Dostęp do majątku kościelnego, tylko dla nich

(fot. shutterstock.com)
Sylwia Wysocka / PAP / slo

Kościół musi uporządkować swe finanse, także dlatego, że "nowa fala ataków pod jego adresem może dotyczyć nieprawidłowości w tej dziedzinie" - ostrzegł minister finansów Watykanu kard. George Pell. Dodał, że oszuści wykorzystują niekompetencję ludzi Kościoła.

Kardynał z Australii, jeden z najbliższych współpracowników papieża Franciszka, pełniący funkcję prefekta Sekretariatu ds. Ekonomii Stolicy Apostolskiej mówił o niezbędnych reformach finansów w wystąpieniu podczas zlotu katolickiego ruchu Komunia i Wyzwolenie w Rimini.

Nawiązując do reform finansów za Spiżową Bramą, wdrożonych z inicjatywy Franciszka, kardynał Pell oświadczył: - To, co próbujemy zrobić w Watykanie, jest też lekcją dla całego Kościoła. Tak odniósł się do wielkiej przebudowy watykańskich finansów, której celem jest pełna przejrzystość i wprowadzenie skutecznego systemu kontroli.

- Podejmujemy próbę - wyjaśnił - przełożenia na praktykę chrześcijańskiego nauczania na temat własności, bogactwa i służby biednym oraz cierpiącym.

- Współczesne metody kontroli są dobre i być może stanowią najlepszy sposób, by zagwarantować uczciwość i skuteczność - stwierdził kard. Pell.

To zaś, dodał, wymaga zwrócenia się o pomoc do świeckich ekspertów, mających wielkie kompetencje i przyjęcia zasady przejrzystości. Opierając się na niej "wyjaśniamy wspólnocie, a także świeckim, co hierarchia robi z pieniędzmi Kościoła" - mówił.

Szef watykańskich finansów ostrzegł zarazem: - To niebezpieczne, to moralny błąd, gdy przedstawiciele kierownictwa Kościoła, biskup, proboszczowie czy przełożeni zakonni wyrażają zadowolenie z tego, że nie są w najmniejszym stopniu zainteresowani tym, jak wykorzystywane są pieniądze Kościoła i mówią, że nic nie rozumieją ze spraw finansowych.

- Taka postawa otwiera drzwi przed ludźmi niekompetentnymi i oszustami - zaznaczył kard. Pell w wystąpieniu "Kościół i pieniądze".

Jego zdaniem przedstawiciel hierarchii nie musi być ekspertem w kwestiach finansowych, ale musi umieć zauważyć nieczyste interesy i dopilnować, aby pieniądze Kościoła, nad którymi ma kontrolę, były dobrze wydawane.

Ponadto watykański dostojnik wyraził opinię, że diecezje i zgromadzenia zakonne powinny posiadać obiekty kultu i szkoły. Ale zastrzegł jednocześnie, że proboszcz nie może traktować własności Kościoła, jakby była jego.

- Dobra kościelne muszą być tak wykorzystywane, aby finansowały działalność dobroczynną Kościoła. Nie mogą być roztrwonione przez jedno pokolenie - powiedział.

- Jeśli Kościół ma inwestycje i dobra, władze kościelne mają obowiązek moralny uzyskiwać z nich odpowiedni poziom dochodów. Jeśli cel ten nie jest osiągany, często oznacza to, że ktoś inny na tym zarabia - podkreślił.

Prefekt Sekretariatu ds. Ekonomii dodał, że pewna europejska księżna powiedziała mu kiedyś: "niektórzy patrzą na Watykan jak na starą arystokratyczną rodzinę, która bankrutuje tracąc wszystkie swoje pieniądze z powodu niekompetencji i ekstrawagancji, przez co jest łatwym celem dla złodziei".

- W Stolicy Apostolskiej wszyscy ciężko pracujemy pod kierunkiem papieża Franciszka, aby wizerunek ten mógł zostać zmieniony - zapewnił. Jednocześnie ocenił, że obecnie ekonomia jest tak skomplikowana, jak nigdy wcześniej.

Zdaniem kardynała Pella wszyscy, którzy mają dostęp do majątku kościelnego, muszą być wiarygodni.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dostęp do majątku kościelnego, tylko dla nich
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.