Chrystusowcy: nie akceptujemy zachowań Stanisława Michalkiewicza

(fot. wikimedia.org / MEDIA WNET / CC BY-SA 2.0)
KAI / "Gazeta Wyborcza" / gazeta.pl / ml

Rzecznik Towarzystwa Chrystusowców dla Polonii Zagranicznej ks. Marek Grygiel SChR, odnosząc się do ujawnienia przez Stanisława Michalkiewicza danych ofiary byłego chrystusowca i byłego księdza Romana B, stwierdził, że zakonnicy stojąc na straży szacunku wobec ofiary i jej prawa do anonimowości nie akceptują tego typu zachowań.

Publikujemy treść oświadczenia:

DEON.PL POLECA

Towarzystwo Chrystusowe stoi na straży szacunku wobec ofiary byłego zakonnika i przysługującego jej prawa do anonimowości. Dlatego w odniesieniu do dzisiejszych doniesień medialnych o ujawnieniu danych personalnych informujemy, że nie akceptujemy tego typu zachowań.

ks. dr Marek Grygiel SChr
Dyrektor Biura Prasowego
Rzecznik Prasowy Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej
Poznań, dnia 19 listopada 2019 r.

Sąd przyznał kobiecie pokrzywdzonej przez księdza zadośćuczynienie w kwocie miliona złotych i 800 zł dożywotniej renty. Sprawę skomentował publicysta Stanisław Michalkiewicz, który porównał skrzywdzoną do prostytutek. "Wiele pań za mniejsze pieniądze spódniczki podciąga, a tu milion i dożywotnia renta. Milion złotych to taka panienka jedna z drugą przez całe życie mogą nie zarobić" - napisał.

Jak informuje "Gazeta Wyborcza", za te słowa kobieta wytyczyła publicyście proces. "Sąd przyznał jej 150 tysięcy zadośćuczynienia, a wyrok zapadł zaocznie. Michalkiewicz nie odbierał wezwań od sądu, dlatego egzekucją kary zajął się komornik" - podaje portal gazeta.pl.

Kiedy Michalkiewicz zorientował się, że z jego konta zniknęły pieniądze, postanowił ujawnić tożsamość osoby pokrzywdzonej przez duchownego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Chrystusowcy: nie akceptujemy zachowań Stanisława Michalkiewicza
Komentarze (3)
GC
~Grzegorz Czerwiński
12 listopada 2020, 23:28
Zatrważające , że tyle osobom tutaj (zwłaszcza TUTAJ) spodobała się niegodna wypowiedź, obrażająca ofiarę (~czloax x) a nie spodobał się wypowiedź, będąca realną oceną Michałkiewicza, który sam wskoczył w rolę oprawcy w stosunku do Katarzyny, już tak ciężko przez ludzi Kościoła skrzywdzonej. Tak, takie osoby jak Michałkiewicz nie mają nic wspólnego z naukami Kościoła chrześcijańskiego ani z naukami Jana Pawła II (jego obsesyjny wulgarny antysemityzm itd). Tak, one się tylko pod chrześcijaństwo "podpinają". To straszne, że tacy ludzie dają Kościołowi swoją twarz.
20 listopada 2019, 21:54
Wyjątkowo odrażający typ , nie wiedzieć czemu podpinający się pod Chrześcijaństwo.
CX
~czloax x
20 listopada 2019, 21:02
Ofierze należy się współczucie i szczególny szacunek. Do czasu przyjęcia "zadośćuczynienia". Gdy je przyjmuje, ww współczucie i szczególny szacunek zostały sprzedane. Te pieniądze wzięte przez tą osobę to nasza zrzutka na tacę jak się zdaje.