Cyryl: bez duchowości nie da się zrobić myśliwca

(flickr.com / Saint-Petersburg orthodox theological academy)
PAP / paulus

Od stanu naszej duszy zależy, jak pracujemy i jakie mamy wyniki - powiedział patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl w zakładach lotniczych im. Jurija Gagarina w Komsomolsku nad Amurem. Na pamiątkę wizyty w tym miejscu otrzymał on od załogi model najnowszego myśliwca wojskowego Su-35. W dniach 13-16 września zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP) odwiedził trzy eparchie (diecezje) rosyjskiego Dalekiego Wschodu: chabarowską, birobidżańską i amurską.

Podczas pobytu w jednej z hal zakładu, wytwarzającego m.in. samoloty wojskowe, Cyryl wygłosił przemówienie, w którym uzasadnił celowość odwiedzin zakładu zbrojeniowego. "Rosja nie może być wasalem, gdyż jest ona nie tylko krajem, ale Rosja to cała cywilizacja, tysiącletnia historia, stop wielu kultur, to ogromna siła, w tym także duchowa" - oświadczył zwierzchnik RKP. Dodał, że aby móc budować suwerennie swoje życie, "powinniśmy mieć możliwość w razie konieczności bronić swej ojczyzny".
"Od stanu naszej duszy zależy, jak pracujemy i z jakimi wynikami. W XXI wieku, jeśli nie będzie mocnej wiary, staniemy się bezdusznymi robotami i utracimy cywilizację ludzką. Im bardziej rozwija się technologia, tym bardziej trzeba opierać się na duchowości" - tłumaczył patriarcha.
Nawiązując do miejsca swego wystąpienia zwrócił uwagę, że produkcja zakładów, czyli niszczyciele Su i inne wyroby przemysłu wojskowego, jest jedną z najlepszych na świecie i o tym "wiedzą wszyscy: nasi przyjaciele i nasi partnerzy". "Z zakładami tymi wiąże się bezpośrednio bezpieczeństwo naszego kraju, a zatem również jego suwerenność i nasza wolność bez jakichkolwiek wpływów z zewnątrz" - dodał Cyryl.
Przedstawiając z kolei swoje rozumienie państw suwerennych i podległych, zaznaczył, że "mało kto na świecie może wypowiedzieć te słowa", ponieważ kraje uważające się za suwerenne, są w rzeczywistości wasalami jeszcze silniejszych państw. "I suwerenność najczęściej ogranicza się do pojęć prawnych, ale nie jest bynajmniej praktyką polityczną" - podkreślił mówca.
Następnie wręczył kierownictwu zakładów, wchodzących w skład holdingu "Suchoj", wizerunek św. Sergiusza z Radonieża, a pracownikom przekazał małe ikony tego świętego, którego 700. rocznicę urodzin obchodzi w tym roku RKP. Cyryl natomiast otrzymał w darze makietę myśliwca najnowszej generacji Su-35.
W dniach 12-16 września patriarcha przebywał w Chabarowsku, Birobidżanie - stolicy Żydowskiego Obwodu Autonomicznego i w Komsomolsku nad Amurem. We wszystkich tych miejscach odprawiał nabożeństwa, spotykał się z miejscowymi władzami politycznymi i z niektórymi grupami ludności. Na przykład odwiedził jedną z dzielnic Chabarowska, która najbardziej ucierpiała w czasie wielkiej powodzi, jaka nawiedziła te obszary dokładnie rok temu i wręczył przebywającym tam poszkodowanym klucze do mieszkań, ufundowanych ze środków zebranych przez RKP.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Cyryl: bez duchowości nie da się zrobić myśliwca
Komentarze (8)
J
jurek
19 września 2014, 00:22
Całość przemówienia patr. Cyryla bez wyrywania z kontekstu http://www.patriarchia.ru/db/text/3748114.html Można wrzucić na translatora, jak ktoś ma alergię na cyrylicę...
L
leszek
19 września 2014, 00:46
Przykro mi, ale nie mam alergii ani na Cyryla ani na cyrylicę. Pomimo tego nie podzielam tych mistycznych uniesień na widok samolotu bojowego. Bardziej bym się ucieszył, gdyby patriarcha zauważył, że jest to straszliwa broń niosąca śmierć, że głownym przeznaczeniem tej maszyny jest odstraszanie wroga, że powinna być użyta wyłącznie dla odparcia ataku, w obronie własnej, wtedy gdy wszelkie innego środki zawiodą, że użycie jest możliwe wyłącznie w ramach sił zbrojnych i na rozkaz legalnej władzy. Oczywiście Cyryl tego nie może powiedzieć, bo by to zabrzmiało jak krytyka Putina, który uzbroił tzw "separatystów" w inną smiercionośną broń jaką są rakiety klasy ziemia-powietrze z której się dopuszczono zbrodni wojennej jaką było zastrzelenie pasażerskiego samolotu.  Wcale nie trzeba mieć żadnej "alergii" aby zauważyć, że władza duchowna działająca na zlecenie i użytek władzy świeckiej i mówiąc to, co władza świecka chce i lubi usłyszeć wywołuje zawstydzenie i żenadę.
MR
Maciej Roszkowski
18 września 2014, 21:14
Oto kwintesencja duchowości made in Russia. Ta duchowość powoduje, że nie potrafia wyprodukować nic poza bronią i wódką, a swoje bogactwa naturalne eksploatują rabunkowo. Ilu noblistów wydała rosyjska duchowość, w jakiej dziedzinie nauki (poza zbrojeniami) osiągnęli cokolwiek, poza  Wielkim Językoznawcą JW Stalinem, Miczurinem, Łysenką, Lepieszyńską no i  uczonymi specjalistami w dziedzinie więziennej psychiatrii). Nie przez przypadek większość znanych ludzi kultury i sztuki znosić musiała przynajmniej wrogość i obojętność władzy carskliej, sowieckiej i aktualnej, a wielu prześladowania.
K
kemot
18 września 2014, 20:33
Czytam po raz drugi i nie mogę pojąć, że to mówi patriarcha - następca apostoła...
P
Polak
18 września 2014, 19:47
,,Ich suwerenność  najcześciej ogranicza się do pojęć prawnych...,, Najdroższy gas w UE bilion długu publicznego brak prawdziwych praktyk postnych ......
L
leszek
18 września 2014, 19:36
W bitwie pod Grunwaldem "Bogurodzicę" śpiewały wojska po stronie polsko-litewskiej, a ich przeciwnikiem był Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny. Więc otwarte jest pytanie: po czyjej stronie stała Najświętsza Panna ? Odpowiedż: po stronie zwycięskiej jakoś nie przekonuje mnie. Oby takie dylematy były wyłącznie anegdotami historycznymi. 
F
FSB
18 września 2014, 19:26
Równie dobrze mógł przyjść w mundurze odpowiedniej służby FR.. Po co ta szopka? Fakt medialnie byłoby to mniej nośne..
K
kemot
18 września 2014, 19:13
cieszę się, że nie urodziłem się Rosjaninem