"Dziecko nie jest żadnym produktem"

(fot. PAP/Jacek Bednarczyk)
KAI / kw

W sobotę w bazylice Mariackiej metropolita krakowski przewodniczył Mszy św. w Dzień Świętości Życia. Podczas niej wierni podjęli dzieło Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego.

Abp Marek Jędraszewski w wygłoszonej homilii odniósł się do sceny Zwiastowania Pańskiego. Tłumaczył, że tradycja Kościoła w tej szczególnej dla Maryi chwili przedstawiała Ją czytającą Pismo Święte. Zastanawiał się też, który fragment w tym momencie rozważała - czy było to proroctwo Izajasza, czy też słowa Księgi Rodzaju potwierdzające godność człowieka stworzonego na podobieństwo samego Boga. Arcybiskup wskazał też na błogosławieństwo, jakim dla człowieka jest możliwość współdziałania z Bogiem w przekazywaniu życia.

DEON.PL POLECA

Podkreślał przy tym, że już od chwili poczęcia Jezus stał się człowiekiem. Jednak w tle tej obecności Syna Bożego, który dzięki Niej stał się człowiekiem, jest działanie Bożej opatrzności. Chodzi bowiem o chwilę, w której Anioł objawił się we śnie Józefowi i kazał mu być podporą i obrońcą Maryi. - Ona nie zostaje zatem sama z tym, co się w Niej i z Nią dzieje. Jest obok Niej Jej oblubieniec. Ale jest także inny element tego tła. Objawi się on wtedy, kiedy Maryja porodzi swego Pierworodnego i złoży Go w żłóbku Groty Betlejemskiej - to zagrożenie dla Jego życia ze strony Heroda i jego żołnierzy - zauważył metropolita.

Zachęcił też, aby tę sytuację zagrożenia życia Chrystusa rozważać w kontekście współczesnych wydarzeń. - Przeżywamy te Boskie i ludzkie prawdy nam objawione w świetle walki tego świata z pięknem kobiecości i macierzyństwa. To piękno jest zagrożone, jest tak często wyszydzane i deptane - mówił.

Odniósł się również do czarnego marszu, który jakiś czas temu przemierzał ulice Krakowa. Zauważył, że głoszone podczas niego hasła obrażały człowieczą godność, a zwłaszcza godność kobiety stworzonej na obraz i podobieństwo Boga. - Ogarniał nas żal i smutek, nawet przerażenie, bo w tym deptaniu własnej godności, odkrywaliśmy deptanie samego Boga, który nas stworzył - podkreślał.

Zdaniem metropolity, głoszone wtedy hasła wyszydzały piękno Bożego stworzenia. - Za taką postawą wyszydzania piękna, które pochodzi od samego Boga, idzie zło polegające na tym, że jako wartość europejską i jako prawo kobiety do swojej wolności ogłasza się to, że może zabić swoje dziecko - dodał.

Zwrócił jednak uwagę na ważną rolę, którą odgrywa dziś Matka-Kościół. Jego zadaniem jest obrona dzieci - tych, które cieszą się siłą i pięknem życia, ale także tych, które dopiero są w stanie embrionalnym. - Kościół, dobra Matka, upomina się o swoje dzieci. Z całą mocą podkreślając prawdę, że dziecko nie jest żadnym produktem i nie można sprowadzać go do tego, co da się wytworzyć w probówce. Dziecko to nie rzecz, którą człowiek uczyni lub nie! Dziecko poczęte jest Bożym darem - zaznaczył stanowczo.

Podkreślał też, że macierzyństwo jest wielkim błogosławieństwem Boga, o które wciąż prosi tak wiele kobiet przez wstawiennictwo świętych. - Kościół-Matka upomina się o swoje dzieci, ucząc miłości do dziecka, od samego początku jego zaistnienia. Wiemy, że niekiedy jest to miłość trudna, zawsze ofiarna, ale piękna - mówił metropolita.

Zauważył, że taki jest właśnie sens duchowej adopcji, której podjęli się wierni uczestniczący w sobotniej Eucharystii. Stwierdził wręcz, że przyjęcie w ten sposób dziecka jest wyrazem najgłębszego i autentycznego humanizmu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Dziecko nie jest żadnym produktem"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.