudnia 2010, 20:05
Chrystus nie usunął cierpienia, ale je uzdrowił" Cierpienie w Nowym Testamencie nie jest już takie samo jak wStarym Testamencie nie jest już karą ale dla tych ,którzy je przyjmują staje się wręcz łaską-trudną niekiedy do przyjęcia , ale łaską. Takie spojrzenie Nowotestamentowe daje też ulgę osobom , które towarzyszą cierpiącym , zwłaszcza jeśli to osoby bliskie!