Cud Marysi! Chora dziewczynka zmobilizowała wielu Polaków do modlitwy

(fot. wspieramymarysie / facebook.com)
Aleteia / Facebook / pk

Dziewczynka nie tylko spotkała się z papieżem Franciszkiem i Adamem Szustakiem OP. Jej cierpienie poruszyło serca wielu ludzi; mówi się o "cudzie Marysi".

Marysia to dziewczynka, która przeszła w swoim krótkim życiu bardzo wiele. Chociaż obecnie dochodzi już do siebie, choroba wyrządziła w jej organizmie spustoszenie. Walka o jej zdrowie jeszcze się nie skończyła.

Rok temu rodzice Marysi dowiedzieli się, że ich córeczka ma guza mózgu, dwa tygodnie później okazało się, że to guz złośliwy. W październiku 2018 roku Marysię przewieziono do Szpitala Pedriatycznego Dzieciątka Jezus w Rzymie na dalsze leczenie. Przeszła już kilka cykli chemioterapii, a liczne powikłania wymagały wielu różnych zabiegów chirurgicznych.

Niesamowite w tym wszystkim jest to, że choroba dziewczynki spotkała się z bardzo empatycznym przyjęciem wśród Polaków. Wiele osób przeprowadziło prawdziwy szturm modlitewny w intencji Marysi, odmówionych zostało również wiele nowenn pompejańskich. "Poruszyło się i uwrażliwiło tak wiele serc. Ludzie chcą czynić dobro, odzyskują wiarę w dobro, wracają do relacji z Bogiem, do codziennej modlitwy, po wielu latach przystępują do sakramentów, uczą się wdzięczności, odświeżają swoje priorytety. Współuczestniczenie w cierpieniu dziecka to specyficzne rekolekcje" - powiedziała w rozmowie z Aleteią Agata Szlązak.

Spotkanie z papieżem Franciszkiem i Adamem Szustakiem OP

W czerwcu na audiencji ogólnej z Marysią spotkał się papież Franciszek. Rodzice napisali na Facebooku: "Miłość rodziców osiąga nieosiągalne. Podziękowaliśmy za #CudMarysi i prosiliśmy o dalsze błogosławieństwo dla Marysi i dla wszystkich, którzy nas wspierają".

Kilka dni później Marysię i jej rodzinę odwiedził Adam Szustak OP, który akurat w tym czasie przechodził przez Rzym, zmierzając do Jerozolimy.

Rodzice Marysi napisali o tym na Facebooku:

Witajcie Kochani!
Dzisiaj kolejna niespodzianka a to za przyczyną kolejnego gościa. Siedzimy sobie z mamą i Alinką w domu i wtedy przychodzi on... cały na biało...pielgrzym z Polski, ojciec Adam.
Został na noc i rano odprawił w domu Mszę Świętą za mnie i za całą śmieszną rodzinkę. Pierwszy raz uczestniczyłam w domu w Eucharystii. Kochany ojciec Adam, Alinka już tęskni, w sumie ja też:)
A Wy jak rozpoczęliście ten piękny dzień?

Jak aktualnie wygląda codzienność dziewczynki?

Marysia, dzięki wsparciu wielu ludzi dobrej woli dochodzi do siebie po jednej megachemioterapii i przygotowuje się do kolejnej. Rodzice o każdym postępie leczenia informują na Facebooku "Wspieramy Marysię w walce z nowotworem #KotekMarysi". Jeśli chcesz pomóc dziewczynce, koniecznie odwiedź ten profil.

2019 04 16 #kotekMarysi Mówiłam Wam że leczenie przynosi efekty. Obszar niedotlenienia mózgu znacznie się zmniejszył od poprzedniego rezozonansu. Onkologicznie poki co czysto. Pani doktor mówiła że mam w maju pojechać do Polikliniki Gemelli w celu zaawansowanych badań nad moim wzrokiem. Dzięki Wam zbiórka na dalsze leczenie osiągnęła 100%. Zobaczcie: https://www.siepomaga.pl/wspieramy-marysie Chciałam Wam sama podziękować: Dzięki:) Buziaki www.kotekmarysi.pl

Opublikowany przez Wspieramy Marysię w walce z nowotworem #KotekMarysi Wtorek, 16 kwietnia 2019
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Cud Marysi! Chora dziewczynka zmobilizowała wielu Polaków do modlitwy
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.