Cudowne uzdrowienie nie przekonuje lekarzy?

PAP / wab

Francuska gazeta "Le Parisien" twierdzi we wtorek, że przypadek cudownego uzdrowienia zakonnicy Marie Simon-Pierre z choroby Parkinsona nie przekonuje środowiska medycznego.

Cytowany przez gazetę neurolog uważa, że doszło być może do błędnego postawienia diagnozy lekarskiej.

Popularna paryska gazeta poświęca we wtorkowym wydaniu wiele miejsca francuskiej 49-letniej zakonnicy ze zgromadzenia Małych Sióstr Macierzyństwa Katolickiego, dając na okładce tytuł: "Spotkanie z cudownie ocaloną".

"Le Parisien" zaznacza, że przypadek nagłego wyzdrowienia siostry z ciężkiej choroby, uznany przez Watykan za cud, "nie przekonuje wcale środowiska medycznego". Gazeta cytuje przy tym dwie opinie lekarzy - jeden z nich kwestionuje, że doszło do cudu; drugi - potwierdza opinię Watykanu, że wyzdrowienie zakonnicy było przykładem "niewytłumaczalnego medycznie wyzdrowienia" z choroby Parkinsona.

Zdaniem Stephane'a Thobois, neurologa ze szpitala w Lyonie, może się zdarzyć, że lekarze "pomylą w diagnozie chorobę Parkinsona z przypominającymi ją symptomami, które można wyleczyć". Jak relacjonuje gazeta, Thobois, "przez szacunek dla pacjentki", nie chciał jednak wypowiadać się bezpośrednio o przypadku s. Marie Simon-Pierre, której nie badał osobiście.

"Według mojej wiedzy, nie było nigdy wyzdrowienia z choroby Parkinsona, zapisanego w medycznych annałach. I nie spotkałem się nigdy z takim przypadkiem w moim gabinecie" - podkreślił w rozmowie z "Le Parisien" Thobois. Dodał, że "prawdziwa choroba Parkinsona powoduje nieodwracalne uszkodzenie mózgu" i że przy obecnym stanie wiedzy medycznej lekarze mogą "zmniejszyć symptomy tej choroby", ale nie potrafią jej zatrzymać. Thobois zauważył, że medycyna zna występowanie syndromów parkinsonowskich, np. drżenia rąk czy innych części ciała, choć system nerwowy pacjenta nie został trwale dotknięty. "Błąd diagnozy (w przypadku choroby Parkinsona) jest zawsze możliwy, choć dobry neurolog myli się rzadko" - powiedział Thobois.

Patrick Theillier, określany niegdyś przez pacjentów jako Doktor-Cud, zaznaczył, że każdego roku zgłaszanych jest w Lourdes "około 50 niewytłumaczalnych medycznie wyzdrowień". Sam - jak dodał - w swojej 11-letniej pracy w Lourdes stwierdził osobiście "4 lub 5" niewyjaśnionych nagłych ustąpień bardzo ciężkich chorób, jak stwardnienie rozsiane, choroby sercowe czy schorzenia mięśniowe.

Dwa miesiące po śmierci papieża Polaka, w czerwcu 2005 roku Marie Simon-Pierre modliła się do niego z całą swoją wspólnotą zakonną. Kiedy obudziła się pewnego ranka, nie miała już żadnych objawów choroby Parkinsona.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Cudowne uzdrowienie nie przekonuje lekarzy?
Komentarze (5)
MJ
Maria Jolanta Sienko
19 stycznia 2011, 15:57
Tym lekarzom po prostu brakuje wiary !
U
uważny
19 stycznia 2011, 05:10
Pisze, że:   <Francuska gazeta "Le Parisien" twierdzi... >   Czyli media, których obawiają się politycy, bo nie wszystkie są im podległe, a i te podległe mają świadomośc  mocy oddziaływania na ludzi i możliwości  ogromnych (cała sieć technik)  manipulowania nimi w celu osiągnięcia zamierzonego celu... <  Gazeta cytuje przy tym dwie opinie lekarzy - jeden z nich kwestionuje, że doszło do cudu; drugi - potwierdza opinię Watykanu, że wyzdrowienie zakonnicy było przykładem "niewytłumaczalnego medycznie wyzdrowienia" z choroby Parkinsona; drugi - potwierdza...> Przeciwnik kwestionuje li wyłącznie na podstawie swoich doświadczeń: ... < nie spotkałem się nigdy z takim przypadkiem w moim gabinecie">... nie badał jej osobiście >   On domniemywa i sugeruje, że Ci ktorzy  badali siostrę nie są dobrymi lekarzami Nie pracował w Lourdes jak drugi lekarz - ten, który jest na tak... zna przypadki niewytłumaczalne medycznie... Artykuł  napisany chyba, żeby lepiej sprzedać nakła...itp; jego tytuł jest sprytny, bo z pytajnikiem, którego ludzie nie widzą  i zostaje im w głowie  zdanie twierdzące. (Gazety wiedzą, że moc mają tytuły).  @Ewę chwycił na haczyk.
T
to cud
19 stycznia 2011, 04:16
P.S. Palec Boży,  że chodzi o chorobę na którą cierpiał sam JanPaweł II...
T
to cud
19 stycznia 2011, 04:13
Dobry lekarz wie, że dzieją się czasem rzeczy niewytłumaczalne...  i to nawet ten który podaje się za niewierzącego... z tym, że głośno się do tego nie przyzna.   Niektórych jednak denerwuje, jak czegoś nie mogą wliczyć  do swoich zasług, wówczas ruszają do ataku...  Pochodzę ze środowska lekarskiego  więc wiem...  W tym konkretnym przypadku wielokrotnie sprawdzano  i sprawdzano...  i sprawdzano...  
E
Ewa
18 stycznia 2011, 20:58
No cóz...cudowne uleczenia zdarzaja sie w każdej religii nawet wsród ateistów. Wyleczenia niemożliwe. Znam kilka takich i "za sprawa" modlitw i bez nich. Równiez istnieje wiele wadliwie postawionych diagnoz. Dlatego trudno naprawde cokolwiek powiedziec.