Dalajlama o braku zaproszenia na modlitwę w Asyżu

(fot. PAP/EPA/DANIEL DAL ZENNARO)
PAP / kw

Dalajlama poproszony o komentarz do faktu, iż nie został zaproszony do Asyżu na niedawne obchody 30. rocznicy międzyreligijnego spotkania w intencji pokoju, odparł: "Watykan jest prawdopodobnie zaniepokojony losem chrześcijan w Chinach. To autentyczna troska, którą należy uszanować, a ja nie chcę wywoływać w związku z tym żadnych problemów czy zaniepokojenia".

Protesty MSZ Chin, ambasady tego kraju we Włoszech i chińskich imigrantów towarzyszą czwartkowej wizycie duchowego przywódcy Tybetańczyków dalajlamy w Mediolanie. W stolicy Lombardii spotkał się on z burmistrzem Giuseppe Salą i metropolitą kard. Angelo Scolą.

Dalajlama XIV otrzymał honorowe obywatelstwo Mediolanu. W czasie tej uroczystości w miejscowym teatrze nagrodzono go długą owacją, a na widowni powiewały tybetańskie flagi.

Przeciwko ceremonii i obecności dalajlamy manifestowała mała grupa przedstawicieli tamtejszej społeczności chińskiej. Oficjalny protest wystosowały MSZ w Pekinie i ambasada Chin we Włoszech.

Odnosząc się do akcji protestacyjnych Chińczyków, dalajlama oświadczył: "Niektórzy protestują, bo nie wiedzą, co naprawdę promuję; inne protesty organizowane są przez chińskie ambasady". Te wyrazy niezadowolenia laureat Pokojowej Nagrody Nobla z 1989 roku uznał za coś normalnego. "Tak się dzieje zawsze" - przyznał.

Zwracając się do dziennikarzy, powiedział: "Może w Pekinie nie wiedzą, że my nie dążymy do niepodległości Tybetu. Jeśli możecie, powiedzcie im o tym".

Jak zauważył, niektórzy wciąż uważają go za separatystę. "Ale to nie jest prawda" - zapewnił.

W siedzibie kurii arcybiskupiej w Mediolanie buddyjski przywódca duchowy został przyjęty przez metropolitę miasta kardynała Scolę. W trakcie tego spotkania dalajlama mówił: "Są tacy, którzy zawłaszczają religię, by kreować konflikty, ale praktykowanie religii to głoszenie tolerancji, miłości i współczucia".

"Wszystkie religie chcą tego samego - lepszej ludzkości" - dodał. Następnie zauważył: "Są różne filozofie i religie, które służą temu rozwojowi. Różnorodność nie odstrasza jedności. Potrzebujemy różnego podejścia do różnej mentalności. Oto dlaczego bogactwo religii służy nam wszystkim".

Kardynał Scola powiedział swemu gościowi: "W wymiarze praktycznym możemy znaleźć konstruktywne punkty, jakimi są tematy pokoju, miłości, poszanowania praw człowieka, sprawiedliwe relacje społeczne i integralna ekologia".

W wydanej nocie ambasada Chin we Włoszech oświadczyła: "Fakt, iż rada miejska Mediolanu, przedstawiciele instytucji i inne osoby towarzyszą dalajlamie podczas wizyty w mieście i przyznają mu honorowe obywatelstwo, boleśnie zranił uczucia narodu chińskiego". Placówka dyplomatyczna wyraziła opinię, że wydarzenie to "ma negatywny wpływ na dwustronne relacje i współpracę między regionami obu krajów".

"Chiny wraz ze swymi reprezentantami instytucjonalnymi wyrażają mocny protest i stanowczy sprzeciw" - oświadczyła chińska ambasada w Rzymie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dalajlama o braku zaproszenia na modlitwę w Asyżu
Komentarze (1)
.A
. Anakin
21 października 2016, 09:45
Chiny rządzą. Jeśli zbankrutowana gospodarczo, politycznie i moralnie Rosja po przez swoją cerkiewną agenturę potrafiła Watykanowi podytkowac treść "Porozumienia" potępiająca "unizm" i praktycznie wyrzeknięcie sie przez Kościół Katolicki Ukraińców to co dopiero podyktują Chiny? Wspólną deklarację o potępieniu podrzegacza wojennego w postaci Dalej Lamy?