Chrześcijanie są najbardziej prześladowani
Wolność wyznania jest nieodłączna od wolności opinii i sumienia. Musi zatem wiązać się z możliwością zmiany religii i publicznego wyznawania wiary osobiście czy we wspólnocie religijnej. Ta wolność nie wszędzie na świecie jest jednak uznawana i chroniona. Przypomniał dziś o tym w Bratysławie przewodniczący Papieskiej Rady "Iustitia et Pax" podczas kongresu pt. "Kościół a prawa człowieka". Zorganizowano go tam z inicjatywy Konferencji Episkopatu Słowacji.
Kard. Peter Turkson zwrócił uwagę, że chrześcijanie to obecnie grupa religijna, która w najliczniejszych krajach świata doznaje prześladowania za swą wiarę. Sytuacja ta jest poważnym pogwałceniem praw człowieka - podkreślił pochodzący z Ghany purpurat, domagając się, by rządy chroniły wszędzie prawa wszystkich obywateli, niezależnie od tego, jaką religię wyznają.
Szef watykańskiej dykasterii ds. pokoju i sprawiedliwości wskazał na dwa wyzwania, przed którymi stoi dziś religia: sekularyzm, który ogranicza ją do sfery prywatnej, i fundamentalizm, który jest zafałszowaniem woli Boga. Kard. Turkson mówił też o potrzebie właściwej edukacji religijnej, ukazującej pozytywny wkład wiary w rozumienie braterstwa całej rodziny ludzkiej. Ponadto przestrzegł przed relatywizmem, według którego prawa człowieka mogą się zmieniać zależnie od kultur i społeczeństw. Wyraził zaniepokojenie próbami tworzenia rzekomych "nowych praw człowieka", jak aborcja, eutanazja, ideologia gender czy tzw. "małżeństwa homoseksualne". Tymczasem prawa człowieka są powszechne i niezbywalne. Kościół stale broni godności osoby ludzkiej jako podstawy praw człowieka oraz prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci jako pierwszego z nich, będącego warunkiem wszystkich pozostałych - przypomniał w Bratysławie przewodniczący Papieskiej Rady "Iustitia et Pax".
Skomentuj artykuł