Chrześcijanie apelują o powstrzymanie tureckiej agresji
Pomimo sprzeciwu wspólnoty międzynarodowej Turcja nie zamierza się wycofać z inwazji na Syrię. Wzmaga się tymczasem fala uchodźców uciekających przed tureckim najazdem. Jest ich już 275 tys.
Nagłego napływu ludności cywilnej z Syrii spodziewa się chaldejski arcybiskup Irbilu. Apeluje więc zarówno do irackiego rządu, jak i do organizacji humanitarnych o podjęcie niezbędnych przygotowań na przyjęcie niewinnych ofiar tureckiej agresji. Przyznaje on, że zdecydowaną większość uchodźców będą stanowili Kurdowie, przeciwko którym toczy się wojna. Przybędą też jednak na pewno mniejszości wyznaniowe, w tym chrześcijanie – podkreśla abp Beshar Warda.
Tymczasem o powstrzymanie tureckiej inwazji apelują chrześcijanie na całym świecie. Rada Kościołów Chrześcijańskich w USA domaga się interwencji Donalda Trumpa i wspólnoty międzynarodowej. Wszystkich chrześcijan prosi o modlitwę i konkretne gesty, które wyrażałyby sprzeciw wobec tureckiej agresji.
W podobnym duchu na działania reżimu Erdogana reaguje również Światowa Rada Kościołów. Specjalną deklarację w tej sprawie wystosował jej sekretarz generalny, pastor Olav Fykse Tveit. Przypomina on, że turecka operacja spowoduje nowe cierpienia tysięcy niewinnych ludzi.
Skomentuj artykuł