Dekret kard. Dziwisza ws. księgi I Komunii Św.

(fot. Piotr Drabik / flickr.com / (CC BY 2.0) )
księgi I Komunii Św.

Nie chodzi jedynie o udokumentowanie przyjęcia przez wiernego po raz pierwszy Eucharystii, ale także odnotowanie miejsca i daty chrztu św., co może stanowić pomoc przy późniejszej weryfikacji czy, gdzie i kiedy ktoś został ochrzczony - tłumaczy powód obligatoryjnego wprowadzenia księgi Pierwszej Komunii Świętej ks. prof. Piotr Majer, kanclerz krakowskiej kurii.

Stosowny dekret w tej sprawie wydał kard. Stanisław Dziwisz.

Kanclerz krakowskiej kurii wyjaśnia, że powszechne prawo kanoniczne (kan. 535 § 1 KPK) nie wymaga prowadzenia księgi Pierwszej Komunii Świętej (obowiązkowe w całym Kościele są księgi: ochrzczonych, małżeństw oraz zmarłych), ale prawo partykularne może taki obowiązek wprowadzić w danej diecezji lub w danym kraju.

"Postanowiliśmy obligatoryjnie wprowadzić tę księgę do kancelarii parafialnych archidiecezji krakowskiej, mając na względzie pewne korzyści duszpasterskie, jakie z tego płyną. Nie chodzi jedynie o udokumentowanie przyjęcia przez wiernego po raz pierwszy Eucharystii, choć jest to, oczywiście, znaczący moment w życiu katolika i jego upamiętnienie w specjalnej księdze parafialnej ma wartość samą w sobie" - mówi KAI ks. prof. Piotr Majer.

Zgodnie z dekretem kard. Stanisława Dziwisza w sprawie parafialnej Księgi Pierwszej Komunii Świętej, w dokumencie takim należy odnotowywać osoby, które w danej parafii po raz pierwszy przystąpiły do Stołu Pańskiego. W poszczególnych rubrykach należy odnotowywać: imię i nazwisko, imiona rodziców, adres zamieszkania, datę i miejsce urodzenia, datę i parafię chrztu. Ta ostatnia informacja zdaje się być bardzo istotna.

Jak zaznacza ks. prof. Majer, adnotacja dotycząca chrztu może stanowić pomoc w sytuacji, gdy później trzeba zweryfikować, czy, gdzie i kiedy ktoś został ochrzczony.

"Zdarza się bowiem, że ktoś nie jest świadom, w której parafii przyjął w dzieciństwie sakrament chrztu, a nie ma już rodziców, którzy mogliby o tym przypomnieć. Czasami wiadomo, gdzie był chrzest, ale zapomina się o tym, że ktoś został ochrzczony nie wkrótce po narodzeniu, ale nawet kilka lat później, to zaś może utrudniać poszukiwanie aktu chrztu. Nieraz zdarza się, że ktoś został ochrzczony pod innym nazwiskiem, a później zaniedbano dokonania stosownej aktualizacji w księdze ochrzczonych" - wylicza konkretne przykłady kanclerz krakowskiej kurii i przypomina, że akt chrztu jest konieczny np. przed przyjęciem bierzmowania czy przy zawarciu małżeństwa kanonicznego. Wzmianka o tym sakramencie w księdze Pierwszej Komunii Świętej może okazać się bardzo pomocna przy załatwianiu takich formalności.

W archidiecezji krakowskiej każdego roku kilkoro dzieci przyjmuje chrzest dopiero przed uroczystością Pierwszej Komunii Świętej. "Obowiązkowe prowadzenie takiego rejestru ma też uczulić duszpasterzy na staranne weryfikowanie (z odpowiednim wyprzedzeniem) tego, czy dziecko przygotowujące się do Pierwszej Komunii Świętej zostało rzeczywiście ochrzczone" - wyjaśnia ks. Majer.

Dekret metropolity krakowskiego przewiduje, że metryki chrztu "należy żądać od rodziców dziecka na początku roku szkolnego, w którym ma odbyć się Pierwsza Komunia Święta, a w przypadku osób dorosłych przy rozpoczęciu stosownego przygotowania. Nie wolno poprzestawać jedynie na oświadczeniu rodziców, że ich dziecko zostało ochrzczone".

Prowadzenie księgi Pierwszej Komunii Świętej jest obowiązkowe w kilku polskich diecezjach, a w niektórych parafiach archidiecezji krakowskiej takie księgi są zwyczajowo prowadzone od lat. Dekret kard. Stanisława Dziwisza z 3 lutego nakłada obligatoryjny obowiązek prowadzenia takich ksiąg w każdej parafii archidiecezji krakowskiej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dekret kard. Dziwisza ws. księgi I Komunii Św.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.