Dwie pielgrzymki dotarły na Jasną Górę

(fot. zkvrev/flickr.com/CC)
KAI / psd

Jasna Góra coraz bardziej rozbrzmiewa modlitwą pieszych pielgrzymów. Do Częstochowy docierają kolejne grupy odprawiających rekolekcje w drodze. Dziś weszły pielgrzymki: świdnicka i dominikańska z Krakowa. W sumie ponad 2 tys. osób.

Wszyscy oni zgodnie podkreślają, że pielgrzymowanie to czas formacji i edukacji a biskup świdnicki Ignacy Dec dodaje, że jest to także czas nowej ewangelizacji. - Chodzi o to, żeby budzić wiarę, zwłaszcza w młodych ludziach, a przez wiarę młodych przekazywać ją dalej i nią promieniować, to jest element nowej ewangelizacji - stwierdził bp Dec.

Ponad 900 świdnickich pielgrzymów modliło się o pogłębienie wiary i nawiązywało w drodze do słów Benedykta XVI "Gdzie jest Bóg tam jest przyszłość". Nowością była w tym roku całonocna adoracja Najświętszego Sakramentu. Pątnicy podkreślają, ze było to wspaniałe doświadczenie i bardzo im potrzebne. - Widziałem to skupienie, tę modlitwę niezwykłą, kiedy utrudzeni po całym dniu wędrówki ludzie licznie przychodzili i czuwali. To było coś wspaniałego - powiedział jeden z uczestników pielgrzymki.

Ks. Romuald Brudnowski, przewodnik świdnickiej pielgrzymki podkreślił, że w tegorocznych rekolekcjach w drodze uczestniczyło więcej kapłanów. - Było nas ponad 30, takiej liczby jeszcze nie mieliśmy i to chyba sprawiło, że pielgrzymka była ogromnym przeżyciem duchowym - zauważył ks. Przewodnik.

Najdłuższą drogę mieli do pokonania mieszkańcy Ziemi Wałbrzyskiej i dekanatu Głuszyca, którzy w drogę wyruszyli już 30 lipca. Pokonali 280 km w 11 dni. Większość pątników przemierzyła trasę ponad 255 km w ciągu 10 dni.

Ponad 1,3 tys. młodych, którzy przyszli na Jasną Górę wraz z dominikanami z Krakowa rozważało słowa: "Miłosierdzia pragnę". Jak zwykle najliczniejszymi były grupy ciszy, w których większość drogi przeżywana była w milczeniu i kontemplacji. Sporo osób zgromadziła także grupa pokutna.

O. Dawid Kusz OP - przewodnik grupy 1 ciszy podkreślił, że udział w takiej grupie to bardzo trudne wyzwanie. - Jest to forma ascezy, większość drogi przemierzamy w ciszy i skupieniu, poza tym jest czytanie Słowa Bożego, modlitwa, stwarzanie przestrzeni do tego, by Bóg mógł do nas mówić. Trzeba naprawdę oderwać się od tego świata a to nie jest łatwe - zauważył zakonnik. Dodał jednocześnie, że mimo trudu z roku na rok wzrasta zainteresowanie taką formą pielgrzymowania. - Widać, że współczesnemu człowiekowi tego bardzo potrzeba - podkreślił o. Kusz.

Pielgrzymka Dominikańska z Krakowa jest najkrótszą z trzech dominikańskich pielgrzymek. Pozostałe wyruszają z Lublina i Warszawy. Pątnicy z Krakowa wędrują sześć dni pokonując 150 kilometrów.

Dominikańska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę wyruszyła po raz pierwszy w 1992 roku. Wcześniej jako słynna grupa "9", organizowana przez Duszpasterstwo Akademickie "Beczka", była częścią Pielgrzymki Krakowskiej. "Dziewiątka" przyciągała tak wielką liczbę pielgrzymów z całej Polski, że konieczne stało się utworzenie osobnej pielgrzymki.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Dwie pielgrzymki dotarły na Jasną Górę
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.