"Człowiek potrzebuje prawdy, całej prawdy"

(fot. PAP/Wojciech Pacewicz )
KAI / slo

W 2. rocznicę katastrofy smoleńskiej w lwowskiej katedrze odprawiono Msze św. w intencji jej ofiar. Dwa lata temu 10 kwietnia w tragicznym wypadku lotniczym zginęła para prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy i 94 inne osoby udające się do Katynia na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Przed ołtarzem głównym ustawiono portrety pary prezydenckiej - Lecha i Mari Kaczyńskich oraz zdjęcia wszystkich, którzy zginęli w katastrofie. Funkcjonariusze BOR z konsulatu RP we Lwowie stanęli na honorowej warcie. Były dzieci i młodzież, poczty sztandarowe przedstawicieli organizacji polskich na Ukrainie.

- Stoimy przed pustym grobem Jezusa, i w tym świetle patrzymy na mogiły tych, którzy zginęli w Katyniu i na ciągle świeże groby tych, którzy zginęli podążając uczcić bohaterów z Katynia. Jest to dla nas wciąż żywe i trudne do przeżycia wydarzenie, na które jednak chcemy patrzyć oczyma Zmartwychwstałego Pana. Od Niego oczekujemy pociechy, a dla zmarłych prosimy o wieczny pokój w niebieskiej Ojczyźnie - powiedział proboszcz katedry ks. Jan Nikiel witając przybyłych na Eucharystię.

W homilii ks. prof. Józef Wołczański, dziekan wydziału historii Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie powiedział: - Stojąc dzisiaj przy ołtarzu w bazylice metropolitalnej, która już nie jedno przeżyła i nie jedne czasy widziała przenosimy się myślą do epoki współczesnej nam, ale już historycznej.

Kaznodzieja mówił o tragicznym losie Polaków w Katyniu oraz o walce o prawdę o tragicznym wydarzeniu sprzed dwóch lat. - Człowiek potrzebuje prawdy, potrzebuje całej prawdy, pełnej wiedzy o faktach. Nie da się zepchnąć tych rzeczy do podświadomości. Nie da się przedstawić społeczeństwu tylko półprawdy albo ćwierć prawdy. Cierpimy nadal z tego powodu. Każdy Polak wie, że ten problem nadal żyje, czeka na wyjaśnienie, na interpretację, na rzetelne przebadanie, na bezstronne dochodzenie. Nie po to, aby wywrzeć presję, wziąć odwet, ale po to, żeby uspokoić sumienia, żeby oczyścić pamięć, żeby złożyć Bogu, Ojczyźnie ofiarę czystą, bez zafałszowania, bez zakłamania, bez niedomówień. Dziś chcemy złożyć na ołtarzu obok modlitw także naszą pamięć pełną wątpliwości, pełną niepokoju, pełną wewnętrznych sprzeczności. Chcemy tutaj Bogu złożyć nadzieję, że On sam jest Panem dziejów historii, że On sam doprowadzi do wyjaśnienia, do pełnej jasności - zaznaczył ks. prof. Wołczański.

Konsul przypomniał, że we Lwowie świadomość tego, jakie losy spotkały Polaków pod sowieckimi rządami jest o wiele większa, niż w innych częściach naszego kraju, niż w innych regionach polskich Kresów Wschodnich.

- To wszystko jest naszą historią. Jest czymś tragicznym i strasznym, że chcąc oddać hołd rozstrzelanym zginęło 96 osób, które widzimy tu na zdjęciach - powiedział polski dyplomata i zachęcał, aby "szukać jedności i myśleć o przyszłości, na której tak wszystkim, co zginęli zależało. I tym, którzy zginęli w zbrodni katyńskiej, i tym, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Człowiek potrzebuje prawdy, całej prawdy"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.